LGM-35A Sentinel opóźniony co najmniej o rok

LGM-35A Sentinel opóźniony co najmniej o rok20.07.2023 10:09
Minuteman III
Źródło zdjęć: © US Air Force

Nowy międzykontynentalny pocisk balistyczny LGM-35A Sentinel osiągnie wstępną zdolność operacyjną z kilkunastomiesięcznym opóźnieniem. W corocznym raporcie Government Accountability Office (GAO), naczelnego amerykańskiego organu kontroli państwowej, ocenił, że nowa broń powstająca w ramach programu GBSD (Ground Based Strategic Deterrent) osiągnie ten etap w okresie od kwietnia do czerwca 2030 roku, nie zaś jak w poprzedniej ocenie – w maju 2029.

Podczas lektury raportu nasuwa się wniosek, że problemy są dwutorowe (raport jest dostępny tutaj w formacie PDF). Do pierwszej grupy należą czynniki osobowe, do drugiej natomiast – rzeczowe, związane z brakiem dostaw niektórych komponentów i dużymi opóźnieniami w dostawach innych.

"Sentinel ma opóźnienia z powodu niedoborów kadrowych, opóźnień w przetwarzaniu zezwoleń i problemów związanych z infrastrukturą technologii informacji niejawnych. Ponadto program doświadcza zakłóceń w łańcuchu dostaw, co prowadzi do dalszych opóźnień w harmonogramie. Główny wykonawca pracuje nad wieloma łagodzeniami łańcucha dostaw, aby rozwiązać ten problem" – możemy przeczytać w raporcie GAO.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Stacja Galaxy w Smart Kids Planet

Rewelacje nie powinny budzić zdziwienia. Baczni obserwatorzy już na początku roku zwrócili uwagę na głosy płynące z dowództwa amerykańskich sił powietrznych. To tam wskazywano na możliwe opóźnienia w programie międzykontynentalnych pocisków balistycznych. Natomiast pod koniec kwietnia sekretarz sił powietrznych Frank Kendall w przesłuchaniu przed Kongresem powiedział, że dotrzymanie harmonogramu "będzie wyzwaniem", ponieważ jest to "bardzo skomplikowany, bardzo duży program".

Wizja artystyczna pocisku LGM-35A Sentinel, Źródło zdjęć: © US Air Force
Wizja artystyczna pocisku LGM-35A Sentinel
Źródło zdjęć: © US Air Force

GAO raczej nie wskazuje błędów czy zaniedbań w programie, ale niepokoi się skalą prac, które pozostały do wykonania. W szczególności dotyczyć to będzie całkowitej wymiany 400 pocisków, 450 silosów i ponad 600 obiektów składających się na system międzykontynentalnych pocisków balistycznych rozrzucony na obszarze niemal 83 tysięcy kilometrów kwadratowych.

Pentagon i USAF zapewniły GAO, że są w trakcie uzgodnień z wykonawcą, Northropem Grummanem, odnośnie do możliwych zmian w harmonogramie. Twórcy raportu stwierdzili również bardzo ogólnikowo, że siły powietrzne "aktywnie pracują nad rozwiązaniem obecnych i potencjalnych presji makroekonomicznych, aktualizując strategię zapewniania ciągłości dostaw". Szef sztabu USAF-u, generał "CQ" Brown Junior, powiedział w Mitchell Institute for Aerospace Studies, że pierwszy test w locie z bazy Vandenberg w Kalifornii pozostaje niezagrożony i zostanie przeprowadzony jeszcze w tym roku.

— Kontynuujemy bardzo ścisłą współpracę z naszym partnerem branżowym w celu zmniejszenia wszelkiego rodzaju ryzyka związanego nie tylko z dziewiczym lotem, ale także w perspektywie długoterminowej — powiedział Brown.

Nowy międzykontynentalny pocisk balistyczny był również krytykowany za wysoką cenę, która według Bloomberga może przekroczyć ćwierć biliona dolarów w całym okresie służby. Według Hansa Kristensena, dyrektora Projektu Informacji Jądrowej w Federacji Amerykańskich Naukowców, jest niemal niemożliwe, aby wymiana ICBM nie została opóźniona lub nie przekroczyła budżetu. Co więcej, poza LGM-35A całe przedsięwzięcie jądrowe stoi w obliczu opóźnień.

