Ukraiński snajper bliski rekordu świata. Ten strzał przejdzie do historii

Dowództwo Strategiczne Sił Zbrojnych Ukrainy na Telegramie opublikowało materiał przedstawiający ukraińskiego snajpera podczas misji likwidacji "celu" znajdującego się w odległości 2,7 km. Nagranie pochodzi z kamery termowizyjnej umieszczonej na karabinie. Zdaniem Ukraińców - skuteczny strzał z odległości 2,7 km plasuje jego wykonawcę na 2 miejscu w światowym rankingu strzałów oddanych przez snajperów.

Pierwsze miejsce we wspomnianym rankingu zajmuje kanadyjski snajper, należący do elitarnej jednostki sił specjalnych Kanady - Joint Task Force 2, który w 2017 r. zastrzelił bojownika Państwa Islamskiego z odległości 3540 metrów, używając karabinu snajperskiego McMillan Tac-50. Drugie miejsce, zdaniem Sił Zbrojnych Ukrainy, do tej pory miał zajmować Brytyjczyk - Craig Harrison, który w 2009 r. w Afganistanie trafił z karabinu snajperskiego Accuracy International L115A3 w "cel" znajdujący się w odległości 2475 metrów.

MilMag zaznacza jednak, że ukraiński snajper najprawdopodobniej nie jest na drugim, a na trzecim miejscu pod względem oddania najdłuższego strzału przez snajpera w historii. Serwis powołując się na informacje opublikowane w 2012 r. przez dziennik "The Daily Telegraph" przypomniał o australijskich snajperach z kompanii Delta 2. pułku Commando, którzy w 2012 roku w Afganistanie mieli oddać strzał na dystansie 2815 metrów. Korzystali wówczas z karabinów Barrett M82A1.

Ukraińcy na razie nie poinformowali, z jakiego karabinu miał paść rekordowy strzał z odległości 2710 metrów. Pokazali natomiast nagranie z całego wydarzenia. Można je obejrzeć na Telegramie. Niewykluczone, że broń, z której korzystał snajper, pochodziła z dostaw od zachodnich państw. Jak informował już Przemysław Juraszek, ukraińscy snajperzy korzystają m.in. z wielkokalibrowych karabinów Barrett M82A1 czy brytyjskich Accuracy International - AXMC bądź AX308. Warto również wspomnieć, że Ukraina otrzymała od Polski wielkokalibrowe karabiny wyborowe Tor (WKW Wilk).

Karabin, z którego korzystał ukraiński snajper, wyposażony był w kamerę termowizyjną. Podobne rozwiązanie nie tak dawno opisywał Juraszek. Zaznaczył, że "dobre myśliwskie celowniki termowizyjne wyposażone w sensory o odpowiedniej rozdzielczości (640x480 pikseli) i dobrej czułości to koszt około 20 tys.". Dzięki nim żołnierz lepiej "widzi" swój cel. Przykładowo, karabin z termowizją pozwolił w 19 sekund oddać dziewięć strzałów i wyeliminować cztery, rosyjskie "cele". Zdaniem Juraszka taka specyfika wskazuje na wykorzystanie broni samopowtarzalnej takiej jak Zbroyar UR-10. Ten karabin pozwala uderzać w cele znajdujące się w odległości 1 km i jest używany przez ukraińską snajperkę "Ugoliok".