Na świecie kupno odnowionego sprzętu to okazja do wielkich oszczędności. A jak jest w Polsce?

Na świecie kupno odnowionego sprzętu to okazja do wielkich oszczędności. A jak jest w Polsce?13.10.2016 09:30
Źródło zdjęć: © Microsoft/WP

Zdarza się tak, że sprzęt - z różnych przyczyn - ponownie trafia do producenta. Ten go odnawia i wypuszcza na rynek ponownie, ale w niższej cenie. Tak jest na świecie, bo Polaków obniżki nie zawsze dotyczą.

Sprzęt refurbished to taki, który trafił z powrotem do sprzedawcy lub producenta. Dlaczego? Powody mogą być różne. Czasami urządzenia są zwracane, bo okazały się nietrafionym prezentem. Czasami klient korzysta z prawa zwrotu, a niekiedy oddaje, bo okazało się, że sprzęt ma niedoróbki. Wówczas ten jest odnawiany i trafia do sprzedaży ponownie. Warto się nim zainteresować, bo można nieźle oszczędzić. Producent schodzi z ceny, bo nie chce, by urządzenie zalegało w magazynach. Dla tych, który nie mogą sobie pozwolić na nówkę, refurbished to często bardzo dobra okazja.

Na przykład odnawiane czytniki Kindle 7 z niemieckiego Amazonu można mieć już za 42 euro, podczas gdy nowe kosztują 70 euro - czytamy na blogu Świat Czytników. Kindle Voyage 3G, za którego trzeba zapłacić 25. euro, w wersji refurbished wyceniony jest na 185 euro. 792 zł a 1071 zł - jest różnica, prawda?

Według plotek, w przyszłym roku programem refurbished Samsung obejmie nowsze i droższe modele swoich smartfonów, takich jak Samsung S7 czy Samsung S7 Edge. To szansa, by dotrzeć z własnymi flagowcami do większej grupy klientów, których nie stać na nowe modele. A przy okazji zachęcić tych, którzy je mają, do przesiadki na jeszcze nowsze sprzęty. Właśnie tak działać ma szykowany program - w jego ramach stałym klientom oferowane byłyby lepsze warunki na premierowe urządzenia, zaś stare i używane wracałyby do Samsunga, który by je odnawiał. Obecnie Samsung sprzedaje w Stanach Zjednoczonych swoje starsze modele w wersjirefurbished- oferta jest ciekawa, ale na pewno nie tak atrakcyjna jaką mogłoby być odnowione i tańsze S7.

Refurbished = taniej? Nie w Polsce

W Polsce również możemy kupić odnowione produkty w oficjalnych punktach sprzedaży. O ile w Stanach Zjednoczonych, Niemczech czy Wielkiej Brytanii sprzęt oznaczony jako “refurbished” jest okazją do oszczędności, tak u nas różnice są często niewielkie. I nie zawsze są.

Na przykład Apple stosuje podobną obniżkę co w Stanach - od 15 do nawet 31% - więc teoretycznie nie jest źle. Tylko że w Polsce kupimy jedynie odnawiane iPady. Tymczasem w amerykańskim sklepie znajdziemy też MacBooki czy iPody. Oferta jest więc dużo biedniejsza.

Pod koniec maja, polski oddział Microsoftu poinformował, że do popularnych sieci trafią odnowione modele Xboksa One. Pozornie było to ważne wydarzenie, bo wreszcie dostaliśmy w miarę świeży odnowiony produkt. Apple czy np. Orange w swoim sklepie na Allegro raczej skupiają się na starszych modelach. Tyle że *w tym przypadku jest to oferta wyjątkowo niekorzystna. *

Na przykład zestaw “Xbox One 500 GB + Sensor Kinect + Dance Central Spotlight + Kinect Sport Rivals + + Zoo Tycoon + Live Gold 3 m-ce” jest tańszy o 200 zł od nowego. Jeszcze nie jest źle. Ale już odnowiony Xbox One w pakiecie z trzema grami (Far Cry 4 + Rayman Legends + Watch Dogs) i kontem Live na trzy miesiące kosztuje 1199 zł. To tylko o 50 zł mniej niż wydanie z Quantum Break i Alan Wake (oraz kontem Live) i tyle samo, co pudełko z konsolą, grą Lego The Movie i kontem Live na trzy miesiące.

Lepiej kupić nowy niż odnowiony. Powinno być odwrotnie

Oczywiście możemy dodatkowo wyliczać, że trzy produkcje od Ubisoftu kosztują więcej niż Alan Wake i Quantum Break (choć przy promocjach w cyfrowej dystrybucji i obniżce spowodowanej czasem od premiery różnice i tak mogłyby być niewielkie), ale to pokazuje, że kupno odnowionego Xboksa One w Polsce jest wątpliwą okazją. Groszowe sprawy. Nie mówiąc już o tym, że w innych sklepach znajdziemy tańsze oferty na nowe egzemplarze. Wystarczy trochę lepiej poszukać.

Zerknijmy jeszcze na chwilę do Stanów Zjednoczonych. Tam nowy Xbox One kosztuje 295 dolarów. Ten w wersji refurbished - 205$. Czyli w kieszeni, w przeliczeniu na złotówki, zostaje 345 zł. Na niekorzyść polskiej oferty świadczy nie tylko różnica w cenie, ale fakt, że odnowionego “czystego”. Xboksa One po prostu nie znajdziemy. Na obronę dodajmy, że różnica konsoli sprzedawanej z Kinectem wynosi mniej więcej tyle samo - w Stanach Zjednoczonych jest to 211 zł (już po przeliczeniu na złotówki).

Próbowaliśmy dowiedzieć się, dlaczego odnowiony Xbox One w Polsce jest niewiele tańszy od nowego, fabrycznego modelu. *Polski oddział Microsoftu nie dostarczył nam jednak odpowiedzi na pytania. *

Mamy czego żałować, bo oznaczenie "refurbished" jest dobrą szansą na to, by kupić nowy sprzęt w atrakcyjnej cenie. Niestety - nie w Polsce.

Źródło artykułu:WP Tech
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.