ZEN Stone - Zbieramy kamyki pełne muzyki

ZEN Stone - Zbieramy kamyki pełne muzyki17.05.2007 12:40
Źródło zdjęć: © WP.PL | [k-o]

ZEN Stone to atak firmy Creative na rynek tanich odtwarzaczy
przenośnych. Jednak w hipermarketach roi się od „empetrójek” w cenie poniżej 100zł. Za kilkadziesiąt złotych więcej możemy kupić ZEN Stone. Jego sugerowana cena sprzedaży to 139zł, w dużych sieciach handlowych na pewno cena będzie niższa, a sam odtwarzacz może się okazać ciekawą alternatywą dla „chińskiej empetrójki”.

ZEN Stone to atak firmy Creative na rynek tanich odtwarzaczy przenośnych. Jednak w hipermarketach roi się od „empetrójek” w cenie poniżej 100zł. Za kilkadziesiąt złotych więcej możemy kupić ZEN Stone. Jego sugerowana cena sprzedaży to 139zł, w dużych sieciach handlowych na pewno cena będzie niższa, a sam odtwarzacz może się okazać ciekawą alternatywą dla „chińskiej empetrójki”.

Jeśli nie mamy zamiaru wydawać setek złotych na „poważny”. odtwarzacz, a rozpadające się w dłoniach chińskie „coś” z marketu nie przekonuje nas to warto zwrócić uwagę na ZEN Stone.

Najnowszy odtwarzacz Creative wykonany jest z lśniącego plastiku, obawiałem się że po paru dniach noszenia w kieszeni błyszcząca obudowa pokryje się drobnymi rysami. Jednak nie. Tworzywo jest wysokiej jakości i nie rysuje się z byle powodu. Noszeniu w jednej kieszeni wraz z kluczami może, mimo wszystko, nie sprostać. Rozmiary (53.7x35.3x12.8mm) i masa (18.5g) zachęca do powieszenia go na szyi. Niestety, w zestawie z odtwarzaczem nie ma smyczy do powieszenia go na szyi. Słuchawki też nie są z nią zintegrowane, jak to miało miejsce w odtwarzaczu firmy Bellwood.

Stone nie posiada wyświetlacza. O stanie urządzenia informuje wielobarwna dioda LED. Gdy ZEN gra dioda błyska na zielono. Po wciśnięciu pauzy świeci ciągłym, zielonym światłem. Trzy krótkie, czerwone błyski oznaczają osiągnięcie maksymalnego poziomu głośności. Podczas ładowania wewnętrznego akumulatorka dioda zaczyna błyskać na pomarańczowo. W zależności od stopnia jego naładowania zmienia się ilość impulsów. Po naładowaniu akumulatora dioda świeci ciągłym, pomarańczowym światłem.

Źródło zdjęć: © Zamiast mikroskopijnego wyświetlacza wielokolorowa dioda LED
Źródło zdjęć: © Zamiast mikroskopijnego wyświetlacza wielokolorowa dioda LED

Obsługa jest bardzo prosta. Do dyspozycji mamy pięć przycisków, zgrupowanych podobnie jak w iPodzie shuffle. Play/pause w środku i na obwodzie „kółka”. - zmiana utworów do przodu/do tyłu, regulacja głośności. Przytrzymanie przycisku zmiany utworów pozwala no „przewinięcie” aktualnie słuchanego fragmentu utworu. Do dyspozycji mamy jeszcze przełącznik trybu pracy. Odtwarzacz może grać kolejne utwory z folderów lub wybierać je losowo. Przełącznik trybu pracy w ZEN Stone ma jeszcze jedną funkcję. Pozwala poruszać się pomiędzy folderami z plikami MP3.

Źródło zdjęć: © Elementy sterujące pracą odtwarzacza
Źródło zdjęć: © Elementy sterujące pracą odtwarzacza

W opakowaniu nie znajdziemy żadnej opasłej instrukcji obsługi, ani oprogramowania do zgrywania płyt audio. Jednak można je pobrać z internetu. Ze strony http://www.creative.com/zenstone można pobrać CreativeMedia Lite. Program umożliwia zgrywanie płyt audio, ładowanie plików do odtwarzacza oraz ograniczenie maksymalnej głośności odtwarzania.

