Sony - kolos na glinianych nogach?

Sony - kolos na glinianych nogach?11.04.2012 10:00
Źródło zdjęć: © bachmont / flickr.com / CC

Znamy już smutną historię Nokii. A to kolejna smutna historia podobnego typu.

Wszyscy podkreślają jedno. W latach 80. i na początku 90. Sony było taką wersją dzisiejszego Apple. Jego produkty rządziły rynkiem, cieszyły się poważaniem klientów i do tego wszystkiego miały jeszcze świetny design. Sony to było to, creme de la creme elektroniki użytkowej, słynące z produktów nie tylko wyśmienitej jakości, ale jeszcze rewolucjonizujących świat. Wprowadzenie walkmana w roku 1979 na zawsze zmieniło sposób, w jaki człowiek słuchał i słucha muzyki. Tak jak, przynajmniej na krótszą metę, wymyślenie płyty CD. I jeszcze jakby tego było mało Sony zdawało się w pewnym momencie kontrolować świat. Miało wszystko, gdzie nie rzucić kamieniem, w jaki segment rynku by się nie trafiło, tam japońska korporacja już zajmowała znaczącą pozycję.

Sony produkowało telewizory, walkmany, discmany, odtwarzacze MP3. konsole, radia, telewizory, kamery, laptopy. Sony Life sprzedawało ubezpieczenia na życie i komunikacyjne oraz usługi bankowe. W skład imperium wchodziły także wytwórnia filmowa i muzyczna. Można to podsumować tylko jednym słowem: Wow. I teraz, nagle, Sony znajduje się na krawędzi zapaści. Dlaczego? Dlatego, że jak każdy kolos, przespało swoje szanse, czując się na tyle bezpiecznie, na ile bezpiecznie może czuć się tylko ""objedzony" gigant. Nikt w kierownictwie korporacji nie uważał, żeby smartfony podbiły rynek. Tak samo zresztą jak tablety. Dlatego nikt nie uważał za stosowne popracować nieco w tych sektorach, zanim nie zostaną przejęte przez konkurentów. Tak samo było z konsolami sterowanymi ruchem. Zanim Sony weszło w ten segment z PlayStation Move, które i tak do dzisiaj jest krytykowane za taką sobie jakość, rynek zdążyło już podbić Nintendo Wii. Do końca Japończycy trzymali się również kurczowo telewizorów kineskopowych.

Do tego przestali wypuszczać pod koniec lat 90. fajne i ciekawe produkty. W zasadzie jedyne, jakie można wymienić to właśnie PlayStation i laptopy z serii Vaio. Oprócz nich, Sony stało w miejscu, zadowolone z pozycji, jaką już osiągnęło.

Kolejną rzeczą, jaka ich zgubiła, było uporczywe trzymanie się standardów i rozwiązań, które nie miały żadnej przyszłości. Nie wiadomo po co lansowany był MiniDisc. Nigdy nie udało mu się zawalczyć na rynku z płytą CD, ceny odtwarzaczy MD zbijały z nóg, a konieczność konwertowania muzyki na jakieś dziwne formaty tylko po to, by dało się ją na nich odtwarzać, odstraszała potencjalnych klientów. Niewypałem były również pierwsze odtwarzacze MP3 od Sony. Żaden z nich tak naprawdę nie obsługiwał w bezpośredni sposób plików MP3. Najpierw trzeba było przerobić je na specjalny format Sony, co zresztą zajmowało dnie całe wieki, a do tego same urządzenia miały beznadziejnie mało pamięci.

Na domiar złego cała korporacyjna struktura Sony zorganizowana była w sposób kompletnie patologiczny. Każdy oddział funkcjonował jak osobna firma, nie zamierzając współpracować z pozostałymi. I choć na papierze posiadanie w tym samym czasie wytwórni filmowej i muzycznej, a zarazem oddziału zajmującego się grami wideo wygląda na całkiem niezły pomysł i zdaniem wielu otwierałoby całe multum nowych możliwości, każda z tych części Sony starała się mieć ze sobą jak najmniej wspólnego i nie wchodzić ze sobą w żadne interakcje. Prace nad Walkmanem MP3 były prowadzone już lata temu i mogłyby zagrozić iPodowi, gdyby nie fakt, że zajmowało się nimi kilka oddzielnych laboratoriów Sony w tym samym czasie, a do tego wszystkie z nich ze sobą rywalizowały…

Jak to się skończyło? Tak, że obecnie japoński gigant jest nie tylko niedochodowy, ale przynosi potężne straty, zmienił prezesa i zdaniem ekspertów zmierza prostą drogą na dno.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.