Wciąż pamiętacie swoje numery Gadu-Gadu, ale czy z komunikatora ktokolwiek korzysta?

Wciąż pamiętacie swoje numery Gadu-Gadu, ale czy z komunikatora ktokolwiek korzysta?13.03.2017 13:19
Źródło zdjęć: © WP.PL

W weekend na naszym facebookowym profilu WP Tech zapytaliśmy, czy pamiętacie jeszcze swoje numery Gadu-Gadu. Nie dość, że z pamięcią nie było problemów, to niektórzy przyznali, że wciąż korzystają z tego polskiego komunikatora. Niemożliwe? Postanowiłem sprawdzić, czy to wyjątki, czy może pogłoski o śmierci GG są przesadzone. Po wielu latach nieobecności znalazłem się na Gadu-Gadu.

Przyznaję, powrót nie był łatwy, bo swojego numeru nie pamiętałem. Na szczęście uratował mnie mail z 2012 roku od Gadu-Gadu - mniej więcej wtedy po raz ostatni korzystałem z GG. Zalogowałem się na konto. Pierwsze wrażenie? U mnie było dokładnie tak samo...

To wpis z 2015 roku. Właściwie teraz jest jeszcze gorzej, bo Infobot w lutym 2016 roku został wyłączony.

Cisza. Spokój. Nic się nie dzieje. Same czerwone słoneczka. Trudno o lepszy dowód na to, że Gadu-Gadu nie żyje, bo wszyscy są na Facebooku. Może niektórzy siedzą na “niewidocznym”, a może po prostu było za wcześnie? Nie, w to jakoś nie uwierzę. Tym bardziej, że kilka osób zostawiło w opisie namiary na Facebooka czy maila, potwierdzając, że opuszczają GG.

Nie ma nawet botów. Pustka. Nikt nie napisze, nie ma do kogo się odezwać. Ale…

Wylosuj rozmówcę - nowa funkcja GG

Pamiętacie, jak kiedyś zaczepiało się nieznajomych na GG? Za pomocą wyszukiwarki znajdowało się ludzi z całej Polski i nawiązywało kontakty? Obecnie Gadu-Gadu przyspiesza ten proces. Wystarczy skorzystać z opcji “Wyszukaj rozmówcę” i za chwilę można rozpocząć rozmowę.

No, prawie, bo nie wszyscy byli chętni do dyskusji. Może to moja wina, skoro od razu po przywitaniu wypaliłem: “Czemu jeszcze korzystasz z Gadu-Gadu?”.

Jedna osoba ze zdziwieniem odpowiedziała: “A czemu nie?”. Próbowałem drążyć, ale na dalsze wyjaśnienia kobieta nie miała ochoty. Jakiś chłopak (19 lat) na wstępie odparł “nara”, kilku użytkowników w ogóle nie odpowiedziało.

Ale z jednym mężczyzną udało mi się pogadać. Okreslenie “mężczyzna” jest tutaj nieprzypadkowe - głupio napisać “chłopakiem”, skoro w profilu napisane było, że mój rozmówca miał 39 lat. Ciekawostka: opcja “wylosuj rozmówcę” znajdowała mi użytkowników albo przed dwudziestką, albo w okolicach czterdziestki. Tak jakby w przedziale 20-35 lat z Gadu-Gadu nikt już nie korzystał.

Źródło zdjęć: © Materiały prasowe
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe

Mój nowy znajomy również był zdziwiony, że zadaję pytanie o korzystanie z Gadu-Gadu. Dowiedziałem się, że ma też Facebooka, ale na fikcyjne dane. Woli GG, bo tu jest spokojniej. Na dodatek ceni swoją prywatność i dlatego najpopularniejszego serwisu społecznościowego nie lubi. Za to Gadu-Gadu zapewnia anonimowość. Mój rozmówca stwierdził, że nie ma problemu z wyszukaniem użytkowników GG z jego miasta, a rozmowy przenoszą się do świata rzeczywistego - umawia się na spotkania. Gadu-Gadu wciąż ma sens, przekonywał mnie mężczyzna.