Źródło zdjęć: © Instrukcja obsługi, niewiele większa niż odtwarzacz
Źródło zdjęć: © Instrukcja obsługi, niewiele większa niż odtwarzacz

Jednak ZEN Stone nie wymaga żadnego dedykowanego oprogramowania by załadować muzykę do jego pamięci. Pracuje w trybie UMS (USB Mass Storage). Po podłączeniu do komputera pojawia się jako dysk przenośny. Muzykę pogrupowaną w foldery po prostu kopiuje się do odtwarzacza jak na pendrive. Oczywiście odtwarzacz może służyć też jako dysk przenośny. Dane „niemuzyczne”. są ignorowane podczas odtwarzania.

Źródło zdjęć: © ZEN Stone pojawia się w systemie jako dysk przenośny
Źródło zdjęć: © ZEN Stone pojawia się w systemie jako dysk przenośny

Z ciekawostek - Zen Stone jest rozpoznawany przez iTunes pod MacOS X, jako Creative MuVo. Nie przeszkadza to w załadowaniu do niego muzyki z poziomu tego programu. Stone to drugi produkt Creative który ujawnia dodatkowe cechy na komputerach pracujących pod kontrolą MacOS X. Pierwszym był Xmod. Czyżby to był atak na iPoda shuffle na tej platformie? A może programiści Apple po prostu zapomnieli usunąć, przemycone wraz z kodem SoundJam MP, sterowniki do MuVo...

Źródło zdjęć: © ZEN Stone jako Creative MuVo w iTunes na Macintoshu
Źródło zdjęć: © ZEN Stone jako Creative MuVo w iTunes na Macintoshu

Firmowe słuchawki dość dobrze „leżą”. w uchu. Noszenie ich nie jest męcząca czy nieprzyjemne. W porównaniu poprzednim modelem „firmowych” są bardziej ergonomiczne. Kształtem lekko przypominają słuchawki z serii CX -70 Sennheisera. Ich brzmienie też uległo poprawie, nie chce się ich wyrzucić po 2-3 godzinach używania. Jednak z tym odtwarzaczem bardzo dobrze sprawdzają się inne słuchawki - Creative EP-635. Prócz tego, że są zintegrowane ze smyczą, brzmią bardzo przyzwoicie. Niestety, ich cena jest porównywalna z ceną ZEN Stone.
Ładowanie wewnętrznego akumulatorka twa mniej niż 3 godziny. Z firmowymi słuchawkami, przy średnim poziomie głośności odtwarzacz pracował 9 godzin i 2. minuty. Ze słuchawkami EP-635 i subiektywnie podobnym poziomie dźwięku akumulatorek przetrwał 10 godzin i 10 minut.

Do zapełnienia pamięci odtwarzacza posłużyły następujące płyty:
„Bridges” - Essexx
„Płyta” - Buldog
„ Sleeping with Ghosts” - Placebo
„Volk” i "Jesus Christ Superstar" - Laibach
„Time Stands Still” - Emma Kirkby
„Carmina Burana”. w wykonaniu Filharmoników Berlińskich pod dyrekcją Seiji Ozawa.

Odtwarzacz brzmi bardzo przyjemnie. Bas jest głęboki, „mięsisty”. i dobrze kontrolowany. Sopranom i tonom średnim też niczego nie można zarzucić. Są dobrze zrównoważone. Muzyka odtwarzana z tego maleństwa jest pełna szczegółów i przestrzeni. Zarówno elektroniczne brzmienia Essexx, jak i chór w „O Fortune” z „Carmina Burana” zabrzmiały równie przekonująco. Laibach zagrzmiał z mocą orkiestry symfonicznej. A charyzmatyczny wokal Brian Molko z Placebo mile łechtał zmysły. Wszystko jak trzeba.

Dzięki pracy w trybie UMS ZEN Stone może współpracować praktycznie z każdym komputerem, niezależnie od systemu operacyjnego. Obsługa samego odtwarzacza jest tak prosta. Dobrze wyprofilowane przyciski pozwalają obsługiwać odtwarzacz jedną ręką, bez patrzenia się na niego. Po kilku minutach zabawy obsługuje się go zupełnie odruchowo. Okazuje się, że wyświetlacz jest zbędnym gadżetem.

Jeśli potrzebujesz grajka MP3 do codziennego użytku, który umili przedzieranie się przez miejską dżunglę lub zapewni tło muzyczne podczas treningu - ZEN Stone będzie doskonałym wyborem. Mały, lekki, z dobrym brzmieniem. Nieskomplikowany w obsłudze. Jedynym minusem może być brak wyświetlacza, jednak po kilkunastu minutach używania okazuje się on naprawdę zbędny.

Strona producenta - Creative Labs

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.