Najlepszy amerykański pilot F-16 chce latać w Ukrainie. Uważa, że rosyjskie Su-35 "to złom"

Najlepszy amerykański pilot F-16 chce latać w Ukrainie. Uważa, że rosyjskie Su-35 "to złom"16.03.2023 12:06
Najlepszy amerykański pilot F-16 chce walczyć w Ukrainie
Źródło zdjęć: © Dan Hampton, Facebook

Emerytowany pilot US Air Force F-16 podpułkownik Dan Hampton, którego uznaje się za jednych z najwybitniejszych pilotów ery postzimnowojennej, jest gotowy bronić nieba nad Ukrainą, o czym powiedział w rozmowie z "Voice of America". Hampton posiada imponujące doświadczenie w powietrznej walce, które zdobył m.in. podczas misji w Kosowie, Iraku czy Zatoce Perskiej.

- Moja opinia i opinia większości zawodowych pilotów myśliwców jest taka, że Su-35 to typowa rosyjska maszyna i ładnie wygląda. Ładnie go malują, umieszczają na nim wszelkiego rodzaju fajne gwiazdki i tak dalej. Ale w rzeczywistości to nie jest taki dobry samolot. Ładnie wygląda na pokazach lotniczych, ale osobiście uważam, że to złom - powiedział Hampton.

Amerykański pilot F-16 chce latać w Ukrainie

Zdaniem pilota, który w swojej 20-letniej karierze odbył 151 lotów bojowych i dorobił się przydomka najbardziej "śmiercionośnego", wykorzystanie myśliwców F-16 mogłoby szybko przesądzić losy wojny. Według Hamptona amerykańskie maszyny są znacznie lepsze niż radzieckie. Dodatkowo mogliby je pilotować emerytowani piloci US Air Force, którzy wykazują zainteresowanie wsparciem Ukraińców w obronie ich ojczyzny.

Sam Hampton podkreślił swoją gotowość do dzielenia się wiedzą i doświadczeniem z ukraińskimi pilotami, a także aktywnym udziałem w trwających walkach. Jego zdaniem powodzenie misji powietrznych w dużej mierze zależy do umiejętności i sprawności pilotów. Jeśli Ukraina otrzymałaby zielone światło i Kijów dostałby zachodnie myśliwce, wówczas mógłby skorzystać z wiedzy emerytowanych pilotów F-16. Byłoby to znaczną oszczędnością czasu, bo szkolenia pilotów, którzy nie mieli wcześniej styczności z takimi maszynami, są czasochłonne. Zdaniem ekspertów takie szkolenie, żeby było efektywne, może potrwać nawet rok.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

ZOBACZ TAKŻE: F-16 - wielozdaniowe myśliwce Polskich Sił Powietrznych

Praktycznie od początku wybuchu wojny trwa dyskusja dotycząca możliwości przekazania Ukrainie zachodnich myśliwców. Wśród głosów za i przeciw pojawił się również głos samego producenta F-16. Jak już informowaliśmy, Frank St John, dyrektor operacyjny Lockheed Martin, w rozmowie z "The Financial Times" przekazał, że firma jest gotowa zwiększyć produkcję myśliwców F-16 w Greenville, w Południowej Kalifornii, aby zaspokoić popyt wśród krajów, które mogłyby zgodzić się na przekazanie swoich myśliwców na Ukrainę.

Wojna na Ukrainie to czarno-biały konflikt. Dobro przeciw złu. Nie ma wątpliwości, kto ma rację, a kto jest winien. Pojadę tam, możecie na mnie liczyć - powiedział Hampton.

Oczywiście sprzedaż lub transfer amerykańskich myśliwców do krajów trzecich musi zostać zatwierdzona przez rząd USA. Oznacza to, że państwo, które zdecyduje się na taki ruch, będzie potrzebowało politycznego wsparcia ze strony administracji Bidena. Na razie taka decyzja nie zapadła, ale pomysł jest silnie lobbowany również w samym Pentagonie. W środę 15 marca serwis POLITICO opublikował list ośmiu senatorów z Partii Republikańskiej i Demokratycznej do sekretarza obrony USA Lloyda Austina, w którym przekonywali, że F-16 mogą się okazać game changerem na polu walki w Ukrainie.

QUIZ: Rozpoznasz te myśliwce i bombowce?

F-16 to myśliwce zaprojektowane i produkowane przez Lockheed Martin. Mają długość 15,03 m, rozpiętość skrzydeł 9,45 metra i mogą poruszać się z prędkością około 2 Ma, czyli blisko 2450 km/h. Ostatnia generacja tych maszyn, czyli wersja Block 70/72 uznawana jest za najbardziej zaawansowany myśliwiec czwartej generacji, jaki kiedykolwiek zbudowano. Ich właściwości sprawiają, że cieszą się sporą popularnością wśród użytkowników z całego świata.

Dostawy F-16 byłyby sporą szansą dla Ukrainy, która według Międzynarodowego Instytutu Studiów Strategicznych, czyli brytyjskiego think tanku, na początku wojny posiadała ok. 124 samolotów zdolnych do walki powietrznej i były to starzejące się maszyny z czasów radzieckich. Z kolei Rosja miała takich samolotów ok. 1172. Pomimo znacznej dysproporcji do tej pory Rosja nie osiągnęła dominacji powietrznej nad Ukrainą.

Karolina Modzelewska, dziennikarka Wirtualnej Polski

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.