Ucieczka z Krzemowej Doliny, czyli kto dziś wymyśla najwięcej

Ucieczka z Krzemowej Doliny, czyli kto dziś wymyśla najwięcej17.09.2014 17:22
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe

Przyzwyczailiśmy się, że większość nowych pomysłów w branży wysokich technologii powstawało w Kalifornii. Tymczasem niewiele jest takich firm na świecie, które przeznaczają tak duże sumy na badania i poszukiwania nowych rozwiązań, jak Samsung. Owocem tego są produkty, które zachwycają użytkowników, ułatwiają im życie, a także wyznaczają standardy dla całej branży. Siłą Samsunga jest fakt, że potrafi w innowacyjny sposób tworzyć zupełnie nowe urządzenia, nie musząc naśladować innych. Żeby powstał zaskakujący produkt nie wystarczy sama idea. Trzeba jeszcze wiedzieć jak go wykonać. I tutaj Samsung ma ogromną przewagę nad konkurencją, bo kontroluje cały proces od pomysłu do sklepu.

Spójrzmy na zaprezentowany niedawno Samsung Galaxy Note Edge. Ekran w tym urządzeniu jest zakrzywiony tak, że nachodzi na boczną ściankę. Dzięki temu, bez patrzenia na ekran główny i przy zamkniętej okładce możemy widzieć powiadomienia, korzystać ze skrótów do aplikacji czy wykonywać podstawowe czynności za pomocą jednego przeciągnięcia palcem po ekranie. Komunikaty powiadomień mogą się wyświetlać na bocznej ściance, nie przeszkadzając nam w oglądaniu filmu czy stron WWW. Jak się tworzy taki produkt? Skąd wiadomo, że spodoba się klientom, skąd firma posiada wiedzę i technologię aby wyprodukować taki sprzęt?

Samsung początkowo nie był postrzegany jak innowacyjna, nowoczesna firma, która tworzy swoje własne i unikalne konstrukcje. Najlepiej pokazują to początki linii Smartfonów Galaxy i niekończące się w tamtym czasie spory z Apple. Menedżerowie firmy dość szybko zrozumieli jednak, że to innowacyjność jest kluczem do odniesienia sukcesu.

Na początku globalnej kariery Samsunga, koreańska firma postawiła między innymi na naukowców. Koreańczycy mieli środki na to, aby inwestować w wynalazców choćby z byłego Związku Radzieckiego i korzystać z ich ogromnego naukowego potencjału. Ścisła współpraca z Rosyjską Akademią Nauk szybko zaowocowała nowymi i innowacyjnymi w tamtym czasie urządzeniami. Zaowocowała także stworzeniem specjalnej metody, która wspiera wynalazczość w firmie. Metoda TRIZ –. bo o niej mowa – to obowiązkowy zestaw umiejętności, który poznać musi każdy, komu marzy się praca w Samsungu. Niezależnie od tego czy jest prezesem, czy pracuje nad nowym głośnikiem albo ekranem. TRIZ jest sposobem systematycznego rozwiązywania problemów. Z grubsza polega ona na poszukiwaniu sprzeczności w obecnych warunkach technologicznych i potrzebach konsumentów. To także próba wyobrażenia sobie idealnych warunków i kierowaniu w tym kierunku innowacyjności firmy. Tylko na początku działania tej metody, w roku 2003 Samsung zgłosił aż 50 wniosków
patentowych i zaoszczędził ponad 100 milionów dolarów. Dzisiaj liczbę patentów, które należą do Samsunga ciężko już nawet zliczyć.

Skąd zatem biorą się innowacyjne produkty Samsunga? Przede wszystkim z inwestowania w ludzi i ich talenty. Z konsekwentnych szkoleń, rozwoju i poszukiwania prawdziwych talentów, co wspierane jest na każdym etapie zarządzania. To właśnie z nieustającego poszukiwania nowych rozwiązań powstają takie produkty jak choćby najnowszy zegarek Samsung Gear S.

