Co to jest "Flakka"? Narkotyk zombie w Polsce
Narkotyk "Flakka" zwany też "narkotykiem zombie" jest jedną z najbardziej kontrowersyjnych substancji ostatnich lat. Początkowo zaobserwowano ją w USA i Ameryce Południowej, ale teraz rozpowszechniła się również w Europie. Niedawno "Flakka" znowu zawitała w Polsce.
12.07.2018 | aktual.: 12.07.2018 11:27
"Flakka" nazywana jest "narkotykiem zombie", bo po jej zażyciu człowiek staje się bardzo agresywny, nie czuje bólu i jest praktycznie nie do zatrzymania. Narkotyk popularnie zwany jest też "żwirem", gdyż przypomina żwir służący do wysypywania dna akwarium.
Flakkę stosuje się bardzo łatwo
Nowy dopalacz zombie jest banalny w użyciu, jest praktycznie do spożycia na każdy sposób.. Można go dawkować dożylnie, palić, połykać oraz wciągać. "Flakkę" stosuje się najczęściej w ten ostatni sposób. Ten narkotyk prowadzi do poważnych uszkodzeń zdrowotnych, ale także do śmiertelnych zachowań.
Jak działa "Flakka"?
Po "Flacce", ludzie nie raz biegają nago po środku ulicy, uciekając przed wyimaginowanymi przeciwnikami, czy stworami. Niektórzy stają się agresywni i atakują budynki, drzwi, ogrodzenia, szyby czy nawet jadące samochody, niczym zombie. Ten ostatni przypadek miał miejsce kilka dni temu po zażyciu "flakki" w Świnoujściu.
Czytaj także: Narkotyk "Flakka" dotarł do Polski. W Świnoujściu zmarła pierwsza osoba, która go zażyła
Narkotyk "Flakka" jest substancją wywołującą silne pobudzenie. Powoduje stan wyższej euforii, wzmaga aktywność ruchową, zwiększa czujność i powoduje również bezsenność. Teoretycznie to objawy podobne do zażycia amfetaminy czy kokainy. Jednak dokładne działanie "dopalacza zombie" na człowieka nie jest jeszcze znane.
"Narkotyk zombie" prawdopodobnie silnie uzależnia. Nie zostało to jeszcze oficjalnie potwierdzone, ale naukowcy mają powody żeby tak twierdzić. Sądzą, że "flakka" może zmieniać działanie reakcji zachodzących w mózgu, tak, aby jej entuzjaści sięgali po coraz większe dawki, a osiągali ten sam stan.
Jak zrobić "flakkę"?
"Flakka", narkotyk zombie powstaje z organicznego związku chemicznego α-Pirolidynopentiofenon, w skrócie alfa-PVP. Chemicznie jest bardzo podobny do katynonu, głównego składnika innego narkotyku, po którym ludzie również zachowują się jak zombie.
"Flakka w Polsce"
Kilka dni temu polskie media obiegło nagranie ze Świnoujścia. "Flakka" zabiła mężczyznę, który rzekomo miał być nią odurzony. Mężczyzna zachowywał się bardzo dziwnie. Jego ruchy w większości były niekontrolowane, do tego stopnia, że zaatakował nawet jadący samochód. Jednak alfa-PVP pojawiła się w Polsce już w 2010 roku, ale sprawa nie była po prostu nagłaśniania. Przez kilka lat środek był łatwodostępny, gdyż nie był ograniczony surowym prawem. Dopiero w 2015 roku zdelegalizowano alfa-PVP.
"Na oczach przechodniów próbował się okaleczyć i podciąć gardło telefonem komórkowym. Przerażeni ludzie wezwali policję, która również miała problemy z zatrzymaniem mężczyzny. Po chwili stracił on przytomność. Na miejsce przyjechało pogotowie, rozpoczęła się reanimacja, ale mężczyzna zmarł." - podaje nasz serwis Wiadomości WP. Poniżej nagranie przedstawiające "Flakkę" w Polsce.