Blokada internetu wcale nie przeszkadza rewolucjom, wręcz przeciwnie

Blokada internetu wcale nie przeszkadza rewolucjom, wręcz przeciwnie31.08.2011 14:40
Źródło zdjęć: © Gizmodo.pl

Wiosenne przewroty polityczne w krajach arabskich bywały nazywane "rewolucją z Twittera/Facebooka", lecz socjologowie i politolodzy wcale nie są zgodni na temat roli, jaką w tych wydarzeniach odegrał Internet. I czy jego blokowanie sprzyjało czy szkodziło reżimom.

Wiosenne przewroty polityczne w krajach arabskich bywały nazywane "rewolucją z Twittera/Facebooka", lecz socjologowie i politolodzy wcale nie są zgodni na temat roli, jaką w tych wydarzeniach odegrał internet. I czy jego blokowanie sprzyjało czy szkodziło reżimom.

Absolwent politologii na Yale Navid Hassanpour opublikował pracę magisterską na temat roli mediów społecznych w czasie przewrotu w Egipcie. Pisze w niej, że owszem, portale społecznościowe sprzyjają skrzykiwaniu się opozycji na wiece, ale włączony Internet potrafi także szkodzić zmianom. Tworzy ułudę stabilizacji sytuacji, co zniechęca do działania i sprawia, że naród staje się apatyczny. Po prostu za dobrze poinformowany.

Źródło zdjęć: © (fot. Gizmodo.pl)
Źródło zdjęć: © (fot. Gizmodo.pl)

Podczas protestów opozycji prezydent Egiptu Mubarak postanowił wyłączyć Internet. Miał nadzieję, że odetnie ludzi od mediów umożliwiających umawianie się na demonstracje i zatrzyma bieg wydarzeń. Tymczasem rozsierdził naród i skłonił Egipcjan do nasilenia protestów. Jak pisze Hassanpour:

_ Zakłócenia łączności telefonii komórkowej i internetowej 28 stycznia nasiliły niepokój społeczny na trzy sposoby. Po pierwsze, wielu obywateli wcześniej nieświadomych lub niezainteresowanych sytuacją właśnie wtedy włączyło się do protestów. Po drugie, Egipcjanie zmuszeni byli częściej wychodzić z domu i komunikować się bezpośrednio, przebywać na ulicy. Po trzecie, protesty stały się zdecentralizowane, a przez to trudniejsze do opanowania od jednego zgromadzenia na Placu Tahrir. _

Innymi słowy, odłączenie od mediów zmusiło obywateli, by wzięli sprawy w swoje ręce - fizycznie, nie przez klawiaturę.

Nauczka dla władz płynie z tego następująca: przy pewnym nasileniu rozruchów, zakłócenie łączności może skłonić więcej ludzi do wyjścia z domu. Pytanie, czy właśnie na tym zależy reżimowi?

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.