“Wylosuj rozmówcę” jest ciekawym przykładem na to, że właściciele Gadu-Gadu próbują coś z komunikatorem robić. Podtrzymują go przy życiu. I to w sprytny sposób, wszak nawiązują w pewien sposób do korzeni - właśnie tak wielu zawierało nowe, pierwsze internetowe znajomości. Tyle że jest druga strona medalu. Nasz czytelnik, Arek, w komentarzu pod naszym wpisem na Facebooku tak napisał o wadach tej funkcji:

"(...) szkoda ze nie ma miejsca i jest brak reakcji na konta odsłyłające na snapczata, albo z fake linkami w opisie do wyłudzeń (przykład: dziewczyna ma opis o swoich nagich zdjeciach pod linkiem, ale podaj numer by pobrać, bot wrzuca losowanie, brak reakcji na wiadomości)". (zachowaliśmy pisownie oryginalną wpisów)

Gadu-Gadu jest na Facebooku

Fanów GG szukałem też na… Facebooku. Wbrew pozorom, jest ich tu całkiem sporo - oficjalny profil komunikatora lubi prawie 500 tysięcy ludzi, choć zapewne spora większość tylko z sentymentu. U swojego największego konkurenta Gadu-Gadu pręży muskuły. Co jakiś czas pojawiają się zdjęcia z podpisem: “Polski. Najpopularniejszy. Komunikator”. Fotki nawiązują do pory. W niedzielę wieczorem wrzucono napis z kwiatami, pod koniec lutego z bałwanami, na dzień przed Walentynkami - z sercami. Wcześniej były zdjęcia z dziadkiem i świątecznymi ozdobami, a latem z plażowiczami. Poza tym niewiele się dzieje. W 2016 roku, oprócz chwalenia się, oficjalny profil poinformował między innymi o zamknięciu usługi GG Dysk, o nowej aplikacji na Windows Phone, o problemach z działaniem, o grach. Było też zapewnienie, że “nie ma planów zamknięcia komunikatora GG”.

Dzieje się za to w komentarzach. Wpisy najczęściej nagradzane “lajkami” to przeważnie te w stylu: “to ktoś tego jeszcze używa?!”. Ale nie brakuje też takich, którzy przyznają się do korzystania z komunikatora, choć ze smutkiem zauważają, że ich znajomi już tego nie robią. Właśnie dlatego wielu wpisuje w komentarze swoje numery GG, by znaleźć kogoś, kto “poklika”. Dlaczego jeszcze z komunikatora nie zrezygnowali? Piszą tak:

"Nadal jest prosty, lekki jak dawniej. No i ważne działa na kazdym telefonie!! nie to co skype…".

"Jasne, że tak. Po tym, jak Zuck zrobił idiotycznego snapa z Messengera, znacznie częściej".

"Na gg nie trzeba podawać wszystkich danych, nie można Cię znaleźć po imieniu i nazwisku, mailu itd. Znam wiele osób, które właśnie z tego powodu nie używają Facebooka, za to mają gg i to te stare, bo nowe im się nie podoba".

Co ciekawe, są też tacy, którzy narzekają na… nietypową popularność GG:

"Od kilku dni przez GG zaczynają mnie zaczepiać obce osoby celem zawarcia znajomości - co ciekawe, sami panowie :D Jak przez całe lata posiadania GG właściwie nie rozmawiałam z nikim, bo ludzie pouciekali na FB, tak teraz muszę się oganiać często od nieprzyzwoitych wypowiedzi :/ Jak tak dalej pójdzie, to chyba przestanę korzystać z GG, bo po prostu nie sposób być "on-line" (np. czekając na znajomych, z którymi się człowiek umówił albo na kontakt w sprawie pracy) i nie musząc się oganiać od takich ludzi, którym w głowie głupoty".

Gadu-Gadu, zmień się!

Większość jest zgodna - Gadu-Gadu nie miało żadnych argumentów w starciu z Facebookiem. Firma ma jeszcze jednak szansę, ze względu na sentyment Polaków. Trzeba tylko odświeżyć wygląd albo pozwolić dodawać kontakty z Facebooka - twierdzą użytkownicy. Są też tacy, którzy dalej by z GG korzystali, gdyby “coś” się zmieniło. Ale konkretne propozycje nie padają. I wcale mnie to nie dziwi. Sam nie chciałbym powrócić do GG, bo... po co? Facebook to nie tylko najpopularniejszy komunikator, ale i źródło informacji. Nie należę do zajadłych przeciwników Messengera, więc nie czuję potrzeby zmiany komunikatora. Moim zdaniem GG było świetne w swoim czasie, dziś jest po prostu zbędne.

Na początku 2016 roku o GG znowu było głośno. Firma straszyła jednego z użytkowników Wykopu sądem, bo jego nickiem na portalu było… “gadu-gadu”. Właściciele “prawdziwego” GG twierdzili, że wykopowicz naruszył znak towarowy. Dla świętego spokoju użytkownik usunął konto, ale “atak” nie spodobał się wykopowiczom. Cóż - w ten sposób komunikator raczej nie zachęca do powrotu...

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.