Część dysków SSD może tracić dane już po tygodniu!
Jak donoszą eksperci serwisu KoreLogic, część przebadanych przez nich dysków SSD zaczynała tracić zapisane dane już po tygodniu od momentu odłączenia zasilania. Niedobrze.
O zaletach nośników typu Solid-state drive (SSD) nie trzeba już chyba przekonywać nikogo. Są szybkie, energooszczędne i wytrzymałe na przeciążenia mechaniczne, które zniszczyłyby większość pracujących dysków magnetycznych. Ale mają też swoje wady.
Jak zbadali eksperci z zajmującego się bezpieczeństwem danych serwisu KoreLogic, przy zachowaniu optymalnych warunków przechowywania dobrej klasy dyski SSD w sposób bezpieczny zachowują dane przez około 2 lata, oczywiście w sytuacji, gdy są odłączone od zasilania. W takich samych, optymalnych warunkach odłączenie zasilania od tanich dysków SSD "z najniższej półki" powodowało, że zaczynały one tracić dane już po około 4 miesiącach.
Ale co się stanie, jeśli optymalne warunki przechowywania zmienimy na warunki trudne? Już zmiana temperatury zewnętrznej o kilka stopni Celsjusza (z 25 stopni na 30 stopni) powoduje, że czas bezpiecznego przechowywania danych nawet wysokiej klasy nośników skraca się o połowę! Z tym że połowa wzięta z okresu dwóch lat to nadal przynajmniej rok, natomiast połowa liczona z czterech miesięcy zmienia się w naprawdę krótki, 2-miesięczny okres bezpiecznego przechowywania danych.
Warto dodać, że powyższe dane dotyczą wyników uśrednionych. Jeśli mamy pecha i zostawimy laptopa z dyskiem SSD na nasłonecznionym parapecie, to wracając już po miesiącu wakacyjnych wojaży możemy się mocno zdziwić. Po uruchomieniu może się bowiem pojawić komunikat, że dysk wymaga skanowania z powodu pojawienia się dużej liczby błędów lub nawet nie zostanie rozpoznany jako dysk systemowy. To nie żart - niektóre egzemplarze testowane przez ekspertów z KoreLogic traciły dane już po tygodniu od momentu odłączenia zasilania.
Polecamy w wydaniu internetowym chip.pl: Zamówienia na nowe baterie Tesli przekroczyły 800 milionów dolarów