Miała dopłacić grosze. Straciła prawie 4 tys. Podszyli się pod znaną firmę

Miała dopłacić grosze. Straciła prawie 4 tys. Podszyli się pod znaną firmę04.03.2019 13:06
Źródło zdjęć: © facebook

Oszuści są coraz sprytniejsi. Śledzą aktywność użytkowników i znają wszystkie słabe punkty. Pokazuje to nowy przekręt, w którym przestępcy podszywają się pod serwis OTOMOTO.

Swoją historię opisała jedna z użytkowniczek Facebooka. Na portalu z ogłoszeniami OTOMOTO wystawiła samochód na sprzedaż. Tego samego dnia otrzymała SMS, rzekomo od serwisu. W jego treści poproszono o wpłatę 76 groszy. Jeżeli zapłaty nie będzie, konto zostanie zablokowane - zagrozili autorzy komunikatu, podszywający się pod portal z ogłoszeniami.

Na dodatek pieniądze trzeba było wpłacić błyskawicznie - w ciągu 60 minut. Ofiara spełniła żądania, bojąc się utraty konta. To doprowadziło do straty pieniędzy.

"Po kliknięciu na linka zazwyczaj przekierowywani jesteśmy na podstawioną stronę płatności, gdzie proszeni jesteśmy o zalogowanie się do naszego banku. Mając już nasze dane do logowania, przestępcy zlecają konkretną operację - np. przelew na 3500,76 PLN (jak było w tym przypadku) - zauważcie że 76 groszy to nie przypadek - lub dodają zaufanego odbiorcę (i finalnie czyszczą całe konto)" - wyjaśnia schemat oszustwa serwis Sekurak.

Trzeba przyznać, że autorzy oszustwa naprawdę się postarali. Podszycie się poprzez wpisanie firmy w polu "nadawca" to jedna rzecz. Przestępcy musieli też śledzić nowe ogłoszenia. Na dodatek wykorzystanie 76 groszy okazało się majstersztykiem. Ofiara musiała jeszcze potwierdzić transakcję SMS-em. Rzucając okiem na treść wiadomości mogła zobaczyć 76 groszy - czyli sumę, którą trzeba było przelać, by nie dopuścić blokady. Skoro wszystko się zgadza, można przepisać kod i zaakceptować transakcję.

Jak zwykle w takich oszustwach bywa, pozornie łatwo się przed nimi obronić. Wystarczy dokładnie czytać treści wiadomości od banku i sprawdzać, na jakiej stronie się znajdujemy. Wystarczy jednak chwila nieuwagi, by zignorować sygnały ostrzegawcze.

Tym bardziej, gdy przestępcy są tak sprytni. Śledzą aktywność użytkownika (SMS od portalu z ogłoszeniami, kiedy przed chwilą wystawiło się ofertę aż tak nie dziwi) i wiedzą, jak wykorzystać możliwe słabe strony.

Niedawno pisaliśmy o podobnej kradzieży, której ofiarą była youtuberka. Przestępcy wzbudzają zaufanie, usypiając tym samym naszą czujność.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.