Odpalenie strategicznego pocisku balistycznego Minuteman III z bazy Vandenberg. Amerykanie co pewien czas wystrzeliwują nieuzbrojone pociski międzykontynentalne w celu praktycznego upewnienia się, że system broni jądrowej jest bezpieczny i sprawny., Źródło zdjęć: © Licencjodawca | Senior Airman Hanah Abercormbie
Odpalenie strategicznego pocisku balistycznego Minuteman III z bazy Vandenberg. Amerykanie co pewien czas wystrzeliwują nieuzbrojone pociski międzykontynentalne w celu praktycznego upewnienia się, że system broni jądrowej jest bezpieczny i sprawny.
Źródło zdjęć: © Licencjodawca | Senior Airman Hanah Abercormbie

Projekt rozwoju LGM-35A idzie do przodu mimo krytyki, z którą się spotyka. Międzykontynentalne pociski balistyczne – również nowo rozwijane – zyskały wielu przeciwników i stały się kontrowersyjną częścią triady nuklearnej. Pociski bazujące w silosach są łatwiejsze do namierzenia niż amerykańskie bombowce lub okręty podwodne, toteż zamieniają duże połacie Środkowego Zachodu w tak zwaną gąbkę rakietową. Prezydent stanąłby przed wyborem "wykorzystaj lub strać" w ciągu kilku minut od potwierdzonego ataku – co zdaniem krytyków zwiększa szansę przypadkowej wojny nuklearnej.

Jak zawsze w takich przypadkach Jednak niektórzy urzędnicy ds. obrony i prawodawcy – w tym były szef Dowództwa Strategicznego USA, admirał Charles Richardson – twierdzą, że międzykontynentalne rakiety międzykontynentalne nadal mają kluczowe znaczenie.

Następca pocisków międzykontynentalnych LGM-30G Minuteman III, opracowanych pięćdziesiąt lat temu, ma służyć co najmniej do 2075 roku. Pentagon zakłada, że powstaną 642 Sentinele, a 400 zostanie rozmieszczonych w trzech bazach lotniczych: Minot w Dakocie Północnej, Malmstrom w Montanie i F.E. Warren w Wyoming. Większość LGM-35A będzie korzystać z tych samych silosów, w których rozlokowano Minutemany III, ale infrastruktura podlegać będzie systematycznej modernizacji.

Długotrwały proces już się rozpoczął. W styczniu generał broni James Dawkins, zastępca szefa sztabu do spraw strategicznego odstraszania i integracji nuklearnej, powiedział w Mitchell Institute, że takiej skali wysiłków związanych z przebudową silosów triada nuklearna nie widziała od ponad pięćdziesięciu lub sześćdziesięciu lat. Następuje nie tylko aktualizacja przestarzałych komputerów i oprogramowania, ale również budowa nowych podziemnych obiektów. Dawkins jednocześnie zauważył, że średnio co tydzień musi być kończony jeden obiekt infrastrukturalny, aby zdążyć na czas, co będzie nie lada wyzwaniem.

Wizja artystyczna przyszłego silosu dla Sentinela, Źródło zdjęć: © Northrop Grumman
Wizja artystyczna przyszłego silosu dla Sentinela
Źródło zdjęć: © Northrop Grumman

Infrastruktura to jedno, ale co z pociskami? 16 lutego Northrop Grumman poinformował o pomyślnym zakończeniu serii testów tunelowych, które miały potwierdzić właściwości pocisku w locie. W czasie siedmiu scenariuszy testowych zbadano, jak pocisk będzie się zachowywał podczas lotu. Każdy scenariusz pozwalał na pomiar innych charakterystyk Sentinela oraz jego reakcji na zróżnicowane warunki atmosferyczne, obciążenie i prędkość. Kompleksowość testów miała gwarantować symulację wszystkich etapów, od wystrzelenia pocisku po oddzielenie kolejnych stopni i manewry w locie.

Pozyskane dane przekazano do analizy i wprowadzenia ewentualnych poprawek. Wszystko po to, aby bezpiecznie i bezproblemowo przeprowadzić próbę generalną i aby nie zakończyła się spektakularną klapą. Od premierowego testu zależy przede wszystkim start produkcji pocisków, który zaplanowano na 2026 rok. Datę tę określił Greg Manuel, wiceprezes działu Strategic Deterrent Systems Northropa Grumana, podczas wywiadu dla Breaking Defense we wrześniu 2021 roku. Do tej pory nie uległa ona zmianie.

Pierwszy test podyktuje dalsze działania Pentagonu i producenta. Jeśli wszystko pójdzie jak po sznurku, być może uda się dotrzymać terminu wstępnej gotowości, od której zależy z kolei uzyskanie pełnej gotowości operacyjnej, planowane na rok 2036. Ale przy tak kosztownym i złożonym technicznie programie wszystko jest możliwe.

Autor: Andrzej Pawłowski

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.