Hayabusa-2 wystrzeliła pocisk. Japończycy pokazali, jak działać w kosmosie

Hayabusa-2 wystrzeliła pocisk. Japończycy pokazali, jak działać w kosmosie22.02.2019 14:48
Źródło zdjęć: © JAXA

Japońska sonda Hayabusa-2 wystrzeliła prawdziwy pocisk w przestrzeni kosmicznej. "Broń" została wycelowana prosto w planetoidę Ryugu. Uderzenie pocisku pozwoliło sondzie wylądować oraz zebrać próbki pyłu.

W nocy z 21 na 22 lutego, około godziny 5:15 polskiego czasu, sonda Hayabusa-2 wystrzeliła pocisk w kierunku asteroidy Ryugu. Pierwszy raz w historii użyto broni w kosmosie. Na szczęście w celach czysto naukowych. Japończycy stali się prekursoami nowego sposobu pobierania danych z obiektów Układu Słonecznego.

Wystrzelenie pocisku w Ryugu planowano od dawna

Montaż sondy zakończono w 2014 roku, a 3 grudnia tego samego roku wystrzelono ją w kierunku planetoidy. Już znacznie wcześniej było wiadomo, w jaki sposób urządzenie pobierze próbki z Ryugu. Wydawałoby się więc, że już dawno przetestowali potencjalne działanie działka, które miało wystrzelić pocisk w kierunku powierzchni planetoidy.

Otóż nie, ale było to przemyślane działanie. Naukowcy postanowili najpierw przebadać powierzchnię planetoidy. Japończycy nie chcieli dopuścić do sytuacji, w której pocisk miałby okazać się nieskuteczny. Mamy zaawansowane instrumenty badawcze, ale bez przesady. Dopiero zbliżenie się do obiektu pozwoliło sprawdzić, jak wygląda powierzchnia planety.

"Broń" Hayabusy testowano na Ziemi

28 grudnia 2018 przeprowadzono test broni. Na Ziemi. Naukowcy zebrali wiadro gruzu (dosłownie), przypominającego strukturę powierzchni Ryugu. Został on przygotowany dzięki pomocy profesora Hideaki Miyamoto z Uniwersytetu Tokijskiego. Sztuczny gruz, a konkretnie węgiel chondrytowy symulował właściwości planetoidy - wytrzymałość, gęstość i skład.

Źródło zdjęć: © JAXA
Źródło zdjęć: © JAXA

Następnie wystrzelili pocisk i obserwowali rozwój sytuacji. Naukowcy zebrali dane z uderzenia i za pomocą komputera obliczyli, jak najlepiej podejść do Ryugu, aby najefektywniej pobrać próbki. Musieli też pamiętać, aby zadbać o bezpieczeństwo sondy. To nadal delikatny sprzęt.

Pocisk składający się z 5 gram tantalu uderzył w wiadro gruzu przy prędkości 300 m/s. Identyczny materiał wystrzelono z broni zamontowanej na sondzie Hayabusa-2. Te zaledwie 5 gram ma pomóc przywieźć na Ziemię od 10 do 100 miligramów próbek.

Źródło zdjęć: © JAXA
Źródło zdjęć: © JAXA

Dlaczego misja sondy Hayabusa-2 jest taka ważna?

Japońska sonda jako pierwsza w historii wystrzeliła pocisk w kierunku planetoidy. W ten sposób naukowcy zebrali materię pyłową, z której składa się obiekt Ryugu. Sonda Hayabusa-2 ma dokonać jeszcze jednego poboru próbek w kwietniu tego roku. Następnie maszyna wróci na Ziemię z pełnym ładunkiem pyłu kosmicznego, na który czekają Japońscy naukowcy.

Na samą myśl o powrocie sondy, już się cieszą.

Japończycy udowodnili też coś bardzo ważnego. Pomyślcie chwile, ile kosztuje zaprojektowanie robotycznego ramienia z wysięgnikiem, który pobierze próbki powierzchni planetoidy. Na pewno dużo. Można by to liczyć w milionach.

Japończycy nie wydali fury pieniędzy. Zamiast skomplikowanego mechanizmu, postawili na prostotę. Hayabusa-2 wykorzystuje lufę i pocisk. Efekt uderzenia wznosi w przestrzeń kosmiczną pył, który sonda zasysa przez swoje aparaty.

Japończycy badają Ryugu - po co?

Ryugu to stosunkowo niewielki obiekt astronomiczny. Mierzy około 900 metrów średnicy, co w porównaniu z niektórymi planetoidami Układu Słonecznego jest naprawdę niewielką liczbą. Czego więc szukać na takim kosmicznym głazie? Ryugu jest jedną z najstarszych asteroid przemierzających nasz system. Może kryć odpowiedzi na setki, a może nawet tysiące pytań.

Planetoida badana przez Japończyków narodziła się około 4,5 miliarda lat temu. Tak jak każdy obiekt tego typu, była zbyt małym skupiskiem masy i temperatury, aby przechodzić ciągłe zmiany. Planetoida w końcu zastygła i od tego czasu przemierza system bez celu. Ale ten brak zmian ma swoje ogromne plusy. Jej skład i sposób uformowania może nam wgląd na to, jak postawał wszechświat.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.