Google TV na razie tylko z Sony i Logitechem

Jesienią 2010 roku Sony zamierza rozpocząć w USA sprzedaż telewizorów i odtwarzaczy Blu-ray na bazie Androida pod marką Sony Internet TV – zapowiedział szef Sony Howard Stringer na zorganizowanej przez koncern z Mountain View konferencji prasowej poświęconej Google TV. W tym samym czasie również Logitech rozpocznie sprzedaż własnego set-top boksa, który będzie podłączany do istniejących odbiorników telewizyjnych. Producent myszy ma też w planach paletę specjalnych urządzeń peryferyjnych dla Google TV, do których należą między innymi piloty i klawiatura ze złączem Bluetooth.

Google i producent procesorów Intel z pewnością chcieliby więcej partnerów OEM. Żadne bowiem rozrywkowe medium nie może się równać pod względem popularności z telewizją. Po świecie rozsianych jest przeszło cztery miliardy odbiorników. Ponadto koncern wyszukiwarkowy liczy na pozyskanie sporych udziałów w globalnym rynku reklamy telewizyjnej (7. miliardów dolarów w 2009 roku). Mimo wciąż promowanej strategii "otwartego ekosystemu" firma internetowa ograniczyła się w daleko idącym przedsięwzięciu jedynie do kilku potentatów branży.

Sprzętowi partnerzy Google'a mają na razie zagwarantowany status wyłączności. Dopiero wiosną przyszłego roku wyszukiwarkowy gigant zamierza opublikować zestaw narzędzi (SDK) z interfejsami programistycznymi; kod źródłowy platformy programowej zostanie upubliczniony dopiero latem 201. roku. Google TV bazuje na systemie Android 2.1 ze specyficznymi modyfikacjami. Zwłaszcza zintegrowana przeglądarka Chrome została usprawniona na potrzeby TV i zawiera rozszerzenia, które umożliwiają optymalizację powiększania i obsługi formatów przy różnych rozdzielczości ekranu.

Bazujący na Atomie chipset Intel CE410. również został dostosowany do platformy Google TV. W zapowiedzianych na jesień modelach nie będzie jeszcze akceleracji sprzętowej dla pozyskanego niedawno od Google'a dekodera obrazu wideo VP8, ale Intel planuje włączyć ją do następnych modeli – zdradził prezes Paul Otellini.

Co więcej, oferta TV jest na razie ograniczona do Stanów Zjednoczonych, choć treści sieciowe będą osiągalne wszędzie. Od strony czysto technicznej Google TV jest w stanie wyświetlać wszystkie materiały wideo, które są zgodne ze standardami webowymi albo dostarczanym przez Adobe rozszerzeniem przeglądarkowym Flash 10.1. Niektórzy dostawcy treści mogliby to jednak utrudniać, gdyż są w stanie zidentyfikować typ przeglądarki i udostępniać treści tylko wybranym klientom – wyjaśnił Vic Gundotra, szef działu rozwoju Google'a. Poza tym nie wiadomo, czy użytkownicy będą mogli przekazywać własne treści takie jak zdjęcia, pliki muzyczne czy filmy przez sieć WLAN. Intel i Sony należą co prawda do konsorcjum DLNA, które certyfikuje komputery i urządzenia peryferyjne pod kątem wymiany plików AV – jednak znaczka DLNA nie będzie przypuszczalnie na telewizorach Google'a. Od strony technicznej istnieje możliwość dostępu do danych przechowywanych lokalnie – powiedział Gundotra – natomiast zgodność DLNA leży w gestii
producentów sprzętu.

Google zapowiada międzynarodowy start platformy na przyszły rok, aczkolwiek nie podaje informacji dotyczących terminów, regionów czy potencjalnych partnerów. Cen nowych urządzeń Internet TV również nie ujawniono.

wydanie internetowe www.heise-online.pl