Wielkanocne jaja - najlepsze dowcipy w twoich aplikacjach

Wielkanocne jaja - najlepsze dowcipy w twoich aplikacjach10.03.2009 18:00

Easter egg, wielkanocne jajo - to niewielki dowcip, psikus lub gra ukryta w normalnej, porządnej aplikacji. Popularność easter eggs zaczęła się prawdopodobnie od uniksowego programu make, który po wydaniu polecenia "make love" ( uprawiajcie miłość ) odpowiadał hippisowską maksymą "not war?" (a nie wojnę?). Po drodze nie obyło się też bez symulatora lotu w Excelu, buńczucznych haseł w telefonach Sony Ericsson czy rybce w środowisku graficznym GNOME - ale przyszłość easter eggs wydaje się być przesądzona: zostaną uśmiercone.

Easter egg, wielkanocne jajo - to niewielki dowcip, psikus lub gra ukryta w normalnej, porządnej aplikacji. Popularność easter eggs zaczęła się prawdopodobnie od uniksowego programu make, który po wydaniu polecenia "make love" ( uprawiajcie miłość ) odpowiadał hippisowską maksymą "not war?" (a nie wojnę?). Po drodze nie obyło się też bez symulatora lotu w Excelu, buńczucznych haseł w telefonach Sony Ericsson czy rybce w środowisku graficznym GNOME - ale przyszłość easter eggs wydaje się być przesądzona: zostaną uśmiercone.
Zacznijmy od najpopularniejszego jajka na świecie - wbudowanego symulatora lotu - które zostało umieszczone w sztandarowym produkcie Microsoftu, arkuszu kalkulacyjnym Excel 97. Aby do niego dotrzeć:
- utwórz nowy arkusz,
- naciśnij [F5],
- wprowadź zakres X97:L97, zatwierdź klawiszem [Enter],
- naciśnij [Tab],
- przytrzymaj klawisze [Ctrl Shift],
- kliknij ikonę kreatora wykresów.

Sterowanie odbywa się za pomocą myszy: prawy przycisk - poruszasz się do przodu, lewy - w tył. Co ciekawe, wbudowany symulator korzysta z bibliotek DirectX. Jeśli twój system ich nie ma, to zamiast "Microsoft Excel Flight" zobaczysz angielski komunikat "This would be much more interesting if you were running with DirectDraw. But you're not, so this will have to suffice" ( To byłoby znacznie bardziej interesujące, gdybyś miał DirectDraw. Ale nie masz, więc to musi ci wystarczyć ), po czym pojawi się lista osób zaangażowanych w projekt.

Jaja w Linuksie

Skoro padło słowo Microsoft, to nie może zabraknąć Linuksa. Deweloperzy open source nie są zobowiązani zasadami Trustworthy Computing - nie są też pod tak baczną kontrolą, jak Redmond - mogą więc poczynać sobie swobodniej. Oto kilka najciekawszych easter eggs.

GNOME
Po załadowaniu systemu wyposażonego w menedżer okien Gnome, wciśnij [Alt F2]. Pokaże się okno dialogowe pozwalające na uruchomienie programu. Wpisz w nim: free the fish - na zielony przestwór oceanu wypłynie rybka zwana Wandą.

Źródło zdjęć: © (fot. IDG)
Źródło zdjęć: © (fot. IDG)

Gdy już będziesz miał jej dość, możesz ją uśmiercić, wydając z poziomu powłoki polecenie: killall gnome-panel.

OpenOffice.org
Zespół deweloperski programu Calc zaznaczył swoją obecność w bardziej dobitny sposób. Jeśli chcesz zobaczyć, kto poświęcił najlepsze lata swego życia, żebyś mógł liczyć średnie i kreślić słupki, po otwarciu arkusza kalkulacyjnego wpisz do dowolnej komórki: =STARCALCTEAM( ) .

Twórcy drugiego ważnego programu w pakiecie, Writera, nie byli gorsi. Ich zdjęcie pokaże się po wpisaniu frazy StarWriterTeam i naciśnięciu klawisza [F3] - na szczęście w tym wypadku na fotografii nie pojawił się alkohol, więc nie mamy się czego bać.

