Wyjątkowo nietrafiony prezent na walentynki. Lepiej się go pozbyć

Wyjątkowo nietrafiony prezent na walentynki. Lepiej się go pozbyć14.02.2018 10:50
Źródło zdjęć: © Pixabay.com

Erotyczne gadżety stają się coraz to bardziej nowoczesne i… nie jest to dobra wiadomość. To nowe zagrożenie, które może uderzyć w naszą prywatność. Znowu się o tym przekonaliśmy.

Panty Buster to stworzony przez niemieckiego producenta erotyczny gadżet dla kobiet, który wsuwa się pod bieliznę i kontroluje jego wibracje za pomocą aplikacji mobilnej. Sprzęt jest więc podłączony do internetu, co z jednej strony ułatwia zdalną kontrolę nad nim, a z drugiej - jest furtką dla cyberprzestępców.

Austriaccy badacze z SEC Consult na początku lutego zauważyli, że urządzenie oraz powiązana z nim strona, nie posiadają odpowiednich zabezpieczeń. Hakerzy, którzy wiedzieli o luce, mogli więc przechwycić loginy oraz hasła użytkowników, znajdujące się na serwerze producenta gadżetu. Dzięki nim mogli uzyskać dostęp do logów czatów, informacji o orientacji seksualnej użytkownika, jego adresu domowego oraz zdjęć, które wykonano za pomocą aplikacji - informują specjaliści do spraw bezpieczeństwa z firmy ESET.

Do wycieku na szczęście nie doszło. Ale to kolejny raz, kiedy słyszymy o kiepskich zabezpieczeniach firm, które w szczególności powinny dbać o bezpieczeństwo swoich użytkowników. Wcześniej podobną wpadkę zaliczył producent inteligentnego wibratora. Przechowywał na swoich serwerach takie dane użytkowników, jak częstotliwość używania przez nich gadżetu czy stopień wibracji. I to wszystko występowało obok takich szczegółów jak adres mailowy czy numer telefonu.

Tym bardziej że mówimy tu nie tylko o groźbie wycieku danych. Wspomniany Panty Buster pozwalał zdalnie, za pomocą aplikacji czy wiadomości, kontrolować urządzenie, np. częstotliwość wibracji. Podobne funkcje miał inteligentny wibrator. Gdyby w wyniku ataku sterowanie nad urządzeniem przejął haker, z punktu widzenia prawa mogłoby zostać to uznane za napaść na tle seksualnym.

Swego czasu opaski Fitbit – rejestrujące aktywność fizyczną użytkownika – domyślnie publikowały dane użytkowników dotyczące m.in. ich aktywności seksualnej. Profile użytkowników pokazywane były w wynikach wyszukiwarki Google, więc wystarczyło połączyć pseudonim użytkownika z nazwiskiem, by dowiedzieć się dokładnie, kiedy dana osoba się całowała, przytulała i uprawiała seks.

- Nieważne, czy korzystamy ze smartwatcha, inteligentnej pralki, czy zabawki erotycznej. Wszystko, co łączy się z siecią, jest podatne na potencjalny atak. W związku z tym użytkownicy urządzeń tzw. Internetu Rzeczy (IoT), mogą paść ofiarą cyberprzestępców lub, jak w przypadku Panty Bustera, wycieku danych. Wówczas nie tylko prywatność, ale również reputacja użytkownika mogą być narażone na przykre konsekwencje – ostrzega Kamil Sadkowski, analityk zagrożeń z ESET.
Problem w tym, że nie tylko w ten sposób pary są zagrożone w okresie walentynek. Hakerzy traktują każde święto jako okazję do zaatakowania. Cyberprzestępcy wiedzą, że nasza czujność może być uśpiona: każdy szuka prezentów w sklepach, więc nie zdziwi go wiadomość od kuriera czy ciekawa okazja w internetowym sklepie. Dopiero później okazuje się, że serwis mógł być podstawiony i posłużyć do wyłudzenia danych.

Ofiarą ataku mogą paść też osoby kupujące w sklepie jubilerskim. W Polsce mieliśmy już taki przypadek. Wykradziona ze sklepu jubilerskiego baza danych została wykorzystana do szantażowania klientów. Oszuści grozili ofiarom: albo wpłacą pieniądze, albo na jaw wyjdzie, że doszło do zakupów. Sprawa była poważna, bo w ten sposób przestępcy mogli ujawnić prezent-niespodziankę, albo fakt, że drogie kolczyki trafiły do kogoś innego.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.