Ich dni są policzone. Stare brytyjskie Typhoony skazane na kanibalizację

Ich dni są policzone. Stare brytyjskie Typhoony skazane na kanibalizację18.01.2024 16:00
RAF-owski Typhoon z serii Tranche 1 – ZJ912
Źródło zdjęć: © konflikty.pl | Łukasz Golowanow

Brytyjskie ministerstwo obrony potwierdziło ogłoszone wcześniej plany dotyczące trzydziestu RAF-owskich Typhoonów z serii Tranche 1. Maszyny zostaną skanibalizowane na części dla młodszych egzemplarzy, a te komponenty, które nie nadają się do ponownego wykorzystania, będą zutylizowane. Tym samym resort zdementował spekulacje o możliwym przedłużeniu służby najstarszych Typhoonów.

Przed Bożym Narodzeniem parlamentarzysta z Partii Pracy Clive Lewis skierował pytanie do resortu obrony o liczbę Typhoonów Tranche 1 wycofanych ze służby i/lub przekazanych Ukrainie. James Cartlidge, odpowiadający w ministerstwie za przetargi i zakupy, odpowiedział, że od lutego 2022 roku nie skreślono ze stanu ani jednego Typhoona Tranche 1 i żadnego też nie odstąpiono Kijowowi. Cartlidge podkreślił, że maszyny te wciąż są objęte programem Reduce to Produce zakładającym demontaż wszystkich zdatnych komponentów w celu dodania ich do zapasu części zamiennych.

Seria Tranche 1 obejmowała samoloty przeznaczone do osiągnięcia wstępnej gotowości operacyjnej. Są to maszyny ściśle myśliwskie, przeznaczone do obrony macierzystej przestrzeni powietrznej i niezdolne do samodzielnego atakowania celów naziemnych za pomocą uzbrojenia precyzyjnego. Mogą oczywiście zrzucać bomby kierowane laserowo – do tego wystarczą stosowne węzły do podwieszenia – ale podświetlaniem celu musi się zająć ktoś inny. Egzemplarze tej serii nie są zintegrowane ani z pociskami manewrującymi Storm Shadow, ani z ppk MBDA Brimstone, ani z pociskami powietrze–powietrze Meteor.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Stacja Galaxy w Smart Kids Planet

Royal Air Force posiada obecnie trzydzieści Typhoonów Tranche 1, z czego dwadzieścia w służbie liniowej i dziesięć zmagazynowanych w rezerwie. Z tych maszyn, według informacji podanych przez Cartlidge’a, dwadzieścia sześć zostanie wycofanych ze służby do końca marca 2025 roku. Ostatnie cztery pozostaną na stanie RAF-u do roku 2027 jako maszyny wyłącznie szkolne. Wydaje się, że w tym momencie ich los jest już przesądzony, ale trudno mieć stuprocentową pewność.

RAF-owski Typhoon z serii Tranche 1 – ZJ912, Źródło zdjęć: © Creative Commons Attribution 2.0 Generic | Steve Lynes
RAF-owski Typhoon z serii Tranche 1 – ZJ912
Źródło zdjęć: © Creative Commons Attribution 2.0 Generic | Steve Lynes

Plany co do tych Typhoonów już kilkakrotnie zmieniano, regularnie słychać było głosy mówiące, że pozbycie się względnie nowych myśliwców byłoby marnotrawstwem. W lutym BAE Systems zaprezentowało parlamentowi inny scenariusz: modernizację do standardu Tranche 2 lub Tranche 3. Wcześniej panowała narracja, że myśliwce w wersji Tranche 1 są na tyle odmienne – pod względem nie tylko wyposażenia, ale również konstrukcji płatowca – od późniejszych Tranche 2/3, że ich modernizacja jest niemożliwa. Jako przykład zasadności takiego kroku podano Hiszpanię. Pierwszy zmodernizowany egzemplarz przekazano hiszpańskim siłom powietrznym już w lutym 2019 roku.

