Myśliwiec, którego nikt nie chce? Rosja stoi w obliczu porażki eksportowej

Myśliwiec, którego nikt nie chce? Rosja stoi w obliczu porażki eksportowej16.11.2023 14:15
Su-35
Źródło zdjęć: © Ministerstwo obrony Rosji

Rosja aktywnie promuje myśliwce wielozadaniowe Suchoj Su-35, chętnie zaznaczając, że są to maszyny z sukcesem wykorzystywane podczas "specjalnej operacji" w Ukrainie. Podejmowane wysiłki nie przynoszą jednak większych skutków, bo chętnych na zakup jednego z nowocześniejszych, rosyjskich myśliwców nie przybywa, a wręcz przeciwnie - rozmowy prowadzone w sprawie sprzedaży Su-35 stoją w miejscu.

Dubai Air Show to wydarzenie, na którym najważniejsi gracze branży lotniczej z całego świata prezentują najnowsze rozwiązania technologiczne i zawierają kontrakty opiewające na potężne kwoty. Na targach, w tym roku odbywających się w dniach 13-17 listopada, nie zabrakło przedstawicieli rosyjskiej firmy Suchoj. Co więcej, na miejscu pojawili się również rosyjscy piloci, którzy uczestniczyli w pokazach lotniczych.

Rosja promuje myśliwce wielozadaniowe Su-35

TASS, rosyjska, państwowa agencja informacyjna poinformowała, że członkowie zespołu Russian Knights zademonstrowali akrobacje powietrzne i zdolności myśliwców Su-35S. Najprawdopodobniej w ten sposób Rosjanie chcieli przykuć uwagę potencjalnych nabywców wielozadaniowej maszyny i przekonać ich, że sporo potrafi.

Takie działanie może wydawać się uzasadnione. Suchoj w ostatnim czasie nie narzeka na zbyt wielu klientów zagranicznych. Nie tak dawno Łukasz Michalik, dziennikarz WP Tech informował o planach budowy pierwszego prototypu samolotu Su-75 (LTS Checkmate), czyli lekkiego, rosyjskiego samolotu myśliwskiego 5. generacji. Zgodnie z przyjętymi założeniami maszyna po raz pierwszy wzbije się w powietrze w 2025 r., ale Rosja już teraz poszukuje potencjalnych nabywców. Problem w tym, że nową konstrukcją na razie nikt się nie zainteresował. Podobny problem dotyczy myśliwców Su-35.

Defence Express zwrócił uwagę na słowa szefa rosyjskiego państwowego przedsiębiorstwa Rosoboronexport Aleksandra Michejewa, które padły podczas Dubai Airshow. Według serwisu są one dowodem, że "na tym etapie Rosjanie uznali swoją porażkę eksportową Su-35S", ale wciąż próbują ratować reputację maszyny, wspominając o jej rzekomych sukcesach podczas ataków przeprowadzanych w Ukrainie, które mają napędzać popyt na myśliwce.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

ZOBACZ TAKŻE: F-22 Raptor supernowoczesne myśliwce USA w Polsce

Myśliwce Su-35 okazały się wysoce skutecznymi systemami lotniczymi w rzeczywistej walce, w warunkach poważnych przeciwdziałań ze strony systemów walki elektronicznej i obrony powietrznej. Rozmawiamy o współpracy z wieloma partnerami w zakresie szerokiej gamy produktów, w tym Su-35. Aktywnie promujemy te samoloty na rynku światowym, w krajach Bliskiego Wschodu, elastycznie dostosowując się do życzeń potencjalnych klientów. Jednocześnie nie mieliśmy kontaktów z ZEA po 2021 roku.

Aleksander Michejew

szef Rosoboronexport

Popyt na Su-35 nie zachwyca

Najwyraźniej nie jest on duży, bo oprócz Rosji myśliwce Su-35S posiadają obecnie jedynie Chiny (łącznie 24 maszyny). Jest to wynik umowy o wartości 2,5 miliarda dolarów zawartej w listopadzie 2015 r. Warto jednak wspomnieć, że Moskwa i Pekin rozmowy o potencjalnej sprzedaży Su-35S rozpoczęły już w 2011 r., a wstępna umowa sprzedaży została zawarta w 2012 r. Iran miał być kolejnym państwem, które otrzyma 24 myśliwców Su-35 (niektóre źródła mówią nawet o 50). Plany te stoją jednak pod dużym znakiem zapytania. Serwis Eurasian Times zwrócił uwagę na doniesienia irańskich mediów, zgodnie z którymi plany dotyczące rosyjskich myśliwców mogły ulec zmianie, a Iran ostatecznie zdecyduje się na produkcje własnych maszyn.

