Tak wygląda prawdziwy brak wolności w internecie. Nie, nie w Polsce

Tak wygląda prawdziwy brak wolności w internecie. Nie, nie w Polsce01.02.2021 15:33
Za wpis na Twitterze w Chinach można iść za kratki
Źródło zdjęć: © Getty Images

Dużo ostatnio mówi się o cenzurze i braku wolności słowa w internecie w Polsce. Jednak patrząc na ostatnie wydarzenia z Chin, można dojść do wniosku, że zarzuty u nas są przesadzone.

Chińczyk Huang Genbao spędził 16 miesięcy w areszcie za krytykowanie przywódców Chińskiej Partii Komunistycznej na Twitterze. W ciągu ostatnich lat chińskie władze skazały na karę więzienia ponad 50 osób za podobne wpisy, informuje Wall Street Journal.

Warto w tym momencie przypomnieć, że zwykli Chińczycy nie mają dostępu do Twittera tak jak i wielu innych zachodnich portali społecznościowych. Te są w Chinach zakazane. Wpisy Huang Genbao, który najprawdopodobniej obchodził zakaz, używając VPN, mogli czytać jedynie obcokrajowcy.

Dane sądowe mówią, że zatrzymania dotyczą krytykowania rządu i partii, a także komentowania wydarzeń w Hong Kongu, w prowincji Xinjiang zamieszkiwanej przez mniejszość muzułmańską Uighurów oraz statusu Tajwanu.

Z drugiej strony mamy sytuację w Polsce, gdzie także słychać zarzuty o cenzurę i ograniczanie wolności słowa. U nas jednak sytuacja jest odwrotna. To nie państwo mówi, co można, a czego nie można mówić, a platformy społecznościowe, jak właśnie Twitter, czy Facebook.

Twitter i Facebook nie zabraniają u nas krytykować władzy, zabraniają jednak stosowania mowy nienawiści oraz nawoływania do przemocy. To zazwyczaj z tymi dwoma przepisami wiążą się usuwane wpisy i blokowane konta.

Dotyczy to najczęściej prawicowych komentatorów, którzy głoszą m.in. poglądy anty imigranckie, oraz przeciwko mniejszościom seksualnym.

Oprócz tego, że konsekwencje za "niedozwoloną mowę" są w Polsce zdecydowanie łagodniejsze niż w Chinach (blokada konta zamiast więzienia), to decyzje nie są ostatecznie. Np. użytkownicy Facebooka, którzy uważają, że zostali niesłusznie potraktowani, mogą zgłosić swoją sprawę do punktu kontaktowego przy dawnym Ministerstwie Cyfryzacji. Ponadto sporne sprawy rozpatruje też niezależna rada kontrolna Facebooka.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.