Cios w rosyjskie lotnictwo. Ukraińcy trafili pięć samolotów na Krymie
Służba Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) poinformowała, że jej drony skutecznie zaatakowały lotnisko Saki na Krymie. Bezzałogowce miały trafić w pięć samolotów, całkowicie niszcząc jeden z nich - Su-30SM, czyli najbardziej zaawansowany samolot bojowy Rosjan.
"Nowa operacja specjalna SBU: drony uderzyły w pięć rosyjskich myśliwców na lotnisku Saki. Jeden samolot został całkowicie zniszczony" - oświadczono w komunikacie.
Udany atak Ukraińców na Krymie
Jak podaje SBU, lotnisko Saki położone na zachodzie okupowanego Krymu jest jedną z kluczowych baz lotniczych Rosji wykorzystywanych do operacji na Morzu Czarnym. Ataku na nie Ukraińcy dokonali nocą niedzieli na poniedziałek (3 na 4 lipca).
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jakie samoloty trafiono?
W wyniku uderzenia ukraińskich dronów, doszczętnie zniszczony został samolot Su-30SM. Kolejna tego typu maszyna została uszkodzona. Dodatkowo trafione zostały także trzy samoloty Su-24.
Su-30SM uchodzi za najnowocześniejszy samolot bojowy Rosji, który wyróżnia się zasięgiem operacyjnym ok. 3 tys. km oraz możliwością operowania na pułapie do 17,5 tys. m. To mierząca prawie 22 m długości maszyna, która została przystosowana do niszczenia celów w powietrzu, na lądzie, a także na morzu. Podstawowe uzbrojenie Su-30SM stanowi działko lotnicze, ale samolot jest wyposażony w 12 pylonów na dodatkowe uzbrojenie. Jego łączna masa może osiągać aż 8 t, obejmując chociażby pociski R-73, S-8 czy Ch-25, a także bomby kierowane.
SBU szacuje, że koszt jednego egzemplarza Su-30SM może wynosić średnio od 35 do 50 mln dolarów.
"Udana operacja specjalna SBU na Saki to kolejny krok w kierunku osłabienia zdolności wroga do prowadzenia wojny napastniczej przeciwko Ukrainie" - dodano w komunikacie.