Będę działał w ruchu oporu!

Będę działał w ruchu oporu!01.10.2017 15:04
Źródło zdjęć: © flickr.com | Lily Monster

Jesteś bez serca, odebrało ci rozum, brak ci piątej klepki... Jakże łatwo jest się dorobić takiego stwierdzenia będąc w rzeczywistości Bogu ducha winnym człowiekiem. Jakże łatwo samemu doprowadzić do takiego stanu, że inni będą mieli uzasadnioną obawę o brak lub przynajmniej poważną usterkę strategicznych narządów. Co poradzić, taki jest ten szalony świat, a uczynili go takim ludzie i ich postępowanie.

Słyszałeś o terminie "człowiek 2.0"? Jeśli orientujesz się w technice, psychologii, socjologii, technologiach to jestem pewien, że tak. Temat "człowiek 2.0" będzie niejako podsumowaniem dwóch poprzednich wpisów. Jeden dotyczył rozszerzonej rzeczywistości, drugi wirtualnej rzeczywistości – jeśli ich nie widziałeś, poznaj moje przemyślenia, wczytaj się i postaraj zrozumieć o czym piszę.

Skupię się tu tylko na aspekcie "connected". Istnieje coraz szersza gama produktów internetu rzeczy (IoT). Do sieci podłącza się już niemal wszystko, od czajników, odkurzaczy, do systemów sterowania domem, czy nawet samochody. Przyznam szczerze, że to świetna sprawa. Jadąc autonomicznym autem, wydaję polecenie, by po powrocie do domu panowała w nim odprężająca atmosfera, a w kuchni czekała na mnie filiżanka herbaty. Jestem w stanie wyobrazić sobie taki scenariusz, że stojąc rano przed lustrem dostaję przypomina o rzeczach do wykonania, o lekarstwach, które mam zażyć i poradę, w co najlepiej się ubrać ze względu na warunki atmosferyczne. Internet rzeczy tym się dla mnie różni od rozszerzonej czy wirtualnej rzeczywistości, że jest mniej inwazyjny. Być może się mylę, ale jednak wydaje mi się, że IoT ma zdecydowanie mniejszą siłę rażenia niż wcześniej wspomniane zjawiska. Zauważam też problem, który zawsze będzie się wiązał z jakąkolwiek rzeczą, która jest podłączona do sieci – bezpieczeństwo i chęć wykorzystania gromadzonych na serwerach danych przez nieodpowiedzialnych ludzi i zachłanne firmy.

Biorąc pod uwagę mój zachwyt i rodzące się obawy nie jestem w stanie zrozumieć, dlaczego dąży się do tego, by człowiek stał się jednym z przedmiotów internetu rzeczy. Nie potrafię tego pojąć. Kto czyta moje teksty, ten wie, że lubię fantastykę. Kiedyś bardzo mnie pasjonował fakt, że człowiek podłączony do dziesiątków różnego rodzaju nanoczujników mógł bez skrępowania rozwijać swoje zdolności i możliwości. Nie widziałem drugiej strony medalu, kiedy to ten sam człowiek stawał się zakładnikiem wszystkich tych urządzeń.

Odświeżyłem sobie ostatnio "Pamięć Absolutną" i "Raport Mniejszości" – wbrew pozorom zdecydowanie różne podejście do świata przyszłości, które pochodzą od tego samego pisarza – Philipa K. Dicka. Gdyby złączyć jednak te dwa światy i wizje ich funkcjonowania, można by nazwać wspomnianego autora prorokiem naszych czasów. Rozumiem, że człowiek chciałby wiedzieć o sobie i na swój temat wszystko, zanim cokolwiek złego się wydarzy, ale czy wtedy nie wplączemy się w wir nieuchronnych wydarzeń, które mogą przynieść opłakane skutki?

Podoba mi się sposób, w jaki Apple wprowadza innowacje. Nagły zwrot akcji, wiem, ale za chwilę zobaczysz dlaczego. Kiedy oglądałem jedną z konferencji dla deweloperów, na której został zaprezentowany HealthKit, to pomyślałem sobie: "o właśnie, tak to powinno wyglądać!". Wydawało mi się, że Tim Cook mógłby równie dobrze powiedzieć: "mamy pomysł, który ktoś wcześniej wymyślił, ale zrobimy wszystko co w naszej mocy żeby nikomu nie zaszkodzić jego bylejakim przygotowaniem i jeszcze gorszym, bo nieodpowiedzialnym wdrożeniem". Jestem przekonany, że ze szczególną ostrożnością trzeba nam patrzyć na chęć sparowania człowieka z technologią. Jak już niegdyś wspomniałem, nie chciałbym, żeby człowiek stał się przedmiotem dla technologii. Każdy z nas ma określoną podmiotowość, która czyni nas istotami o szczególnym i wyjątkowym znaczeniu. Już niejednokrotnie próbowano zmienić ten stan rzeczy, na szczęście bezskutecznie. Jeśli "człowiek 2.0" w formie connected miałby zaistnieć w niedalekiej przyszłości jako standard, to już dziś zapowiadam, że będę działał w ruchu oporu.

Jeśli masz inne zdanie, nie zgadzasz się ze mną, to powiem tak, jak do mojej młodzieży w ogólniaku: "rodzi się między nami płaszczyzna do dialogu. Pozwól mi poznać siebie i twoje zdanie, a myślę, że może to przynieść wiele pożytku i dla ciebie i dla mnie". Wiesz kiedy będziesz miał możliwość rozmowy na ten temat? Już niebawem, bo 16.10.2017 r. w Centrum Nauki Kopernik rozpocznie się kolejna edycja świetnej imprezy: "Dziedziniec Dialogu". Sam zmierzam pojawić się na tej konferencji, więc może będzie okazja do rozmowy w kuluarach? Kto wie. Chcę cię drogi czytelniku zachęcić do wzięcia udziału w tym wydarzeniu. Wszystko co trzeba zrobić, to wypełnić formularz i oczekiwać na odpowiedź z imiennym zaproszeniem. Ja na swoje wciąż czekam.

Dlaczego warto pochylić się nad tematem "człowiek 2.0"? Skoro na ten temat wypowiadają się profesorowie Kazimierz Krzysztofek czy Dariusz Jemielniak, prawnicy jak Katarzyna Szymielewicz (prezes fundacji Panoptykon), to sprawa jest warta przynajmniej zwrócenia uwagi. W debacie weźmie też udział ksiądz profesor Józef Kloch i biskup Rafał Markowski. Problem, ale nie jako trudność, tylko pole do rozmowy, jest szeroki i jestem przekonany, że moje poprzednie teksty rzuciły nieco światła na tę kwestię.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.