Laacher See: ostatni raz wybuchł 13 tys. lat temu. Naukowcy twierdzą, że wulkan się budzi

Laacher See: ostatni raz wybuchł 13 tys. lat temu. Naukowcy twierdzą, że wulkan się budzi13.02.2019 12:15
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe

Znajduje się raptem 650 km od granicy z Polską. Gdy wybuchł ostatni raz, zmienił klimat w całej Europie i zabił ludność w bezpośredniej okolicy. Teraz pojawiły się głosy, że "budzi się do życia". Wyjaśniamy, czy to rzeczywiście prawda i czy może nam zagrażać.

"Jezioro Laacher See, powstałe w wyniku erupcji wulkanu, znowu pęka. Zlekceważono zalecenia ekspertów ostrzegających przed zwiększoną aktywnością wymarłego, wydawałoby się, wulkanu. W końcu jednak wybudził się. Połączona magmą i wodą chmura wrzącej pary niszczy miasto. A to nie koniec. Nadchodzi kolejna, jeszcze większa erupcja. Wszystko to zaledwie 650 kilometrów od granicy z Polską".

Spokojnie, to nie stan aktualny, tylko scenariusz katastroficznego filmu "Wulkan" z 2009 roku. Chociaż cała historia została zmyślona, to wulkan Laacher See rzeczywiście istnieje. Znajduje się w Nadrenii-Palatynacie w zachodnich Niemczech. Pojawiły się głosy, że "zaczyna się budzić". Czy grozi nam filmowy scenariusz? Nie, bo jego rzekome "przebudzenie" to nic nadzwyczajnego. Wulkan znajduje się terenie aktywnym sejsmicznie, a wstrząsy w okolicy nie są niczym nadzwyczajnym.

- Nie ma zagrożenia erupcją - uspokaja w rozmowie z WP Tech wulkanolog Magda Chmura, autorka bloga "Wulkanolog w Podróży" - Niedawno miała miejsce modernizacja sejsmografów operujących w regionie Eifel i czulsze instrumenty wyłapały serię wstrząsów pod wulkanem Lacheer See na głębokości od 10 do 40 km. Tego typu drgania mogły już wcześniej zachodzić pod wulkanem, jednak instrumenty nie były wystarczająco czułe, żeby je wyłapać. Wstrząsy mogą mieć związek z ruchami magmy lub powstawaniem pęknięć w skałach. Ale w żaden sposób nie zwiastują zbliżającej się erupcji - tłumaczy.

"Nie spodziewamy się wybuchu"

Powodów do paniki więc nie ma, co potwierdzają sami Niemcy.

- Nie spodziewamy się bardzo szybkiej erupcji ani nawet wybuchu w niedalekiej przyszłości - powiedział na łamach "Deutsche Welle" dr Torsten Dahm.

Informacje o "budzącym się" Laacher See pojawiają się co najmniej od 2012 roku. Ale same wstrząsy to nic nadzwyczajnego. Zdaniem Magdy Chmury, nie ma żadnych dowodów wskazujących na to, że aktywność Lacheer See miała by wzrosnąć.

Zobacz też: rocznica katastrofy tunguskiej - co o niej wiemy?

Raz na milion lat

Dla porównania, w parku Yellowstone w USA zanotowano w 2017 roku przeszło 2000 wstrząsów ziemi, a w 1985 roku ponad 3000. Oczywiście zagrożenie istnieje - naukowcy nie mają wątpliwości, że prędzej czy później erupcja Yellowstone nastąpi - ale skoro nawet liczne tamtejsze trzęsienia nie zrobiły na wulkanologach wrażenia, to tym bardziej jest za wcześnie, by obawiać się niemieckiego wulkanu.

Źródło zdjęć: © Wikimedia Commons CC BY-SA | A. Savin
Źródło zdjęć: © Wikimedia Commons CC BY-SA | A. Savin

Ostatni raz Laacher See wybuchł wieki temu - dokładnie 12,9 tys. lat temu. Konsekwencje erupcji były duże. Wyginęła ludność zamieszkująca tereny w jego pobliżu. Europa również odczuła skutki w postaci kilku zimniejszych lat. Ale w historii bywało gorzej. Gdy 75 tys. lat temu wybuchł Toby na Sumatrze, zginęło, według różnych szacunków, od 70 do 90 proc. ówczesnej populacji ludzi na całej naszej planecie.

Czy dzisiaj w grę wchodzą podobne konsekwencje? Jak już wiemy, niemiecki wulkan nie wykazuje żadnych oznak zbliżającej się erupcji. Ale załóżmy, że filmowy scenariusz się spełnia. A skoro wulkan znajduje się niedaleko Polski, to czy mamy się czego obawiać?

- Mało prawdopodobne, żeby Lacheer See miał jakikolwiek większy wpływ na Polskę. W przypadku bardzo silnej erupcji i określonego kierunku wiatru moglibyśmy co najwyżej spodziewać się delikatnego opadu popiołu lub okazyjnych kwaśnych deszczy. Jednak jest to naprawdę mało prawdopodobne, także nie ma się czego obawiać - stwierdza Magda Chmura.

Cudzego się boicie, swego nie znacie?

Również w Polsce dochodziło do wybuchów wulkanów. 800 tys. lat temu lawa lała się z wulkanu znajdującego się niedaleko Lądka Zdrój. Pozostałościami po dawnych czasach jest np. Szlak Wygasłych Wulkanów znajdujący się na Śląsku, mający 85 km. Słowo klucz: "wygasłych". Czy możliwe jest, by znowu stały się aktywne? Odpowiedź znowu brzmi "nie".

- Polskie wulkany są bardzo stare, powstałe kilkanaście lub kilkadziesiąt milionów lat temu. W wielu przypadkach zachowały się tylko fragmenty starych wylewów lawy czy stożka. Polska nie leży też w sąsiedztwie granic płyt tektonicznych, więc aktywność wulkaniczna w naszym kraju należy do przeszłości - stwierdza Chmura.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.