Źródło zdjęć: © (fot. Materiały prasowe)
Źródło zdjęć: © (fot. Materiały prasowe)

W tak małym urządzeniu udało się zmieścić 2-calowy, zakrzywiony ekran Super Amoled pracujący w rozdzielczości 36. x 480 pikseli i coś, czego nie spotkamy u konkurentów – wbudowany modem 3G. Modem pozwala na wykonywanie rozmów telefonicznych i wysyłanie wiadomości. Co ważne, nie musi się przy tym posiłkować telefonem, jak to miało miejsce do tej pory. Dodatkowo Gear S możemy obsługiwać głosem, ma także wbudowaną nawigację, odbiornik GPS i GLONASS, żyroskop, czujnik tętna, akcelerometr, czujnik oświetlenia, barometr a nawet czujnik promieniowania ultrafioletowego. Powstało zatem całkiem nowe, autonomiczne urządzenie zostawiające produkty konkurencji, szczególnie zegarek Apple, daleko z tyłu.

Krytycy Samsunga bardzo chętnie nazywają go firmą „Kopiuj-Wklej”, jednak produkty Samsunga bronią się same i pokazują, że jest inaczej. Nawet jeśli we wcześniejszych etapach rozwoju firmy Samsung był tylko szybkim naśladowcą innych, tak teraz ma odpowiednie zasoby utalentowanych ludzi oraz wiedzy, aby samemu wyznaczać trendy rynkowe. Wynika to z jeszcze jednej innowacyjności tego koreańskiego giganta.

Mało kto zdaje sobie sprawę, że kupując telewizory lub telefony innych marek, wewnątrz nich znajdą mnóstwo kluczowych elementów stworzonych przez Samsunga. Samsung jest jednym z głównych światowych dostawców układów scalonych, a to oznacza, że jego procesory i komponenty odpowiadają za pracę ogromnej ilości urządzeń na świecie i nie są to produktu z niebieskim logo. Podobnie, Samsung jako jeden z nielicznych producentów telewizorów posiada własne fabryki produkujące matryce. W produktach wielu bardzo znanych firm, za obraz odpowiadają właśnie matryce produkowane przez Koreańczyków. Jak bardzo innowacyjne są to produkty udowadnia chociaż telewizor, który może zmieniać kształt. Bendable TV, czyli nic innego jak "giętkie" telewizory to pełnoprawne, całkiem płaskie telewizory UHD, które można jednym przyciskiem zmienić w telewizor wykrzywiony. Tego przed Samsungiem nie zrobił jeszcze nikt.

Źródło zdjęć: © (fot. WP.PL)
Źródło zdjęć: © (fot. WP.PL)

W dzisiejszych czasach, w którym wydawać by się mogło, że wynaleziono i odkryto już niemal wszystko ciężko o naprawdę zaskakujące, innowacyjne, a do tego przydatne produkty. Zespoły Samsunga pracujące nad nowymi projektami zawsze tworzą pięć opcji. Dwie z nich to projekty niskiego ryzyka, dwa średniego i jeden obarczony potencjalnie wysokim ryzykiem, jednak mogący całkowicie zmienić rynek i przynieść duże zyski. Dzięki temu firma dysponuje dużym zasobem projektów i może pozwolić sobie na wprowadzanie na rynek całkiem nowych kategorii urządzeń, takich, których po prostu wcześniej nie było. Co więcej, Samsung słucha swoich pracowników i jeśli ci przekonają firmę i menadżerów do słuszności swoich pomysłów, to taki projekt zostanie zrealizowany, nawet wtedy, jeśli menadżerowie niższego szczebla uznali projekt za zbyt ryzykowny, lub zbyt mało innowacyjny. Innowacyjność wymaga czasem ryzyka, jednak ten koreański gigant nie boi się go podejmować. Dzięki temu produkty są coraz lepsze, ciekawsze, a użytkownicy mają
sprzęt dopasowany do swoich potrzeb.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.