Niezwykłe odkrycie w jaskini w Kalifornii. To jedne z pierwszych dowodów zażywania halucynogenów

Niezwykłe odkrycie w jaskini w Kalifornii. To jedne z pierwszych dowodów zażywania halucynogenów24.11.2020 19:07
Rysunek w kalifornijskiej jaskini i bieluń dziędzierzawa

Malowidła znalezione w jaskini mogą świadczyć o tym, że już rdzenni Kalifornijczycy wprowadzali się w halucynogenny trans. Zażywane środki służyły nie tylko do celów ceremonialnych, ale także leczniczych czy duchowych.

Rysunek przedstawiający tajemniczy wiatrak oraz ćmę został najprawdopodobniej stworzony przez osoby wprowadzające się w halucynogenny trans. Naukowcy przypuszczają, że wiatrak miał symbolizować delikatny, biały kwiat - bieluń dziędzierzawa, który jest silnym halucynogenem. Z kolei ćma była odwzorowaniem ćmy jastrzębia, która po spożyciu nektaru bielenia ma problemy z lataniem.

Halucynogenny trans w jaskini

Chumaszowie, czyli rdzenni Amerykanie z południowej Kalifornii zostawili więcej dowodów swoich praktyk w jaskini. Do sufitu przymocowane zostały przeżute kule, których wiek naukowcy oszacowali na 400 lat. W ich składzie znajdowała się m.in. skopolamina i atropina, które można znaleźć w bieluniu dziędzierzawa.

Na łamach czasopisma naukowego "Proceedings of National Academy of Sciences" badacze podkreślili, że odkrycie to "pierwszy wyraźny dowód na spożycie halucynogenów w miejscu sztuki naskalnej, w tym przypadku z Pinwheel Cave w Kalifornii". Artyści najprawdopodobniej stworzyli malowidła przed spożyciem halucynogenów, ponieważ posiadają one działania osłabiające zdolność koncentracji.

Skalne obrazy miały pomagać odwiedzającym miejsce wejść w trans i zrozumieć moc bielunia dziędzierzawa oraz tradycji zażywania halucynogenów. Naukowcy po raz pierwszy dowiedzieli się o malowidłach znajdujących się w jaskini 1999 roku, kiedy pracownicy rezerwatu przyrody Wild Wolves Preserve zauważyli sufit pomalowany ochrą. Na pierwszy rzut oka rysunek o wymiarach 10,5 na 17 centymetrów nie wygląda jak kwiat bieluniaa, chociaż botanicy nie mieliby problemu z jego rozpoznaniem. Kwiat rozwija się o zmierzchu i świcie, gdy zapylają go owady.

Ceremonie z użyciem halucynogennych kwiatów

Naukowcy już wcześniej wiedzieli, że Chumaszowie używali rośliny do ceremonii oraz w życiu codziennym. Był on wykorzystywany do „uzyskiwania nadprzyrodzonej mocy do leczenia, do przeciwdziałania negatywnym zdarzeniom nadprzyrodzonym, do odpędzania duchów i do widzenia przyszłości lub znajdowania zagubionych przedmiotów", jak wyjaśniają w artykule. Dodawano go również do herbaty zwanej toloache, którą zażywali chłopcy (czasami również dziewczęta) w trakcie ceremonii symbolizującej ich wejście w dorosłość. W najnowszych badaniach naukowcy postanowili skupić się na tzw. quidach, czyli przeżutych kulkach, które zostały wepchnięte w szczeliny jaskini.

„[Quidy] konsekwentnie miały wgłębienia, których oczekiwalibyśmy od zębów trzonowych, więc wygląda na to, że włożyli je do ust i przeżuli” - powiedział David Robinson archeologii z University of Central Lancashire w Anglii.

Jaskinia, która służyła do wielu celów

Analiza chemiczna quidów ujawniła obecność halucynogennych związków, które pochodzą z bielunia dziędzierzawa atropiny i skopolaminy. Tylko jedna z kulek została wykonana z juki.

Datowanie radiowęglowe pokazuje, że jaskinia była używana z przerwami od około 1600 roku do końca XIX wieku. Rdzenni mieszkańcy korzystali z jaskini w wielu różnych celach. W jej wnętrzu archeolodzy natrafili na dowody, które mogą świadczyć, że była miejscem przygotowywania narzędzi myśliwskich, a także obróbki i przechowywania żywności.

Zdaniem Robinsona odkrycie pomaga obalić mit szamana, który udaje się sam do jaskini, aby przeżyć mistyczne doświadczenie halucynogennego transu w samotności.

Zobacz też: Dwa lata w całkowitej izolacji. Eksperyment uznano za porażkę

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.