Donald Trump w Polsce. W przypadku ataku rusza ogromna akcja logistyczna

Donald Trump w Polsce. W przypadku ataku rusza ogromna akcja logistyczna29.08.2019 13:35
Źródło zdjęć: © Pixabay.com

Wizyta amerykańskiego prezydenta w dowolnym kraju wiążę się z ogromną operacją logistyczną. Razem z nim przylatuje kilka samolotów, samochodów, a nawet śmigłowców. Wszystko po to, aby zapewnić maksimum bezpieczeństwa. Gdy dojdzie do ataku, rusza dokładnie opracowany plan ewakuacji.

Wyobraźmy sobie, że podczas obchodów 80. rocznicy wybuchu II wojny światowej w Polsce, w której weźmie udział Donald Trump, dochodzi do zamachu terrorystycznego. W takim przypadku większość ludzi zaczyna uciekać w popłochu. Jednak pewna grupa nie ucieka, a zaczyna realizować do szczegółowo opracowanego wcześniej planu ewakuacji najważniejszej osoby w Stanach Zjednoczonych. Tą grupą ludzi są agenci Secret Service, którzy dbają o bezpieczeństwo prezydentów USA.

Cześć pierwsza: Cadillac One, czyli bestia

Część agentów spróbuje zneutralizować, czyli zabić, ewentualnych napastników. Druga grupa dosłownie zakryje Donalda Trumpa swoimi ciałami i najszybciej, jak to tylko możliwe przetransportuje go do czekającej niedaleko "bestii", czyli pancernej limuzyny prezydenckiej. Pojazd o kryptonimie "Cadillac One", jest zbudowany na specjalne zamówienie agencji Secret Service i ma zapewnić maksimum bezpieczeństwa głowie państwa. Wyposażony jest w pancerne szyby o grubości 5 cm chroniące przed ostrzałem z karabinów, w system filtracji powietrza, który ochronie przed skażeniami i trującymi gazami, zapas tlenu, zapas krwi na wypadek, gdyby potrzebna była natychmiastowa transfuzja, granaty dymne i specjalne środki łączności. "Cadillac One" ma 5,5 metra długości, waży 9 ton i kosztuje ok 2 mln zł.

Źródło zdjęć: © Getty Images | Richard Baker
Źródło zdjęć: © Getty Images | Richard Baker

Gdy prezydent znajdzie się w bezpiecznym wnętrzu "bestii" rusza kawalkada. Oprócz "Cadillac One" są w niej też inne pojazdy Secret Service z agentami, dodatkowymi środkami łączności, a także inne "bestie". Prezydent ma bowiem więcej pancernych limuzyn niż jedna, ale tylko ta, w której obecnie jedzie ma kryptonim "Cadillac One". Podobnie jest z samolotami i śmigłowcami.

Część druga: Marine One, czyli jeden z 35 śmigłowców

W przypadku nieustającego zagrożenia atakiem prezydent USA spędza na ziemi minimalną ilość czasu. "Cadillac One" ma za zadanie przetransportować go do czekającego w pogotowiu śmigłowca "Marine One". To podobnie jak inne pojazdy (samochody i samolotu) maszyna przygotowana specjalnie do transportowania prezydenta. Ma zainstalowane dodatkowe środki bezpieczeństwa i łączności. Za obsługę "Marine One" odpowiada amerykański Korpus Piechoty Morskiej, czyli US Marine Corps. Stąd kryptonim "Marine One".

Źródło zdjęć: © Getty Images
Źródło zdjęć: © Getty Images

We flocie prezydenckich śmigłowców, którymi zarządza Piechota Morska USA znajduje się 35 maszyn różnych typów. Są to m.in. Sikorsky VH-3D Sea King i VH-60N "White Hawk", a wyróżnia je malowanie: zielone z białym dachem. Zarówno prezydenckie śmigłowce jak i "bestia" przylatują na miejsce wizyty prezydenta w samolocie transportowym C-17 Globemaster. Właśnie taki był widoczny w czwartek rano nad Warszawą, na kilka dni przed wizytą Donalda Trumpa w stolicy Polski.

W "Marine One" prezydent też nie spędza dużo czasu. Głównym zadaniem załogi śmigłowców jest przetransportowanie go do miejsca, które będzie służyć za tymczasowy punkt dowodzenia dopóki zagrożenie nie minie. Tym mobilnym punktem jest "Air Force One" czyli jeden z dwóch specjalnych Boeingów 747. Samolot musi być gotowy do lotu w każdym momencie, a kryptonim "Air Force One" otrzymuje dopiero gdy na jego pokładzie znajdzie się przywódca Stanów Zjednoczonych.

Część trzecia: Air Force One, czyli powietrzne centrum dowodzenia

Podobnie jak poprzednie maszyny, tak samo "Air Force One" wyposażony jest w specjalne środki łączności i ochrony. Dzięki możliwości tankowania w powietrzu nie musi lądować przez bardzo długi czas. Samolot jest wyposażony w ambulatorium ze stołem operacyjnym. W samolocie znajduje się miejsce dla personelu medycznego, ochrony i agentów Secret Service, sztabu prezydenta i dziennikarzy. Protokół na pokładzie "Air Force One" mówi, że każdy pasażer może swobodnie poruszać się po samolocie, ale tylko od swojego miejsca do ogona. Szwędanie się do przodu jest zabronione.

Źródło zdjęć: © Getty Images
Źródło zdjęć: © Getty Images

Podczas normalnego lotu "Air Force One" zazwyczaj leci w pojedynkę. Zmienia się to w momencie zagrożenia. Np po 11 września samolot z prezydentem Georgem W. Bushem był eskortowany przez myśliwce F-16. Podczas podróży międzynarodowych powiadamiane są siły powietrzne państw NATO i krajów sojuszniczych USA i to one w sytuacji zagrożenia wysyłają eskortę samolotów bojowych. Latanie cały czas z "obstawą" nie miałoby sensu, bo "Air Force One" ma nie tylko znacznie większy zasięg, ale jest też szybszy od niektórych myśliwców.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.