Surfowanie z uśmiechem

Wydaje się, że ze wszystkich przeglądarek internetowych do Firefoksa dołączono najwięcej śmiesznych dodatków. Tylko sprawdź: spróbuj wpisać about:mozilla na pasku adresu, a ujrzysz cytat z "Księgi Mozilli". Jest to zbiór kazań i przypowieści, napisanych w stylu biblijnego Objawienia św. Jana, który wprost wieszczy koniec supremacji Mammona. Kim (lub czym) jest Mammon, łatwo się domyślić - chodzi o Internet Explorera.

Z kolei po wpisaniu about:robots aplikacja zaprezentuje nam następujący komunikat:

$Witajcie, ludzie!
Przybywamy do Was w pokoju i dobrej woli!
- Robot nie może skrzywdzić człowieka, ani przez zaniechanie dopuścić, by doznał on krzywdy.
- Roboty widziały rzeczy, o których Wam, ludziom, się nie śniło.
- Roboty to Twoi plastikowi kumple, z którymi fajnie jest przebywać.
- Roboty mają lśniące, metalowe tyłki, których nie należy gryźć.
I mają plan.$

Pierwszy punkt jest uproszczonym zapisem praw robotyki Isaaca Asimova, opisujących ograniczenia myślących maszyn, dzięki którym ludzie mogą czuć się bezpieczni. Drugi punkt jest cytatem z finałowej sceny filmu Blade Runner, w której Roy Batty opowiada Rickowi Deckardowi o rozterkach krótkiego żywota androida. Punkt czwarty to aluzja do kreskówki SF dla dorosłych Futurama - przygody Frya w kosmosie.

Opera
W oknie adresu wpisz kropkę poprzedzoną znakiem ukośnika: /. - otworzy się strona angielskojęzycznego serwisu newsowego slashdot.org, czyli właśnie slash (ukośnik) i dot (kropka).

Jeśli zaś zainstalujesz Operę w wersji beta i włączysz User JavaScript (w opcjach konfiguracyjnych), to będziesz mógł obejrzeć, jak Opera przechodzi test Acid2 (test zgodności przeglądarek internetowych ze standardami). Wejdź tylko na tę stronę - http://www.webstandards.org/files/acid2/test.html i kliknij "Take The Acid2 Test".

Wyświetli się uśmiechnięta buźka prezentująca poprawność renderowania kodu HTML i JavaScript. Po dwóch minutach twarz pośle do ciebie oczko, a po kolejnej minucie zrobi zeza.

Dowcipne strony WWW

Również na stronach WWW znajdziesz sporą liczbę easter eggs. W tej dziedzinie zdecydowanym liderem jest Google, którego kultura korporacyjna (jeszcze) zezwala na luźniejsze podejście do prac nad oprogramowaniem.

Ot, chociażby taki przykład: jeśli straciłeś wiarę w sens życia, ale nadal wierzysz, że Google wie wszystko, to nie wahaj się zapytać, wpisując w wyszukiwarce frazę: What is the answer to life, the universe and everything? ( Jaki jest sens życia, wszechświata, wszystkiego? - go.pcworld.pl/6b9e6 ). Najpopularniejsza wyszukiwarka bez wahania odpowie: "the answer to life, the universe and everything = 42".

Jest to nawiązanie do książki Autostopem przez galaktykę Douglasa Adamsa, w której superinteligentne istoty budują superkomputer, udzielający właśnie takiej odpowiedzi. Co ciekawe, tę liczbę możesz też napotkać w arkuszu Calc, jeśli zbyt wiele razy skorzystasz z polecenia pokazującego zdjęcie deweloperów pakietu OpenOffice.org.

Yahoo!
Czy kiedykolwiek zastanawiałeś się, po co w nazwie Yahoo jest wykrzyknik? Po wejściu na stronę yahoo.com kliknij wykrzyknik - ostatni spośród znaków tworzących logo firmy. Ale najpierw podłącz głośniki lub słuchawki - wrażenia akustyczne gwarantowane.

