Bitwa pod Grunwaldem - dziś 610. rocznica. Niewyjaśniona tajemnica i 5 nieznanych faktów

Bitwa pod Grunwaldem - dziś 610. rocznica. Niewyjaśniona tajemnica i 5 nieznanych faktów15.07.2020 10:25
Źródło zdjęć: © Flickr

Bitwa pod Grunwaldem była jedną z największych bitew w historii średniowiecznej Europy. Z okazji jej 610. rocznicy prezentujemy pięć mało znanych faktów o zwycięstwie Polaków nad siłami krzyżackimi oraz przypominamy o wciąż nierozwikłanej zagadce.

15 lipca 2020 obchodzimy w Polsce 610. rocznicę Bitwy pod Grunwaldem - jednej z największych bitew w historii średniowiecznej Europy. W tym roku z powodu pandemii koronawirusa nie odbędzie się tradycyjna inscenizacja. Miejsce bitwy odwiedzą natomiast prezydent Polski Andrzej Duda, prezydent Litwy Gitanas Nauseda, premierzy tych krajów - Mateusz Morawiecki i Saulius Skvernelis oraz Wielki Mistrz Zakonu Szpitala Najświętszej Maryi Panny Domu Niemieckiego w Jerozolimie Frank Bayard. Wezmą oni udział w apelu grunwaldzkim, podczas którego złożą wieńce pod pomnikiem upamiętniającym zwycięstwo sił polsko-litewskich nad Zakonem Krzyżackim.

15 lipca 1410 roku na polach pod Grunwaldem stoczono niezwykle krwawą i ryzykowną bitwę. Po jednej stronie siły Zakonu Krzyżackiego, wspomagane przez rycerstwo zachodnioeuropejskie pod dowództwem wielkiego mistrza Ulricha von Jungingena, po drugiej - siły polsko-litewskie pod dowództwem króla Polski Władysława II Jagiełły i wielkiego księcia litewskiego Witolda.

Bitwa zakończyła się wielkim zwycięstwem wojsk polsko-litewskich i pogromem sił krzyżackich, choć nie oznaczało to całkowitego zniszczenia Zakonu, gdyż nie zdobyto jego stolicy - Malborka. Do triumfu przyczyniła się nie tylko przewaga liczebna wojowników, ale również genialna strategia. Podczas gdy armia zakonna stała w upale na otwartym polu, siły polsko-litewskie odpoczywały w lesie, opóźniając starcie.

Zobacz też: Dwa lata w całkowitej izolacji. Eksperyment uznano za porażkę

Niegdyś pod Grunwaldem, Niemców zbił Jagiełło, sławne jest do dzisiaj, to rycerskie dzieło! - pisał o spektakularnym zwycięstwie polski poeta Artur Oppman. Większość z nas zdaje sprawę, jak ważna dla historii Polski była wygrana. Znamy datę, przywódców, najważniejsze wydarzenia i przebieg bitwy. Poniżej przedstawiamy więc pięć faktów, o których być może nie słyszeliście, a wydarzyły się na polach pod Grunwaldem 610 lat temu.

Bitwa pod Grunwaldem. Pięć mało znanych faktów

1. Przed rozpoczęciem bitwy, król Polski Władysław II Jagiełło wysłuchał dwóch mszy. Spokojny i wyciszony czekał na informacje od Witolda na temat aktualnej sytuacji wśród jego wojsk. W tym czasie modlił się i zbierał myśli, szykując strategię na wielką bitwę.

2. Jagiełło polecił swoim rycerzom założyć słomiane opaski, aby odróżniali się od swojego od wroga. Wydał także hasła bojowe: "Wilno! Kraków!". Wygląd obu armii (polskiej i krzyżackiej) był do siebie bowiem bardzo podobny.

3. Część wojsk litewsko-ruskich, w tym głównie oddziały tatarskie, uciekły z pola bitwy. Wielu historyków jest zdania, że była to ucieczka pozorowana, mająca na celu pociągnięcie za sobą części sił krzyżackich i ich rozbicie.

4. W bitwie walczył ojciec Jana Długosza - autora kronik sławnego Królestwa Polskiego, w których m.in. opisywał przebieg bitwy Bitwy pod Grunwaldem. - Wino spływało na trupy poległych, których na miejscu obozu było wiele i widziano, jak zmieszane z krwią zabitych ludzi i koni płynęło czerwonym strumieniem aż na łąki wsi Stębarka - pisał Długosz.

5. Jagiełło ochrypł od wydawania rozkazów. Król niemalże stracił głos od zagrzewania do walki swoich rycerzy i trudno było go zrozumieć nawet w dniu następnym.

Kto zabił Ulricha von Jungingena?

To chyba największa nierozwiązana zagadka Bitwy pod Grunwaldem. Choć istnieją teorię, że do śmierci wielkiego mistrza przyczyniła się piechota chłopska, historycy zgodnie twierdzą, że jest to mało możliwe. Przypominają, że w trakcie bitwy nie brano jeńców, a przeciwnicy byli zabijani od razu.

Wśród osób, które wymienia się najczęściej jako te, które mogły zabić Ulricha von Jungingena, znajduje się rycerz wojsk króla Władysława II Jagiełły - Mszczuj ze Skrzynna, z rodu Łabędziów. Według Długosza, to właśnie on powiadomił Jagiełłę o śmierci wielkiego mistrza Zakonu Krzyżackiego.

Zgodnie ze średniowiecznym zwyczajem rycerskim, zwycięzca otrzymywał w posiadanie ekwipunek pokonanego. Giermek Mszczuja, Jurga, miał odnaleźć zwłoki Ulricha von Jungingena, przynosząc swemu panu złoty pektorał z relikwiami. Znalezienia ciała miało być możliwe dzięki wskazaniom Mszczuja.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.