Koronawirus zagraża każdemu. Wiemy, jak zmniejszyć ryzyko zarażenia

Koronawirus zagraża każdemu. Wiemy, jak zmniejszyć ryzyko zarażenia27.02.2020 08:43
Źródło zdjęć: © WP.PL

Kiedy grozi nam globalna choroba, zaczynamy zwracać uwagę na kontakt z drugim człowiekiem. To dobra okazja, żeby zastanowić się, czy kultura nadąża za zagrożeniami biologicznymi. I jak się zachowywać, by się nie zarazić.

W jednym z materiałów telewizyjnych dotyczących koronawirusa we Włoszech wypowiadała się właścicielka restauracji. Kobieta relacjonowała, co stało się, gdy do lokalu weszła grupa Koreańczyków - cały opustoszał. Tyle że w dobie globalnej ekspansji wirusa nie da się już przyjąć, że zarażą nas np. Japończycy lub Włosi. "Zagrożeniem" może być sąsiad, kolega z pracy lub ktoś, z kim jedziemy razem autobusem.

Koronawirus przenosi się pomiędzy ludźmi drogą kropelkową, czyli przez kaszel, kichanie, kontakt fizyczny czy korzystanie z tych samych przedmiotów. Wystarczy więc, że nosiciel kichnie lub kaszle na swoją dłoń, przy powitaniu nam ją poda, my następnie dotkniemy oczu czy ust i nieszczęście gotowe.

Strach przed powitaniem może wydawać się absurdalny. Tyle że badacze już kilka lat temu zauważyli, że przez podawanie dłoni przekazuje się drugiej osobie mnóstwo bakterii.

Zobacz też: Naukowcy odkryli nowego wirusa. Jest inny niż wszystko, co do tej pory widzieli

Z analiz naukowców z walijskiego Aberystwyth University wynika, że typowy uścisk przenosi 10 razy więcej bakterii niż "żółwik" - czyli zderzenie pięściami. Z kolei przybicie piątki to już tylko kilka razy bakterii więcej. To dlatego, że dłonie stykają się ze sobą przez krótszy czas, na dodatek mniejsza powierzchnia ma ze sobą kontakt.

To właśnie z tego powodu organizacja Public Health England sugerowała, by zamiast powitania ręką postawić np. na wiktoriański ukłon lub cokolwiek, co pozbawione będzie kontaktu z drugim człowiekiem.

Szczególnie takie metody byłyby mile widziane podczas epidemii grypy (a teraz w przypadku koronawirusa) lub po prostu w szpitalach. Tyle że tu zachodzi problem - pacjenci lubią uścisk dłoni lekarza, bo działa na nich uspokajająco. Trzeba byłoby więc przestawić swój sposób myślenia i dostosować się do nowych warunków, w których wirusy czają się na rękach.

Redakcja "Time" jednak uspokaja. Jako że wirus przenosi się drogą kropelkową, scenariusz, w którym zarażony kicha na swoją dłoń, a następnie podaje rękę zdrowej osobie, która z kolei dotyka od razu ust czy oczu jest raczej mało prawdopodobny. Nie ma więc sensu, dla którego należałoby zrezygnować z takiej formy powitania lub też szczególnie przed nią straszyć.

Choć oczywiście należy pamiętać, by często myć ręce, szczególnie gdy wrócimy do domu. Ale dbanie o higienę to nie sprawa koronawirusa, tylko coś, co powinniśmy stosować także wtedy, gdy "zagrożenia" nie ma. Bo zarazić możemy się np. grypą.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.