Naukowiec potwierdza: przeczący prawom fizyki silnik działa. Ale wciąż nie wiadomo dlaczego

Naukowiec potwierdza: przeczący prawom fizyki silnik działa. Ale wciąż nie wiadomo dlaczego29.07.2015 11:33
Źródło zdjęć: © NASA Spaceflight

Opracowywany m.in. przez NASA silnik EMDrive może oznaczać rewolucję w podboju kosmosu. Dzięki niemu podróż na Księżyc mogłaby trwać 4 godziny, a na Plutona – 18 miesięcy (sondzie New Horizons zajęło to 9 lat). Jest z nim tylko jeden problem – przeczy on tradycyjnym prawom fizyki. A jednak kolejne testy potwierdzają, że działa.

Po raz pierwszy ideę silnika, nazwanego EMDrive, zaprezentował w roku 2000 londyński naukowiec Roger Sawyer. Twierdził on, że tego rodzaju napęd, bazujący na odbijaniu mikrofal w zamkniętej przestrzeni, mógłby generować ciąg w próżni bez wykorzystywania paliwa. Zasilany byłby jedynie energią słoneczną.

Twierdzenie, że sama fala elektromagnetyczna jest w stanie zapewnić ciąg, było powszechnie uznane za niewiarygodne. Zapewnienia Anglika na poważnie wziął jedynie zespół chińskich naukowców. W 2009 roku udało im się zbudować pierwszy silnik, bazujący na tych założeniach. Według podanych przez nich informacji urządzenie było w stanie wygenerować ciąg o mocy 720 miliniutonów – wystarczający np. do napędzenia niewielkiego satelity. Wciąż jednak nikt nie wiedział, dlaczego właściwie on działa, a zapewnienia chińskich naukowców nie były brane na poważnie.

Jak wielkie było więc zdziwienie zainteresowanych tematem, gdy na początku tego roku technologię wzięła w końcu na warsztat NASA. W kwietniu amerykańska agencja kosmiczna ogłosiła, że przeprowadziła własne testy silnika EmDrive i okazało się, że faktycznie generuje on ciąg.

"Badania ciągu silnika EMDrive przeczą zachowaniu, jakiego można by oczekiwać bazując na prawach klasycznej fizyki. Zamknięta jama, w której odbijane są mikrofale, powinna być bezużyteczna jako napęd kosmiczny z powodu zasady zachowania pędu" – można było wtedy przeczytać w oświadczeniu, opublikowanym na stronie NasaSpaceFlight.com. Wszystkie używane dotychczas silniki wymagały użycia materiału pędnego, który podczas spalania wytwarzał energię, przekształcaną na ciąg. W przypadku EMDrive wystarczyć zaś miała jedynie energia wytwarzana podczas obijania się mikrofal od ścian zamkniętej przestrzeni.

Testy przeprowadzone przez NASA były o tyle ważne, że po raz pierwszy zademonstrowały one działanie silnika EMDrive w warunkach całkowitej próżni. Wcześniej zespołom z Chin, Wielkiej Brytanii czy USA również udało się udowodnić, że urządzenie działa, ale wciąż nie znana była odpowiedź na pytanie o to "jak".

Wyniki osiągnięte przez NASA potwierdza teraz praca innego naukowca, profesora Martina Tajmara z Uniwersytetu Technicznego w Dreźnie. Przeprowadził on w laboratoriach uczelni testy silnika i wyniki okazały się zgodne z twierdzeniami poprzednich badaczy tematu.

- Nasze pomiary ujawniają ciąg zgodny z przewidywaniami poczynionymi na podstawie poprzednich twierdzeń po dokładnym zbadaniu zakłóceń termicznych i elektromagnetycznych. Jeżeli jest to prawda, może to zrewolucjonizować podróże kosmiczne. Natura obserwowanego ciągu wciąż pozostaje niejasna – można przeczytać w publikacji niemieckiego naukowca.

Serwis "Wired" zauważa, że po raz pierwszy zbadaniem silnika EMDrive zajął się ktoś z dostępem do dobrze wyposażonego laboratorium. Do tego, jak podkreśla, Tajmar dał się już poznać jako naukowiec z dużym doświadczeniem w znajdowaniu błędów eksperymentalnych, a do tego – w odróżnieniu od poprzednich badaczy EMDrive – nie kierowała nim podświadoma chęć potwierdzenia działania tego urządzenia.

Tajmar podkreśla również, że potrzebne będą dalsze testy działania EMDrive zanim możliwe stanie się określenie jego użyteczności. Część naukowców pozostaje sceptyczna, inni zauważają, że fizyka jest nauką eksperymentalną. Jeżeli obserwuje się, że coś działa – to działa. Teraz należy tylko znaleźć odpowiedź na pytanie: "jak". I zastosować silnik w praktyce.

_ DG _

Źródło artykułu:WP Tech
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.