Koncern Google poinformował na łamach firmowego bloga o starcie usługi skracania URL-i Goo.gl. Serwis spełnia tę samą funkcję co witryny bit.ly albo Tnij.org, ale różni się od nich diametralnie.
Koncern Google poinformował na łamach firmowego bloga o starcie usługi skracania URL-i Goo.gl. Serwis spełnia tę samą funkcję co witryny bit.ly albo Tnij.org, ale różni się od nich diametralnie.
Do skracacza odsyłaczy nie mają dostępu wszyscy internauci, lecz tylko ci, którzy korzystają z paska narzędziowego Google Toolbar albo FeedBurnera – menedżera kanałów RSS wykupionego przez korporację z Mountain View w czerwcu 2007 roku. Jednocześnie w pasku Google Toolbar pojawiła się ikona pozwalająca przekazywać interesujące adresy stron WWW (a skrócone właśnie za pomocą Goo.gl) użytkownikom Bloggera, Digga, Facebooka, Gmaila itp.
Internetowy potentat nie wyklucza, że w przyszłości usługa stanie się ogólnodostępna i będzie działać w oderwaniu od Toolbara czy FeedBurnera. Na razie firma nie precyzuje kiedy miałoby do tego dojść; zaręcza natomiast, że Goo.gl sprawdza skracane adresy i nie dopuszcza do sytuacji, w której odbiorca zostałby odesłany na stronę WWW ze złośliwym kodem.
