Rebelianci Huti porwali statek towarowy. Na jego pokładzie znajdował się sprzęt wojskowy

Jemeńscy rebelianci Huti zatrzymali statek towarowy pływający pod banderą Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Jako powód swojego działania podali jego zaangażowanie we "wrogie działania". Według nich statek przewoził sprzęt wojskowy, w tym pojazdy opancerzone i broń.

Jak donosi MILMAG, rzecznik prasowy sił zbrojnych Huti gen. bryg. Yahya Saree 3 stycznia br. poinformował "o przejęciu statku transportowego M/V Rwabee, płynącego pod banderą Zjednoczonych Emiratów Arabskich, z saudyjskim sprzętem wojskowym na pokładzie".

Incydent został zarejestrowany już w niedzielę, 2 stycznia br. przez United Kingdom Maritime Trade Operations (UKMTO), brytyjskie służby zajmujące się walką z piractwem. Jej przedstawiciele przekazali, że dostali zgłoszenie o ataku na statek w pobliżu terminala naftowego Ras Isa, znajdującego się na północ od portu Al Hudayda.

Rzecznik prasowy sił zbrojnych Huti podkreślił, że statek transportował m.in. pojazdy opancerzone i broń. Był też zaangażowany we "wrogie działania przeciwko bezpieczeństwu i stabilności Jemeńczyków". Z powodu wkroczenia na jemeńskie wody terytorialne, które nadzorują rebelianci, został przejęty, a jego załoga aresztowana.

Według MILMAG, na materiale opublikowany w mediach społecznościowych przez rebeliantów Huti widać m.in. ciężki kołowy samochód ciężarowy Oshkosh HEMTT (Heavy Expanded Mobility Tactical Truck), półsztywne łodzie hybrydowe (RHIB), karabinki AK-103, a także inne elementy wyposażenia wojskowego.

Doniesienia na temat przejęcia statku ze sprzętem wojskowym zostały potwierdzone przez saudyjskiego gen. Turki Al-Malki, rzecznika prasowego koalicji walczącej z Huti w Jemenie. Al-Malki przekazał, że Huti jak najszybciej powinni zwolnić statek. Jeśli tego nie zrobią, siły koalicyjne mogą użyć siły. Ostatni atak w rejonie Ras Isa miał miejsce w 2019 roku, kiedy rebelianci Huti na krótko przechwycili jeden saudyjski i dwa południowokoreańskie statki.