Klimatyzacja domowej roboty. Sprawdzam, czy to ma sens

Klimatyzacja domowej roboty. Sprawdzam, czy to ma sens25.07.2019 21:40
Źródło zdjęć: © WP.PL | Bolesław Breczko

Gdy temperatura w pomieszczeniu sięga 30 stopni, a my nie mamy już z czego się rozebrać, wtedy wszystkie pomysły na ochłodę są dobre. Takim pomysłem może być np. budowa klimatyzatora domowymi sposobami. W interecie jest pełno filmów i porad, jak to zrobić. Sprawdziłem ten najtańszy i najłatwiejszy.

Sposób działania klimatyzacji jest stosunkowo prosty. Maszyna schładza powietrze i tłoczy je do pomieszczenia. Dzisiejsze klimatyzatory to zaawansowane urządzenia, ale np. pierwsza klimatyzacja samochodowa była wiadrem z lodem stojącym przed wiatrakiem. I właśnie coś takiego spróbowałem skonstruować.

Budujemy klimatyzator za grosze

W jednym z pierwszych filmów, na jakie możemy się natknąć w internecie po wpisaniu w Google hasła "DIY air condition", co po angielsku znaczy "klimatyzacja własnej roboty", zobaczymy wyjątkowo prostą konstrukcję. Na zwykłym biurkowym wiatraku pan złota rączka umieścił wycięte butelki, do których wrzuca kostki lodu.

Sposób prosty i w teorii powinien działać: powietrze opływające kostki lodu schładza się, a wiatrak pcha je na osobę potrzebującą ochłody. Konstrukcja jest banalna, a jej zbudowanie nie zajęło mi więcej niż kilkanaście minut. Oto rezultat.

Źródło zdjęć: © WP.PL | Bolesław Breczko
Źródło zdjęć: © WP.PL | Bolesław Breczko
Źródło zdjęć: © WP.PL | Bolesław Breczko
Źródło zdjęć: © WP.PL | Bolesław Breczko
Źródło zdjęć: © WP.PL | Bolesław Breczko
Źródło zdjęć: © WP.PL | Bolesław Breczko

Upał, a dziecko zostawione w samochodzie. Policjant musiał wybić szybę

Teraz czas na test. Przy zamkniętych oknach w moim mieszkaniu panowała tego dnia temperatura 27 stopni Celsjusza. Nie potwornie gorąco, ale też nie komfortowo.

Źródło zdjęć: © WP.PL | Bolesław Breczko
Źródło zdjęć: © WP.PL | Bolesław Breczko

Pierwsze koty za płoty

Po uruchomieniu "klimatyzatora" i pozostawieniu go na kilkanaście minut efekt był możliwy do przewidzenia. Temperatura nie opadła nawet o stopień. Trudno się dziwić. Kilka kostek lodu nie jest w stanie wystarczająco szybko schłodzić powietrza, które je opływa. Dodatkowo wiatrak zaciągał też ciepłe powietrze z boków. Projekt trzeba było usprawnić.

Pierwszym problemem, jaki należało rozwiązać, było zasysanie ciepłego powietrza przez wiatrak. W tym celu wykonałem osłonę, która pozwoliłaby mi dokładnie kontrolować, skąd powietrze będzie pobierane. Komorę zbudowałem z kartonu po butach i stolika z Ikei, czyli przedmiotach, które większość Polaków ma w swoim domu.

Źródło zdjęć: © WP.PL | Bolesław Breczko
Źródło zdjęć: © WP.PL | Bolesław Breczko
Źródło zdjęć: © WP.PL | Bolesław Breczko
Źródło zdjęć: © WP.PL | Bolesław Breczko

#WPnaLato: Domowy Klimatyzator v2.0

Teraz przyszła kolei na zwiększenie mocy chłodzących mojej konstrukcji. W tym celu wrzuciłem do komory wszystko, co miałem w domu zimnego: torebki z lodem, flaszkę czystej i pół kilo zamrożonego boczku. Nie polecam wrzucać mrożonych warzyw, gdyż po rozmrożeniu trzeba je szybko zjeść.

Źródło zdjęć: © WP.PL | Bolesław Breczko
Źródło zdjęć: © WP.PL | Bolesław Breczko

Tył komory zamknąłem resztką kartonu po butach, wycinając w nim otwór przeznaczony na dopływ powietrza.

Źródło zdjęć: © WP.PL | Bolesław Breczko
Źródło zdjęć: © WP.PL | Bolesław Breczko

Jest sukces! Tak jakby

Praca nie poszła na marne. Tak zaprojektowana konstrukcja schłodziła powietrze aż o 3 stopnie!

Źródło zdjęć: © WP.PL | Bolesław Breczko
Źródło zdjęć: © WP.PL | Bolesław Breczko

Dalsze usprawnienia domowego "klimatyzatora" mogłyby objąć uszczelnienie komory chłodzącej lub całkowite wykonanie jej ze styropianu i użycie suchego lodu. Do tego już jednak trzeba by się porządnie przygotować. Styropianowe pojemniki i suchy lód to nie są rzeczy, które ma w domu każdy Polak, w odróżnieniu od stolika z Ikei i pudełka po butach.

Oczywiście taki klimatyzator ma sporo wad: nie schłodzi dużego pomieszczenia, a jedynie obiekt znajdujący się bezpośrednio w strumieniu powietrza, "materiał chłodzący" szybko się rozpuści, a całość jest raczej mało poręczna i niezbyt elegancka. Można spokojnie powiedzieć, że wady zdecydowanie przewyższają zalety.

Źródło zdjęć: © WP.PL | Bolesław Breczko
Źródło zdjęć: © WP.PL | Bolesław Breczko

Dlatego jeśli już umierasz z gorąca i przyjdzie ci do głowy zbudowanie domowego klimatyzatora, to mam dla ciebie lepszy sposób. Lód wrzuć do miski z wodą, zamocz w niej szmatkę i połóż na czole. Skuteczniej, a i roboty mniej.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.