Windykacja na Facebooku. Dłużnicy się ukrywają, ale fotki na Facebooka wrzucają chętnie

Windykacja na Facebooku. Dłużnicy się ukrywają, ale fotki na Facebooka wrzucają chętnie23.08.2019 10:04
Źródło zdjęć: © WP.PL | Bolesław Breczko

30-letnia Agnieszka w pracy "bawi się w detektywa" - wyszukuje ludzi, którzy przestali spłacać kredyt na samochód. Do dyspozycji ma ogromne, specjalistyczne bazy danych, ale coraz częściej "łapie" ludzi na Facebooku.

Bolesław Breczko, WP Technologie: Ścigasz ludzi za długi.
Dostaję dane człowieka, sprawdzam adresy i wysyłam tam kolegów z firmy. Muszą odzyskać mienie. Udzielamy kredytów na samochody, więc zwykle odzyskują auto lub pieniądze. Ale żeby to zrobić, muszą wiedzieć, gdzie jest delikwent. A od tego jestem właśnie ja.

Skąd bierzesz te dane?
W publicznych bazach przedsiębiorców można znaleźć wszystkie oficjalne dane: imiona i nazwiska, adresy zameldowania i prowadzenia działalności. Da się też zdobyć – już z innych baz, komercyjnych - numery dowodów i innych dokumentów. Czasem to jednak za mało, żeby znaleźć, dłużnika.

Dłużnicy są tak zdeterminowani, by uciekać?
Był jeden facet, które naprawdę dobrze się ukrywał. Mieliśmy jego 15 adresów. Piętnaście! I pod żadnym nie można go było znaleźć. Ale w końcu popełnił błąd.

Zasiedział się w jednym miejscu?
Nie, lubił social media. Na Facebooku udostępnił post salonu kosmetycznego należącego do jego partnerki. Chłopaki od nas – a, nie ma co ukrywać, są dobrze zbudowani – pojechali do tego salonu. Znaleźli tam wizytówki dłużnika. Jego partnerka zostawiła je w ramach reklamy.

I na wizytówce był szesnasty adres?
Można tak powiedzieć. Okazało się, że poszukiwany mężczyzna ma komis drogich samochodów, który podszywa się pod wypożyczalnię ślubną. Tam go znaleźliśmy. Jak zobaczył naszych pracowników, to od razu zmiękł i oddał kluczyki.

Czyli tak naprawdę zdradził go Facebook?
To jest niebywałe. Ludzie zmieniają numery telefonów, miejsca zamieszkania, ale profilu na Facebooku już nie. Mogę ich znaleźć choćby po zdjęciach i miejscach, w których się meldowali.

A jeśli nie podają lokalizacji zdjęć?
Zawsze istnieje nadzieja, ze rozpoznam zdjęcie za pomocą internetowych wyszukiwarek obrazów albo choćby szczegółów z takiego zdjęcia. Mam właśnie jedną kobietę, której szukam. W Piasecznie miała działalność gospodarczą, ale już się tam nie pojawia. Znalazłam ją na Facebooku. Z charakterystycznych elementów na zdjęciach wiem, że mieszka teraz na Młocinach w Warszawie. Jeszcze nie znam dokładnego adresu, ale już wiem, gdzie dalej szukać.

Nie wierzę, że każdy dłużnik zdradza swoje dane na Facebooku.
Nie każdy. Najłatwiej jest znaleźć dłużników przez rodzinę. Bo chociaż sami się ukrywają skutecznie, to rodziny nie porzucą. Na Facebooku można znaleźć rodzinę przez znajomych, wspólne zdjęcia czy tagi. W ogóle ludzie w internecie tracą rozum i nie pilnują się tak, jak robią to normalnie. Mam na to wiele przykładów.

Poproszę.
Facet płakał mi do słuchawki, że nie ma pieniędzy i potrzebuje samochodu do pracy. Potem na Facebooka wrzucał zdjęcia z wakacji w Grecji i tagował swoją nową dziewczynę. Szybko go u niej znaleźliśmy. Jak zobaczył chłopaków, to od razu oddał samochód.

Jak działasz na FB? Podajesz się za kogoś innego? Próbujesz się wirtualnie zaprzyjaźnić z dłużnikami?
Nigdy nie musiałam udawać na Facebooku nikogo innego. Nie mam fałszywych kont ani nie muszę zapraszać dłużników do znajomych. Jeszcze nigdy nie było mi to potrzebne. Sami publikują wszystko, czego potrzebuję.

Nie umiemy zachowywać się w sieci?
Zdecydowanie nie. Podam przykład jeszcze innego faceta, który długo i skutecznie się ukrywał. Nie mogliśmy go nigdzie znaleźć, nawet u rodziny. Ani na Facebooku! Ale któregoś dnia wrzucił ogłoszenie firmy przewozowej z Wielkiej Brytanii założonej na jego nazwisko. Po prostu wstawił reklamę. Czasem się zastanawiam, czy ci ludzie myślą, że my nie umiemy korzystać z internetu.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.