Atak na lotnisko Rosjan. Stracili nie tylko śmigłowce

W efekcie nalotu przeprowadzonego przez ukraińskie drony trafione zostały trzy śmigłowce Mi-8 oraz radar 55Zh6U Nebo-U.

"Flota rosyjskich samolotów na tymczasowo okupowanym Krymie ponownie się zmniejszyła, tym razem w wyniku udanej pracy bojowej specjalnej jednostki wywiadu obronnego Ukrainy Duchy. Trafione zostały trzy wrogie śmigłowce wielozadaniowe Mi-8, a także drogi rosyjski radar 55Zh6U Nebo-U" - podał HUR w komunikacie wydanym 21 września.

Krym, nielegalnie zaanektowany przez Rosję w 2014 r., jest od początku pełnoskalowej inwazji w 2022 r. atakowany przez Ukraińców. Za cele obierane są przede wszystkim obiekty infrastruktury wojskowej Rosjan oraz Most Krymski.

Ostatnie znaczące zdarzenie miało miejsce 30 sierpnia, kiedy ukraińskie drony uderzyły w lotnisko w Symferopolu niszcząc śmigłowce Mi-8 i Mi-24. Tym razem HUR nie podał dokładnej lokalizacji.

Mi-8 to szeroko rozpowszechniony śmigłowiec, który pomimo swojego wieku jest wykorzystywany przez Rosjan na szeroką skalę. Najczęściej do transportu, rozpoznania, a czasem także do wsparcia bojowego.

To maszyna, która może poruszać się z maksymalną prędkością 250 km/h i operować na pułapie do 4500 m. Wojna w Ukrainie pokazała, że z wykorzystaniem zasobników niekierowanych rakiet S-8 śmigłowce Mi-8 mogą służyć do polowań na drony.

55Zh6U Nebo-U to z kolei mobilny system wczesnego ostrzegania, który jest w stanie zbierać informacje na temat wrogich obiektów, w tym samolotów i pocisków manewrujących - także obiektów o obniżonej wykrywalności (charakterystyce stealth). Radary tego typy są jednymi z cenniejszych dla Rosjan, dostarczają ważnych danych o celach dla ich systemów rakietowych ziemia-powietrze.