Realizacja planów w ich obecnej postaci będzie oznaczała, że wiosną 2025 roku RAF będzie miał tylko 111 Typhoonów: sześćdziesiąt siedem Tranche 2 i czterdzieści Tranche 3 plus cztery niedobitki Tranche 1. Członek Izby Gmin Mark Francois sprzeciwia się tak radykalnemu cięciu floty i sugeruje, że stare Typhoony należałoby pozostawić jako rezerwę wojenną.

Brytyjskie "jedynki" będą wycofywane, mając jeszcze zapas około 40% resursu. Sprawia to, że zarówno na Wyspach, jak i poza nimi nie brak pomysłów, jak można by je zagospodarować z większym pożytkiem dla budżetu Jego Królewskiej Mości, a także dla sojuszników. W ubiegłym miesiącu pisaliśmy, że apetyt na Typhoony ma Turcja. Chodzi o aż czterdzieści maszyn z zapasów brytyjskich i hiszpańskich. Minister obrony Yaşar Güler oświadczył przed Wielkim Zgromadzeniem Narodowym (parlamentem), że trwają rozmowy nie tylko Turków z Brytyjczykami i Hiszpanami, ale także Brytyjczyków i Hiszpanów z Niemcami, tak aby skłonić tych ostatnich do dania transakcji zielonego światła.

RAF-owski Typhoon z serii Tranche 1 – ZJ912, Źródło zdjęć: © Creative Commons Attribution 2.0 Generic | Steve Lynes
RAF-owski Typhoon z serii Tranche 1 – ZJ912
Źródło zdjęć: © Creative Commons Attribution 2.0 Generic | Steve Lynes

A Ukraina? Ćwierć setki maszyn (tyle byłoby do dyspozycji) w konfiguracji czysto myśliwskiej byłoby dla sił powietrznych naszych wschodnich sąsiadów ogromnym wzmocnieniem, wprawdzie wymagającym pod względem logistycznym i kosztownym w obsłudze, ale też oferującym zupełnie nową jakość w powietrzu. Szczególnie cenne byłyby ich usługi w dziedzinie walki z samolotami pociskami rodziny Gierań/Szahed. Ale oczywiście nie obyłoby się bez wyzwań.

– Są to samoloty, które nie tylko wiążą się z ogromnymi wyzwaniami co do zdolności, ale też nie można się nauczyć latać na nich w tydzień czy dwa – oświadczył kilka miesięcy temu były już sekretarz obrony Ben Wallace. – To trwa długo. Poza tym [samoloty bojowe] działają na dobrą sprawę z ekipą mechaników jak w Formule 1. Potrzebują setek mechaników i pilotów, a tego nie da się zorganizować w parę miesięcy. Nie rozmieścimy 200 członków personelu RAF-u w Ukrainie w czasie wojny.

Tyle że zastrzeżenia Wallace’a dotyczą w podobnym stopniu każdego nowoczesnego myśliwca wielozadaniowego, czy to Typhoona, czy F-16, czy Horneta. Nawet szwedzki Gripen, który doktrynalnie jest najbardziej user friendly, to skomplikowana maszyna wymagająca obsługi licznego i wykwalifikowanego personelu. Skoro sojusznicy ustalili, że Ukraina poradzi sobie z użyciem Fighting Falconów, poradziłaby sobie także z Typhoonami.

Na początku tego roku profesor Justin Bronk z think tanku RUSI nazwał hipotetyczne przekazanie Typhoonów "bardzo kosztownym gestem symbolicznym". Jako główną przeszkodę wskazuje rosyjskie systemy przeciwlotnicze dalekiego zasięgu. Szczątkowe możliwości Typhoonów Tranche 1 w zakresie zadań powietrze–ziemia spadłyby w tym kontekście do zera. Natomiast w zadaniach powietrze–powietrze zostałyby znacznie ograniczone – Typhoony są bowiem zoptymalizowane do działania na dużych wysokościach, tymczasem zagrożenie ze strony rosyjskiej opl wymusza latanie jak najbliżej ziemi.

Twórz treści i zarabiaj na ich publikacji. Dołącz do WP Kreatora

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.