Straszą spacerujących nad Bałtykiem wyglądem i zapachem. Eksperci uspokajają

Straszą spacerujących nad Bałtykiem wyglądem i zapachem. Eksperci uspokajają06.07.2018 14:14
Źródło zdjęć: © 123RF

Morze to jeden z ulubionych wakacyjnych kierunków Polaków. Tyle że Bałtyk w Trójmieście może rozczarować: wyglądem i zapachem. Powód? Sałata morska.

Wygląda nieciekawie i pachnie nieprzyjemnie - mówi jeden z rozmówców Radia Gdańsk, który opisuje to, co Bałtyk wyrzucił na brzeg. Taki widok zniechęca do spacerów brzegiem morza, nie mówiąc już o kąpieli, skoro trzeba pokonać mocno zanieczyszczony kawałek.

Naukowcy w rozmowie z Radiem Gdańsk tłumaczą, że to Ulva, czyli sałata morska. A mówiąc jeszcze prościej: obumarłe glony. Prezentują się fatalnie, ale turyści nie mają się czego obawiać. Nie są groźne dla zdrowia i nie mają nic wspólnego z zakwitem sinic - uspokajają fachowcy.

Łukasz Iwański z Gdańskiego Ośrodka Sportu zapowiada, że glony będą usuwane. Jeżeli jednak wybieracie się do Gdańska i podczas spacerów natkniecie się na taki przykry widok, nie musicie się obawiać.

Dla mieszkańców i turystów Bałtyk w Trójmieście nie jest ostatnio specjalnie gościnny, przynajmniej jeżeli chodzi o widoki. Dziwny, niepokojący osad przypłynął wraz z falami na tamtejsze plaże w połowie maja. Plażowicze obawiali się, że może to być siarka, wyciekająca ze statku albo piasek z Sahary, który osadzał się przecież na samochodach w całym kraju. O co tak naprawdę chodziło? W rozmowie z portalem trojmiasto.pl inspektorzy z Państwowego Powiatowego Inspektoratu Sanitarnego w Gdańsku wyjaśnili, że to "pyłki przenoszone przez wiatr z kwiatostanów sosny i innych roślin". Nic groźnego, ale wygląd był nieprzyjemny:

Obawy, że Bałtyk może być czymś zanieczyszczony, są zrozumiałe. I nie chodzi wyłącznie o niedawną katastrofę ekologiczną w Gdańsku, kiedy to do zatoki trafiły miliony litrów zanieczyszczeń. Według ekspertów, z naszego kraju do Bałtyku spływa najwięcej zanieczyszczeń. Rolnicy często nie mają pojęcia o tym, że przyczyniają się do złej jakości polskich wód. Nawet gdybyśmy dzisiaj zaczęli nagle dbać o środowisko, to stan naszych rzek i morza nie ulegnie znacznej poprawie jeszcze przez wiele lat. A do tego dochodzą jeszcze "dodatki", takie jak śmieci, liny, skrzynie czy nawet rowery.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.