Drony, jak pojazdy z Gwiezdnych Wojen

Ręcznie malowane modele latające pojazdów X-Wing, Sokoła Millenium, myśliwca TIE oraz skutera szturmowców, mają trafić na półki sklepowe jeszcze w tym roku

Pojazdy zaprezentowano podczas imprezy fanów Gwiezdnych Wojen, która odbywała się w ubiegłym tygodniu w Londynie. Propel zapowiedział, że cena dronów będzie oscylować w granicach 200-30. dol. za sztukę. Firma uruchomiła już system rezerwacji egzemplarzy, co według informacji Propel nie obliguje zainteresowanych do zakupu pojazdu. IGN podaje, że Propel planuje wyprodukować w sumie do 15 tys. sztuk każdego z czterech dronów.

Modele zostaną ręcznie pomalowane, każdy z nich otrzyma własny numer seryjny. Partia pierwszych 1. tys. dronów ma zostać dostarczona do klientów pod koniec września. Masowa sprzedaż modeli rozpocznie się jednak w okresie przedświątecznym 2016 r. Pojazdy są licencjonowanym przez Lucasfilm produktem franczyzy Gwiezdnych Wojen.

- _ Po raz pierwszy fani świata Gwiezdnych Wojen otrzymują produkt kolekcjonerski, który jest zarazem pełnoprawnym urządzeniem. Nasz dron charakteryzuje się bardzo dobrymi osiągami _ - przekonuje w rozmowie z WIRED Darren Marloff, szef Propel.

System laserów, znany m.in. entuzjastom paintballa, umożliwi toczenie powietrznej walki nawet między 24 modelami firmy. Drony będą mogły rozpędzić się nawet do 65 km/h. Nie podano natomiast maksymalnego czasu lotu na jednym ładowaniu. Konstruktorzy podkreślają, że pojazdy poruszają się w powietrzu dzięki oczekującemu na opatentowanie systemowi odwracania napędu wirników, który pozwala na wykonywanie skomplikowanych ewolucji. Komentatorzy wskazują, że wirniki kwadrokoptera zostały w dużym stopniu zintegrowane z pojazdem, dzięki czemu od strony wizualnej modele X-Wing, Sokoła Millenium, czy myśliwca TIE, nie odbiegają znacznie od swoich filmowych pierwowzorów.

Propel jest liczącym się producentem modeli latających, firma specjalizuje się w produkcji modeli śmigłowców, posiada także w swojej ofercie kwadrokoptery.

(PAP)