Figle w grach
Jajka wielkanocne nie ograniczają się do oprogramowania użytkowego. Gry też są ich pełne. Poniżej przegląd kilku zabawnych przypadków ze świata rozrywki elektronicznej.

Battlefield 2
Strzelanina, pełno broni, zgrzyt piasku w zębach i krew lejąca się strumieniami. Co jednak możesz znaleźć na mapie "Strike At Karkland"? Na południowy wschód od punktu "Square" stoi kontener na śmieci. Obok kontenera skrzynia. Kiedy potraktujesz ją granatem - w żadnym wypadku nie ładunkiem C4! - twoim oczom ukaże się przesłodki widok: pluszowe misie z różowymi serduszkami.

Thief 2: The Metal Age
Kontynuacja jednej z ciekawszych gier z gatunku First Person Sneaker, czyli tak zwanych skradanek. Pełna zagadek, wiktoriańskich budowli, potężnych maszyn parowych... i zombie. Te ostatnie to żądne krwi potwory, po których nie spodziewalibyśmy się niczego dobrego, a już na pewno kulturalnych rozrywek i dobrych manier. Jeśli jednak na początku misji "Zniesławiony" rzucisz kulę zwiadowczą pod murem i się rozejrzysz, trafisz na niecodzienną parę - tańczące zombie.

Z kolei w misji "Jak w banku" nie musisz wcale obchodzić wszystkich wymyślnych pułapek zastawionych na nierozważnego złodzieja, aby dostać się do głównego sejfu. Wystarczy... poczekać osiem godzin. Po tym czasie zamek sejfu otworzy się samoczynnie.

Oblivion
Podczas wędrówek przez świat Tamriel zostajesz wplątany w konflikt między kupcami ( misja "Nieuczciwa konkurencja" ). Odnajdziesz wówczas księgę zatytułowaną "Makabryczny spis". W księdze tej przeczytasz:
$Oford Gabings - Anvil
Płaszcz podróżny ze srebrnozieloną spinką w kształcie liścia
Zaklęty krótki miecz z napisami na ostrzu
Złoty pierścień z inskrypcją (przeklęty?)
Dziennik podróżny oprawiony w skórę$

Już samo nazwisko w nagłówku daje do myślenia; a spis inwentarza natychmiast nasuwa sugestię... szary płaszcz ze spinką w kształcie liścia, krótki mieczyk, złoty pierścień z napisem. Frodo Baggins z "Władcy pierścieni" jak żywy! Ale właśnie, "jak" żywy, bo spis wymienia ofiary morderstwa.

Polacy też mają (swoje) jaja

Studio CD Projekt Red, twórca znanego i lubianego "Wiedźmina", nie pozostaje w tyle w kwestii dowcipnych dodatków. Kiedy wsłuchasz się w dźwięki wydawane przez mijane w grze osoby (NPC - Non Playable Character), usłyszysz pogwizdywany przez kogoś "Marsz imperialny" z Gwiezdnych Wojen czy kilka pierwszych taktów melodii ze "Smurfów".

W innej polskiej produkcji, "Painkillerze", również mamy do czynienia z dość czarnym humorem. Na etapie "Peron" na tablicy z rozkładem jazdy znajdziesz takie pozycje, jak "Berlin - Deutschland alles" (aluzja do niegdysiejszego hymnu Niemiec), "Essen - Gute Beer" ( "Essen" to zarówno "jedzenie", jak i nazwa miejscowości, tak więc "jedzenie - dobre piwo" ), "Moscow - Haroszaja zenscina" (Moskwa - dobra kobieta). Pojawiła się też nazwa polskiego pociągu ekspresowego "Moniuszko".

Easter eggs w komórkach
Projektanci software'u do komórek nie byliby sobą, gdyby nie umieścili kilku żartów w oprogramowaniu telefonów. Niestety, wielu idzie drogą, którą obrał Microsoft - dlatego opisane przez nas jaja dotyczą starszych aparatów.

