Gaia, czyli Netflix dla uduchowionych. Jak sprzedać mistycyzm w 2018

Gaia, czyli Netflix dla uduchowionych. Jak sprzedać mistycyzm w 201821.12.2018 11:50
Źródło zdjęć: © Gaia

Boom na serwisy streamingowe oznacza, że możemy przebierać w różnorodnej ofercie. A co jeśli istnieje spirytualistyczny Netflix? W serwisie Gaia za 10 dolarów miesięcznie możemy obejrzeć filmy o jodze, leczniczych kamieniach i pozaziemskich cywilizacjach.

Mogłoby się wydawać, że streaming filmów i wszystkie usługi VOD to tylko kilka dużych firm. Za granicą rządzą HBO Go, Netflix, Amazon i Hulu. W Polsce dwa pierwsze z tych serwisów, odchodzący w niebyt Showmax i rodzime streamingi od TVP i TVN. Czy to koniec tego, co internet ma do zaoferowania w temacie płatnych filmów?

Duchowość w Full HD

Serwisów jest cała masa. Mamy na przykład Pureflix, oferujący filmy i seriale o tematyce stricte chrześcijańskiej. Dla fanów kinowego "niezalu" powstał BYNWR. Serwis jest inicjatywą reżysera Nicolasa Windinga Refna, autora kultowego "Drive'a". Na jego łamach udostępniane są za darmo starannie wyselekcjonowane filmy. Jest i mekka fanów zdrowego trybu życia, dbania o własny umysł i odżegnywania się od tego, co proponuje szpitalna medycyna czy szkolne podręczniki - Gaia.

Firma-matka, Gaia Inc. (niegdyś Gaiam), została założona w 1988 roku w Colorado. Pomysłodawca, Jirka Rysavy, miał jeden pomysł: celować w konkretną grupę klientów. Była nim wyższa klasa średnia, która przy zakupach i życiowych wyborach posiadała luksus kierowania się wyznawanymi przez siebie wartościami. To był jeszcze moment, kiedy New Age dość mocno rozgaszczał się w mainstreamie, więc zwrot ku duchowości, organiczności i mistycyzmowi był stosunkowo silny. Firma parała się sprzedażą fotowoltaiki czy bezzbiornikowych podgrzewaczy wody.

W 2011 Gaiam postanowiła jednak wejść w nowy segment – treści wideo i filmowe. Dlatego otwarto Gaiam TV, która od 2015 roku nosi nazwę Gaia. I tutaj można zobaczyć w pełnej krasie pozorną nieszkodliwość wszelkich spirytualizmów. Ale wystarczy dłuższa chwila, żeby być pewnym, że to oaza dla foliarzy. Czyli fanów wszelkiej maści teorii spiskowysh, którzy przywdziewają czapki z folii aluminiowej, aby chroniły ich przed szkodliwym promieniowaniem.

Materiały dzielą się na cztery główne sekcje: "Jogę", "Poszukiwanie Prawdy", "Transformację" oraz "Filmy i Dokumenty". Pierwsza kategoria oferuje to, co w nazwie – wideo kursy z jogi, dzięki którym można poćwiczyć tę szlachetną sztukę. Warto spróbować, bo jest bardzo odprężająca. A niektóre formaty są na tyle krótkie, że wystarczy kwadrans na to, by choć trochę się porozciągać. Jak na razie wszystko ok. Co innego jednak czeka nas w kolejnych kategoriach.

"Poszukiwanie Prawdy" zapewnia niesamowite doznania. Możemy obejrzeć wideo o muzyce, w której kosmici zaszyfrowali swoje wiadomości. Ewentualnie poznamy prawdę na temat piramid na Antarktydzie. Tematy są naprawdę mocne, bo taka "Transformacja" na przykład dotyczy między innymi tematu samoleczenia przez siłę sugestii, potęgi szyszynki (ulubionego gruczołu mistyków) czy nastrajania ludzkiego biopola(?). Perełką jest jednak dokument na temat badania psychodelików i ich wykorzystywania do poszerzania ludzkiej świadomości. Ale nie tylko w ramach rekreacyjnego wypadu na jezioro, ale i w warunkach laboratoryjnych. Z kolei "Filmy i Dokumenty" to kategoria zbiorcza, gdzie znajdziemy filmy fabularne, dokumentalne, serial oraz krótkie metraże.

Niestety większość materiału dotyczy mistycyzmu Hitlera, porwań przez kosmitów, starożytnych cywilizacji czy kontaktu z aniołami oraz istotami pozaziemskimi. Taka "Strefa 11", tylko z prawdziwym budżetem. W końcu w bibliotece Gai znajdziemy blisko 8000 materiałów wideo. Więcej niż na polskim Netfliksie, gdzie jest "tylko" 2965 tytułów.

Prawda vs. Wyższa prawda

Serwis factcheckingowy Snopes pochylił się nad jednym z materiałów z Gaia. W czerwcu 2017 roku w serwisie pojawiło się wideo, jakoby na peruwiańskim płaskowyżu Nazca odkryto mumię. Ale nie jakąś tam zwykłą mumię. Nietypowy kształt zwłok miał wskazywać na przedstawiciela innego gatunku, albo kto wie, może nawet pozaziemskiego. Przynajmniej tak uznał ekspert Gaia, dr Konstantin Korotkov.

Zwłoki jednak należały do dziecka, ludzkiego zresztą, a deformacja w postaci wydłużonej czaszki wynikała z celowej deformacji. Żyjące przed wiekami ludy Peru obwiązały czaszki dzieci, by nabrały specyficznego jajowatego kształtu. Według różnych źródeł, była to praktyka religijna bądź występujący wówczas kanon piękna, czyli operacja plastyczna bez interwencji chirurga.

Co do wiarygodności samego Korotkova, warto nadmienić, że jest twórcą kamery do mierzenia poziomu czakr w organizmie oraz stanu duszy, jest również ekspertem od aur i przekazywania energii między ciałami.

Na koniec warto zadać sobie fundamentalne pytanie – ile to wszystko kosztuje? Do wyboru są trzy plany, każdy płatny po okresie próbnym. Za plan trzymiesięczny zapłacimy 20 dolarów, a za kolejne miesiące 9,95 dolara. Plan miesięczny pozwala nam zapłacić 99 centów za dwa tygodnie i 9,95 dolara za każdy kolejny miesiąc. Najbardziej opłaca się plan roczny, kiedy z góry płacimy 99 dolarów. Wtedy wychodzi nas około 30 złotych za miesiąc, a to mniej niż Netflix.

Jeśli ktoś jeszcze myśli, że mówimy o niszowym zjawisku, to facebookowe konto Gaia śledzi ponad dwa i pół miliona osób. W maju tego roku serwis ogłosił, że liczba subskrybentów wzrosła o 70 proc. a przychód ze streamingu był o 75 proc. wyższy niż w analogicznym okresie 2017 roku. To 421 osób płacących abonament.

My jednak polecamy stare, dobre filmy z żółtymi napisami, które bez problemu znajdziemy w serwisie YouTube. Płacenie za tego typu treści wydaje się już pewną perwersją.

** Zobacz też: Cybersejf. Zbierają ogrom informacji o tobie. Oto jak możesz to ograniczyć

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.