Rodzina wszędzie wietrzy spisek. Ratunku, co robić? – pytamy psychologa

Rodzina wszędzie wietrzy spisek. Ratunku, co robić? – pytamy psychologa02.05.2020 14:40
Źródło zdjęć: © Jakub Krawczyński, Archiwum prywatne

W czasie izolacji społecznej siłą rzeczy więcej kontaktujemy się z rodziną. W wielu przypadkach wspólne spędzanie czasu niesie ukojenie. Ale co robić, gdy nagle słyszymy od kogoś bliskiego, że Bill Gates wymyślił wielki spisek, by zmniejszyć populację świata?

– W czasach, gdy coraz to nowe zagrożenia burzą spokój i sprawiają, że rośnie lęk o własne zdrowie, przybywa doniesień o rzekomych technologicznych zagrożeniach – mówi w rozmowie z WP Tech dr psychologii Piotr Kiembłowski. – Ostatnio wejście nowego standardu transmisji danych 5G stało się takim czyhającym na nas atakiem "Tych, Co Chcą Nam Zaszkodzić, By Samemu Zyskać" – dodaje pół żartem.

Mechanizm nie jest nowy – takie same zachowania miały miejsce choćby w roku 1900. Wtedy to wydawnictwo Gebethnera wydało broszurkę pod tytułem "Kanalizacja miasta Warszawy jako narzędzie judaizmu i szarlatanerii w celu zniszczenia rolnictwa polskiego oraz wytępienia ludności słowiańskiej nad Wisłą". Mija 120 lat, technika idzie mocno naprzód, ale ludzkie myślenie już niekoniecznie.

Pewien recenzent zarzucił kiedyś, że w drugiej części "Parku Jurajskiego" Steven Spielberg niepotrzebnie obsadził Jeffa Goldbluma w głównej roli. Zdaniem amerykańskiego dziennikarza aktor ten jest "dobry, ale w małych dawkach". Podobnie może być z naszą rodziną. Szczególnie, jeśli niewiarygodne teorie spiskowe zaczynają nadszarpywać nasze relacje.

Co zrobić, gdy wujek rozsyła nam fejki?

Profesor nauk społecznych Brendan Nyhan z Dartmouth College w wywiadzie z New York Times mówi, że teorie spiskowe nasilają się szczególnie w momencie wystąpienia katastrofy - gdy ludzie tracą poczucie kontroli i starają się po swojemu zrozumieć to, co się dzieje.

Jego zdaniem najgorsze, co możemy zrobić, to otwarcie wyśmiewać naszych bliskich i rodzinę. Tutaj potrzebna jest choćby odrobina empatii. Nadia Brashier, naukowiec z Uniwersytetu Harvarda i ekspert od procesów myślowych w rozmowie z Public Broadcasting Service podkreśla, że ostracyzm i poczucie wykluczenia są głównymi z powodów, dla których ludzie sięgają po przesądy i teorie spiskowe.

Profesor Nyhan zaznaczył jednak, że nie należy również nadmiernie skupiać się na obalaniu teorii spiskowych, bo wtedy cała uwaga idzie w stronę "tego, co jest nieprawdziwe, zamiast tego, co prawdziwe". Brytyjczyk uważa, że zamiast tego lepiej skoncentrować swoje wysiłki na wzmacnianiu i powtarzaniu komunikatów, które są zgodne z prawdą.

Łatwo jednak mówić o tym w teorii. W praktyce przeszkody, z jakimi się spotkamy w takich sytuacjach, mogą być ogromne. Fejki są łatwe do rozpowszechniania, bo są skonstruowane w prosty sposób. Trudno jednak na wyciągnięcie ręki podać z głowy gotowy, naukowy kontrargument, zwłaszcza jeśli nie mamy akurat dostępu do internetu.

W przypadku popularnego mitu o tym, że "szczepionki powodują autyzm", naukowcy wiedzą, że to nie szczepionki. Nie są jednak w 100 proc. pewni, co dokładnie go wywołuje. Niełatwo jest więc zamienić w tym wypadku argumenty na coś odwrotnego, naukowego.

– Co ciekawe – im większa siła perswazji – tym bardziej umacniają się tacy obrońcy w swoich poglądach. Nazywa się to "syndromem oblężonej twierdzy". Im bardziej nas atakują – tym większą siłę w obronę niesprawdzonych poglądów się wkłada – mówi WP Tech Piotr Kiembłowski.

Jak dodaje nasz rozmówca, jeśli będziemy nadmiernie starać się udowodnić swoje racje, to prędzej miłośnicy teorii spiskowych się od nas sami odetną, niż my pomyślimy o tym samym. – Jeśli nam nie wierzysz, no to jesteś z "nimi", w "klanie" Billa Gatesa – kwituje Kiembłowski.

Przy okazji u takich osób da się zaobserwować poczucie misji. Propagowanie teorii spiskowych, jak tych o 5G i Gatesie, zdaniem Kiembłowskiego "daje tym osobom szansę na bycie ratownikiem świata". Niestety nasz rozmówca nie był w stanie dostrzec innych, skutecznych metod poza tym, co wymienili inni przytoczeni w tekście eksperci.

A jednak coś da się zrobić

A jak my możemy uratować ich przed nimi samymi, a jednocześnie nasze wzajemne relacje? Nadia Brashier, ekspertka od procesów myślowych z Uniwersytetu Harvarda zauważa, że wiara w teorie spiskowe nie jest czymś, co można włączyć i wyłączyć na zawołanie.

Według Brashier w idealnej sytuacji powinniśmy zadbać o to, aby zminimalizować szanse na to, że nasza rodzina padnie ofiarą szkodliwego spisku. Brashier uważa też, że dzięki naszym wysiłkom najbliżsi mogą stać się mniej podatni na fake newsy.

Chodzi o zachęcanie ludzi do tego, aby widząc sensacyjne nagłówki nieco przystopowali i zadali sobie pytania: "czy to może być prawda?", "czy to pokrywa się z faktami, które wcześniej znałem?". Wspólne badania naukowców z Uniwersytetów w Tuluzie i Reginie oraz Massachussetts Institute of Technology wykazały, że im więcej rozwagi z naszej strony przy czytaniu nieprawdziwych nagłówków, tym mniej jesteśmy skłonni w nie uwierzyć.

Tak więc warto z naszej strony spróbować mówić najbliższym, że jeśli dochodzi do jakiegoś wielkiego spisku, to dowiadujemy się tego w drodze długotrwałych śledztw dziennikarskich, a nie od anonimowych osób na Facebooku, które być może nawet nie istnieją naprawdę.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.