Wrzesień pechowy dla Microsoftu

Wrzesień pechowy dla Microsoftu13.09.2007 09:30

Przedstawiciele sześciu amerykańskich stanów zwrócili się do sądu o przedłużenie na pięć lat nadzoru nad koncernem Microsoft. Chodzi tutaj o antymonopolową ugodę z roku 2002, na podstawie której w 17 stanach sąd nadzoruje koncern z Redmond, pilnując, by przestrzegał postanowień ugody.

Wrzesień 2007 roku nie zapisze się w annałach Microsoftu złotymi zgłoskami. Wręcz przeciwnie - koncern będzie z pewnością chciał jak najszybciej o nim zapomnieć. Miesiąc już od początku zapowiadał się dla firmy źle. Najpierw koncern, zmęczony ciągnącym się latami procesem zgodził się wypłacić mieszkańcom stanu Iowa 180 milionów odszkodowania za to, że... nie ma konkurencji. Prawnicy, którzy pozwali firmę zarobili 75 milionów USD.

Później postanowiono zachęcić klientów do zakupu odtwarzacza Zune i obniżono jego cenę z 249 do 199 dolarów. Niemal nikt się o tym nie dowiedział, bo następnego dnia Apple skupiło na sobie uwagę mediów, obniżając cenę całej rodziny iPodów. Jakby tego jeszcze było mało. koncern Jobsa ogłosił powstanie iTunes Wi-Fi Music Store, który pozwala na wykorzystanie do zakupu muzyki łącza Wi-Fi wbudowanego w iPhone'a i iPoda.

Wczoraj do firmy dotarły kolejne złe informacje. Sześć stanów: Kalifornia, Iowa, Kansas, Connecticut, Minnesota, Massachusetts oraz Dystrykt Kolumbii zwróciły się do sądu o przedłużenie na pięć lat nadzoru nad koncernem Gatesa.

Chodzi tutaj o antymonopolową ugodę z roku 2002, na podstawie której w 17 stanach sąd nadzoruje Microsoft pilnując, by przestrzegał postanowień ugody. Firma co miesiąc musi składać odpowiednie raporty. Sądowy nadzór ma zakończyć się 12 października. Sześć wspomnianych stanów chce przedłużenia nadzoru na kolejne 5 lat. W rzeczywistości więc jest to wniosek o przedłużenie obowiązywania ugody.

Sędzia Colleen Kollar-Kotelly, która będzie rozpatrywała wniosek, stwierdziła, że Microsoft przestrzega postanowień ugody, więc strony zwracające się o przedłużenie nadzoru będą musiały dobrze uzasadnić swój wniosek tak, by przekonać sąd, że dalszy nadzór ma sens.

Rzecznik prasowy Microsoftu, Jack Evans, był zaskoczony faktem, że stany zwróciły się o przedłużenie nadzoru. Tym bardziej, że skarżą się one, iż ugoda nie przyniosła spodziewanych efektów. Evans pyta więc, jaki jest sens przedłużania nieefektywnej ugody.

Źródło artykułu:PC World Komputer
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.