Na liście państw, które wykazywały zainteresowanie potencjalnym nabyciem myśliwców Su-35 jest znacznie więcej krajów niż tylko Iran. Przedstawia je poniższa grafika:

Państwa, które wykazywały zainteresowanie nabyciem myśliwców Su-35, Źródło zdjęć: © Materiały WP
Państwa, które wykazywały zainteresowanie nabyciem myśliwców Su-35
Źródło zdjęć: © Materiały WP

W gronie potencjalnych nabywców Su-35 był m.in. Egipt, który w 2018 r. zamówił 24 myśliwce Su-35 w ramach umowy o wartości 2 miliardów dolarów. Ostatecznie Kair zrezygnował z zamówienia. Defence Express sugeruje, że to właśnie o "egipskich" myśliwcach Moskwa może dyskutować z Teheranem. Nie tylko Egipcjanie rozmyślili się w sprawie zakupu Su-35. Zdanie o maszynach zmieniła też Algieria i Indonezja. Według Eurasian Times w przypadku tego ostatniego państwa nie bez znaczenia były naciski ze strony Stanów Zjednoczonych oraz obawy przed sankcjami. Rosja nie sfinalizowała również umów ze Zjednoczonymi Emiratami Arabskimi, Turcją, Indiami, a także Wietnamem, który - jak donosi Eurasian Times powołując się na rosyjski dziennik "Kommersant" - był zainteresowany pozyskaniem eskadry myśliwców wielozadaniowych Suchoj Su-35S.

Su-35 - nowoczesny myśliwiec, czy rosyjski "złom"?

Konkurencja na rynku myśliwców jest całkiem spora, a wielu ekspertów zwraca uwagę, że Su-35 nie jest tak dobrą maszyną, jak widzi ją Rosja. Przykładowo, emerytowany pilot US Air Force F-16 podpułkownik Dan Hampton, którego uznaje się za jednych z najwybitniejszych pilotów ery postzimnowojennej, w rozmowie z "Voice of America" powiedział: "moja opinia i opinia większości zawodowych pilotów myśliwców jest taka, że Su-35 to typowa rosyjska maszyna i ładnie wygląda. Ładnie go malują, umieszczają na nim wszelkiego rodzaju fajne gwiazdki i tak dalej. Ale w rzeczywistości to nie jest taki dobry samolot. Ładnie wygląda na pokazach lotniczych, ale osobiście uważam, że to złom". Opinia pilota, który w swojej 20-letniej karierze odbył 151 lotów bojowych, jest bardzo skrajna.

Myśliwcom Su-35 dobrej sławy nie dostarcza też wojna w Ukrainie, gdzie Rosjanie stracili co najmniej pięć takich maszyn. Niektóre z nich spadły z powodu tzw. "przyjacielskiego ognia". Warto jednak pamiętać, że prawda leży pośrodku, a Su-35 jest maszyną, która powstała na bazie wcześniejszych doświadczeń i jest wersją rozwojową myśliwca Su-27. W maszynie wprowadzono kilka zmian konstrukcyjnych, zamontowano też zmodernizowane silniki o większym ciągu, większe wewnętrzne zbiorniki paliwa oraz nowy, cyfrowy układ sterowania. Su-35 zyskał też rozwiązania, dzięki którym może przenosić pełną gamę rosyjskiego uzbrojenia lotniczego Mowa tutaj m.in. o radarze N035 Irbis-E i systemie walki radioelektronicznej, celowniku optoelektronicznym OLS-35, czy zestawie samoobrony ze stacją OAR.

Rosjanie przekonują, że myśliwiec ma maksymalną masę startową 34,5 tony (maksymalna ładowność to 8 ton) i może rozpędzić się do 2500 km/h. Jego zasięg operacyjny to z kolei 1500–4500 km, a pułap serwisowy 20 000 metrów. Maszyna ma 22 metry długości i nieco ponad 15 metrów rozpiętości skrzydeł. Na jej pokładzie znajduje się miejsce dla jednego pilota.

Karolina Modzelewska, dziennikarka Wirtualnej Polski

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.