Sony Ericsson
Z poziomu głównego menu telefonu wykonaj następujące czynności: naciśnij strzałkę w prawo, gwiazdkę, dwukrotnie strzałkę w lewo, gwiazdkę, strzałkę w lewo, gwiazdkę. Wybierz Informacje o usługach, a potem Informacje o modelu, a następnie wpisz sekwencję cyfr 2 4 6 8. Telefon "poczęstuje" cię buńczucznym komunikatem, który jasno określi, że Sony Ericsson jest najlepszym producentem na świecie. A jakże!

Jaja w filmach
George Lucas, człowiek znany głównie za sprawą "Gwiezdnych wojen", jest nie tylko reżyserem tego najsłynniejszego filmu SF, ale i scenarzystą serii filmów o Indianie Jonesie. Efekty są łatwe do przewidzenia: w finalnych scenach Indiany Jonesa i poszukiwaczy zaginionej arki", gdy Indy wraz ze swym pomocnikiem i przyjacielem Sallahem zabierają się do otwarcia arki, możemy zauważyć ścianę pokrytą hieroglifami. Jeden z nich różni się jednak od pozostałych:

Wyraźnie widać przysadzisty korpus robota R2-D2. Co do drugiej postaci nie ma pewności - fani spierają się, czy jest nią złocisty C3PO, czy też księżniczka Leia, nagrywająca transmisję z planami Gwiazdy Śmierci.

Kolejne objawienie Frodo

Popularne stało się ostatnio ukrywanie rozmaitych dodatków w menu płyt DVD. Przykładowo na płycie DVD z filmem Powrót Króla (edycja rozszerzona) znalazł się wywiad z odtwórcą głównej roli Elijahem Woodem. Jest on dostępny po wykonaniu następujących czynności:
- Umieść w odtwarzaczu płytę numer 1.
- Przejdź do wyboru scen.
- Wybierz zakres scen 33-36.
- Wybierz scenę "Oblężenie Gondoru".
- Nie zatwierdzając wyboru, naciśnij strzałkę w dół na pilocie.
- Na dole ekranu pojawi się nowa pozycja menu oznaczona symbolem pierścienia - wybierz ten symbol.
Zostanie odtworzony wywiad z aktorem przeprowadzony przez "Hansa Jensena". Również na drugiej płycie znajduje się zabawny dodatek - szukaj sceny 78, reszta czynności identyczna.

Fight Club kontra panowanie korporacji

A czy kiedykolwiek zadałeś sobie trud, żeby przeczytać ostrzeżenie umieszczone na początku większości filmów na DVD? Naprawdę przeczytać, a nie jedynie rzucić okiem? Statystyczny widz raczej nie zawraca sobie tym głowy. Spójrzmy, co umieścili w swojej produkcji twórcy filmu Podziemny krąg z Bradem Pittem:

$Ostrzeżenie
Jeśli to czytasz, to ostrzeżenie jest dla ciebie. Każde słowo z tego bezużytecznego, pisanego małą czcionką tekstu, odbiera sekundę twojego życia. Nie masz nic lepszego do roboty? Czy twoje życie jest naprawdę tak puste, że nie przychodzi ci do głowy nic, co mógłbyś robić w tym momencie? Czy może tak imponują ci władze, że darzysz szacunkiem wszystkich, którzy tego żądają? Czytasz wszystko, co powinieneś czytać? Myślisz to, co powinieneś myśleć? Kupujesz to, co ktoś ci każe? Wyjdź z mieszkania. Spotkaj się z kimś płci przeciwnej. Rzuć pracę. Zacznij walczyć. Dowiedź, że naprawdę żyjesz. Jeśli nie sięgniesz po swoje człowieczeństwo, staniesz się niczym więcej niż tylko statystyką. Czuj się ostrzeżony.... Tyler.$

Trzeba przyznać, że autor tego tekstu wyrzucił z siebie sporo emocji. Weźmy sobie jednak jego słowa do serca. Nie wszystko, co jest napisane na czerwonym, ostrzegawczym tle, ma faktyczną moc prawną.

_ Autor: Andrzej Masłowski _

Źródło artykułu:PC World Komputer
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.