Niecałe 18 tys. zł. Tyle wydały polskie partie na reklamy w Google

Niecałe 18 tys. zł. Tyle wydały polskie partie na reklamy w Google15.05.2019 13:16
Źródło zdjęć: © iStock.com

Google stawia na transparentność. Gigant podzielił się danymi, dzięki czemu możemy zobaczyć, ile pieniędzy wydały partie na reklamy przed wyborami. Polskim ugrupowaniom daleko do zachodnich polityków.

Jak do tej pory polskie partie wydały na reklamę w usługach Google 17900 zł. W sumie w serwisach należących do giganta i współpracujących z nim partnerów pojawiło się 1460 wyborczych spotów.

"Chcemy zapewnić większą przejrzystość działań związanych z wyświetlaniem reklam politycznych w Google, YouTube i usługach naszych partnerów. Raport zawiera informacje o reklamach, w których pojawiają się przedstawiciele partii politycznych lub osoby zajmujące bądź ubiegające się o miejsce w Parlamencie Europejskim" - podkreślił Google na stronie, na której ujawnione są liczby.

W raporcie możemy zobaczyć, kto wykupił daną reklamę, ile za nią zapłacił i ile zdobyła wyświetleń. Z udostępnianych danych wynika, że prawie 9 tys. zł na wyborcze spoty przeznaczył "Koalicyjny komitet wyborczy Koalicja Europejska PO PSL SLD .N ZIELONI". Z kolei "Komitet Wyborczy Prawo i Sprawiedliwość" wydał 2300 zł.

Zobacz też: Sieć 5G – czy jest czego się bać?

Sumy nie powalają - szczególnie, gdy porównamy liczby z danymi na temat tego, ile na reklamy w internecie wydają polskie firmy. Ale także pod względem politycznych wydatków odstajemy na tle innych państw Unii Europejskiej.

Z danych Google wynika, że wszystkie ugrupowania w krajach członkowskich wydały na reklamy ponad 700 tys. euro. Do rekordzistów należy m.in. Hiszpania (niecałe 230 tys. euro), Finlandia (prawie 150 tys. euro) czy Niemcy (lekko ponad 68 tys. euro). Z drugiej strony we Francji na reklamy w usługach Google wydano raptem… 150 euro.

- Trzeba pamiętać, że obecnie wkraczamy w decydujący okres kampanii związanej z eurowyborami i w ciągu nadchodzących dwóch tygodni nakłady reklamowe będą zapewne rosnąć – przewiduje w rozmowie z wirtualnemedia.pl Adam Malczak, rzecznik prasowy polskiego oddziału Google.

Google stawia na transparentność reklam - polityczne spoty mają być tak oznaczone, aby każdy w łatwy sposób mógł się dowiedzieć, kto i za ile kupił reklamę. Podobne narzędzia przygotował Facebook. Technologiczni giganci nie chcą już więcej być oskarżani o manipulację i nie zwalczanie dezinformacji.

To reakcja na wydarzenia związane z wyborami prezydenckimi w Stanach Zjednoczonych czy Brexitem. Na jaw wyszło, że rosyjscy trolle wykupili na Facebooku 3,5 tys. reklam, które były publikowane od kwietnia 2015 roku do sierpnia 2017 roku użytkownikom w Stanach Zjednoczonych. Cała kampania kosztowała ponad 100 tys. dolarów.

Wykupione reklamy odnosiły się do takich kwestii, jak wybory prezydenckie w Stanach Zjednoczonych, imigranci, prawo do posiadania broni czy prawa osób homoseksualnych. Np. na jednej z reklam Hillary Clinton porównana była do szatana.

Dziś - obiecują giganci - do podobnych machlojek nie powinno dochodzić. Właśnie dlatego, że podmioty muszą się zweryfikować.

O tym, jak ważne jest to, by do manipulowania m.in. za sprawą reklam nie dochodziło, świadczą ostatnie badania. "Ponad połowa polskich internautów w ostatnich miesiącach zetknęła się z manipulacją lub dezinformacją" - wynika z niedawnego raportu Państwowego Instytutu Badawczego NASK.

Co gorsza, 33 proc. badanych nie było w stanie stwierdzić, czy zetknęło się z manipulującymi treściami. To nie oznacza, że ich nie zauważyli - po prostu nie wiedzieli, czy mieli do czynienia z prawdziwą lub fałszywą informacją.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.