Na świecie dziwią się, że w Polsce ten sprzęt się nie sprzedaje

Na świecie dziwią się, że w Polsce ten sprzęt się nie sprzedaje06.03.2017 19:10
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe

Myślenie rodem z lat 90. - “komputer się opłaca, bo jest do nauki i do zabawy!” - poniekąd pokutuje w nas do dziś. Jak ktoś ma komórkę, to jest bogaty. Jak ktoś kupuje konsolę, to marnuje pieniądze na rozrywkę. Niestety z powodu niższych niż na Zachodzie zarobków uciekła nam radość z kupowania nowości i świadomość, że gadżet wcale nie jest wyznacznikiem bogactwa.

W piątek 3 marca swoją premierę miała nowa konsola Nintendo - Switch. O ile pojawienie się sprzętu na świecie wzbudziło wiele emocji, tak w Polsce premiera potraktowana została jako ciekawostka. Świadczą o tym nie tylko lekko ironiczne wpisy w mediach społecznościowych - “Nintendo nikogo!” - ale i fakt, że w sklepach Switch wciąż znajduje się na półkach i po konsolę nie ustawiają się kolejki. A tak było przy okazji premiery PlayStation 4:

Na Reddicie, gdzie pokazano zdjęcie polskiego sklepu i półkę pełną switchów, wywiązała się dyskusja, dlaczego Polacy nie rzucili się na premierowy sprzęt Nintendo. Bardzo często padały odpowiedzi naszych rodaków, którzy tłumaczyli się, że po prostu zarabiamy za mało, by kupować intrygujący, ale jednak mało praktyczny gadżet. Dla Amerykanina 300-400 dolarów to nic, dla nas 1400 zł to wydatek, który należy dokładnie przemyśleć. Bolesna prawda jest taka, że na rozrywkę aż tak bardzo pozwolić sobie nie możemy.

Oczywiście pojawiły się też komentarze, że Nintendo Switch kupować się po prostu nie opłaca. Jesteśmy rozsądni, bo nie rzucamy się na zabawkę tylko dlatego, że jest nowa.

Lubimy racjonalizować zakupy. Gadżet nie może być tylko gadżetem, musi pełnić jakąś funkcję. Android jest lepszy, bo daje swobodę - tłumaczą się kupujący telefony z tym systemem, a raczej trochę poniżają tych, którzy wybrali "jabłko". Skoro na coś wydajemy pieniądze, to musi mieć to sens.

Tak było zawsze. Polska jest krajem pecetów, bo kupno komputera w latach 90. było bardziej “opłacalne” - to nie tylko narzędzie do rozrywki, ale i nauki, mówiono. PSX podbiło nasze serca, bo konsolę dało się przerobić i uruchamiać pirackie kopie. Oczywiście dzisiaj większa popularność PlayStation nie ma nic wspólnego z “piratami”, a wynika raczej z mocnej promocji polskiego oddziału Sony i bierności Microsoftu oraz Nintendo, to podwaliny sukcesu leżą właśnie w tej “opłacalności”. Dziś może i zarabiamy nieco więcej, ale nadal nie możemy pozwolić sobie na to, by kupować sprzęty do grania ot tak sobie. Dla jednej gry nie kupimy konsoli - można tłumaczyć to rozsądkiem, ale przecież gdyby było nas stać na przyjemności, to wiele sprzętów w Polsce cieszyłoby się większą popularnością. A tak musimy wybierać. Lub jak kto woli: “kierować się rozsądkiem”.

Ocenianie jakości życia społeczeństwa danego kraju na podstawie popytu na gadżety wydaje się absurdalne, ale przecież do takich wniosków dochodzi się u nas bardzo często. W końcu nie przez przypadek w Polsce sprzęty Apple'a traktowane są przez wielu stereotypowo: jako symbol pewnego statusu albo dążenia do niego. Urządzenie, które sprzedaje się na całym świecie w milionach sztuk i jest bardzo powszechne, u nas często uznawane jest za gadżet dla tych, którzy lubią się wywyższać.

O tym, że smartfon może być symbolem statusu, świadczy przykład uchodźców. Gdy imigranci masowo zaczęli napływać do Europy, przeciwnicy ich przyjmowania wrzucali do internetu zdjęcia pokazujące uchodźców korzystających z internetu czy ładujących urządzenia elektroniczne.

Jak to? Mają smartfony? Przecież to tylko zabawki dla bogatych! A skoro oni mają, to wcale nie cierpią wojny w swoim kraju, są elitą. Brzmi to absurdalnie, ale takie komentarze się pojawiały. Zapomnieliśmy, że współczesne urządzenia wcale nie są dla nielicznych. Jednak przez nasze "ekonomiczne" podejście oceniamy je trochę inaczej.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.