Microsoft chce nas chronić przed Chrome i władzą Google

Microsoft chce nas chronić przed Chrome i władzą Google12.05.2009 16:01
Źródło zdjęć: © IDG.pl

Przeglądarka Google Chrome ma około 1,4% udziału w rynku (wg Net Applications). Mimo to, Microsoft traktuje rywala bardzo poważnie i zapowiada, że złoży do Komisji Europejskiej pozew o charakterze antymonopolowym przeciwko ustawie antymonopolowej, która miałaby umożliwić preinstalowanie Chrome w Windows. Trzeba przyznać, że sądowa batalia pomiędzy gigantami robi się coraz ciekawsza.

Komisja Europejska rozważa, czy nie podjąć decyzji, aby Microsoft i producenci komputerów umożliwiali klientom wybór konkretnej przeglądarki w momencie zakupu lub konfiguracji nowego peceta. Takie rozwiązanie wymagałoby umieszczania różnych aplikacji w nowych komputerach z Windows. Opera sugeruje również, że dogodnym rozwiązaniem byłoby oferowanie w usłudze Windows Update innych przeglądarek. Pomysł jest reakcją na zarzuty antymonopolowe, jakie Komisja Europejska postawiła firmie Microsoft na początku tego roku.

Według Microsoftu, taki akt prawny potencjalnie dałby Google narzędzia by całkowicie zmonopolizować Internet - zarówno od strony wyszukiwania, jak i narzędzi do przeglądania jego zasobów.

Źródło zdjęć: © IDG.pl
Źródło zdjęć: © IDG.pl

Choć w perspektywie aktualnej popularności Chrome wśród internautów sprawa wydaje się śmieszna, to po dłuższym zastanowieniu można dojść do wniosku, że w postępowaniu Giganta z Redmond jest pewna logika.

Wszyscy, którzy przez dłuższy czas używali Chrome, na pewno zauważyli, że aplikacja cechuje się niesamowicie szybkim działaniem. Google zdaje sobie sprawę, że prędkość uzależnia. Marissa Mayer, znana programistka z Google, powiedziała, że niewiele dodatkowych milisekund, potrzebnych by wyświetlić więcej wyników na stronie wyszukiwania, obniżyło niegdyś liczbę zapytań od użytkowników aż o 20%. Głównym założeniem związanym z Chrome jest więc efektywne "przyspieszenie Internetu" dla użytkowników. Kwestię bezpieczeństwa mają z kolei rozwiązać obecne przeglądarce automatyczne aktualizacje, które pojawiają się co kila dni.

Argument Microsoftu w sprawie może wydawać się komiczny, ale na pewno jest w nim ziarnko prawdy. Jeśli Google skończy z najpopularniejszą przeglądarką i silnikiem wyszukiwania na rynku to z pewnością uzyska zbyt wielki wpływ na użytkowników sieci.

Źródło artykułu:idg.pl
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.