SkróTech. Najważniejsze wiadomości dnia [05.09.2019]

Huragan Dorian w przyszłym tygodniu dotrze do Europy. Wzrost temperatur na świecie roztopi Grenlandię. Facebook przechowywał ponad 400 mln numerów na niezabezpieczonym serwerze. Seria pocisków wystrzelonych na próbę przez Koreę Północną może stanowić zagrożenie dla baz USA.

Zdaniem pracowników służb wywiadowczych i zewnętrznych ekspertów pociski wystrzelane przez Koreę Północną potencjalnie mogą pokonać amerykańskie systemy obrony w regionie. "NYT" informuje, że od maja Pjongjang przetestował przynajmniej 18 rakiet.

Jak podaje gazeta, zdaniem niektórych ekspertów Kim Dzong Un ulepsza swój arsenał, a dzięki "czarującym listom" i spotkaniom z prezydentem USA Donaldem Trumpem, stara się zyskać na czasie.

Dorian był huraganem piątej kategorii w skali Saffira-Simpsona, następnie osłabł do drugiej. Obecnie żywiołowi przyznaje się kategorię trzecią. Na archipelagu Bahamów zostawił krajobraz jak po wojnie. Prędkość wiatru ciągłego osiągała do 295 km/h, a momentami nawet 350 km/h. Dorian wywoływał też ponad 7 metrowe fale na morzu.

W niedzielę, 8 września Dorian przekształci się z cyklonu tropikalnego w niżowy wir i już w takiej postaci nawiedzi kanadyjską wyspę Nowa Fundlandia.W środę eks-Dorian ma dotrzeć do wybrzeży Irlandii i Szkocji, generując porywy do 90 km/h. W czwartek i piątek będzie wciągany przez wędrujący za nim układ niżowy. W sobotę, 14 września żywioł wreszcie przejdzie do historii.

Według naukowców z Geological Survey z Danii wzrost temperatur na świecie stanowi "wyrok śmierci" dla Grenlandii. Topnienie lodowców postępuje znacznie szybciej, niż początkowo zakładano, co będzie miało globalne konsekwencje.

Dr Jeffrey Kargel, z Planetary Science Institute w Arizonie przyznał, że wzrost temperatury a co a tym idzie prędkość topnienia lodowców "przekracza to, co powszechnie sądzono w XX wieku". Zwrócił uwagę, że przyczyną tego jest przede wszystkim działalność przemysłowa.

Kolejna poważna wpadka Facebooka związana z bezpieczeństwem.Numery telefonów milionów użytkowników znajdowały się na serwerze, który nie był chroniony hasłem.

Jak donosi TechCrunch, baza danych składała się z 419 mln numerów telefonów. W tym 133 mln należało do użytkowników ze Stanów Zjednoczonych, 18 mln do mieszkańców Wielkiej Brytanii i 50 mln do osób z Wietnamu. Jak udało nam się nieoficjalnie dowiedzieć, problem nie dotyczył użytkowników z Polski.
Według Facebooka "na widoku" było 210 mln numerów - reszta to duplikaty.

- Ujawniony zbiór zawiera stare dane, które prawdopodobnie zostały zebrane, zanim wprowadziliśmy w ubiegłym roku zmianę, która uniemożliwiła wyszukiwanie ludzi na Facebooku przy użyciu ich numeru telefonu. Zbiór został już usunięty i nie trafiliśmy do tej pory na żadne dowody wskazujące na to, że doszło do nadużyć kont na Facebooku - powiedziało w rozmowie z WP Tech biuro prasowe Facebooka.