Największe manewry od lat. Polscy żołnierze zmierzają na wschód
12 Szczecińska Dywizja Zmechanizowana rozpoczyna jedne z największych ćwiczeń wojskowych od lat. Tysiące żołnierzy zmierza na południowy wschód, gdzie w Nowej Dębie w województwie podkarpackim odbędą się manewry "Ryś 2021".
Równolegle, po drugiej stronie granicy, odbędą się rosyjsko-białoruskie manewry Zapad-2021. Pod koniec sierpnia przedstawiciel rosyjskiego resortu obrony, Andriej Kartapołow powiedział, że ćwiczenia mają pokazać krajom NATO, iż nie warto drażnić "rosyjskiego niedźwiedzia".
Zgodnie z zapowiedziami weźmie w nich udział ok. 200 tys. żołnierzy, 80 samolotów i śmigłowców oraz 760 jednostek sprzętu. Manewry odbędą się w dniach 10-16 września, a część z nich zostanie przeprowadzona niedaleko granicy z naszym państwem.
Dowództwo Wojska Polskiego zapewnia jednak, że przemieszczanie się żołnierzy na wschód nie ma związku z manewrami Zapad-2021 ani z wprowadzeniem stanu wyjątkowego. Płk Marek Pawlak, rzecznik Dowództwa Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych, zaznaczył w rozmowie z "Polską Zbrojną", że działania te były zaplanowane wcześniej. "To po prostu ćwiczenia Wojska Polskiego" – powiedział.
Jak informuje na swojej stronie internetowej 12 Szczecińska Dywizja Zmechanizowana, celem ćwiczeń jest "sprawdzenie stopnia przygotowania dowództw, sztabów i pododdziałów do realizacji zadań bojowych". Pierwsza faza obejmuje przemieszczanie na dużą odległość. W manewrach weźmie udział ok. 4 tys. żołnierzy oraz blisko 1 tys. jednostek sprzętu wojskowego.
"Pierwsza faza ćwiczenia obejmuje przemieszczenie transportu kołowego na Ośrodek Szkolenia Poligonowego Wojsk Lądowych w Nowej Dębie z wykorzystaniem dróg publicznych" – czytamy w komunikacie 12 Szczecińskiej Dywizji Zmechanizowanej. Szef MON Mariusz Błaszczak wspomniał na Twitterze, że są to największe manewry od lat.
Na wschód skierowano także 17 Brygadę Zmechanizowaną. 150 żołnierzy z tej jednostki zostało przerzuconych na Łotwę, gdzie wezmą udział w ćwiczeniu sojuszniczym "Silver Arrow ‘21".