Australia chce kupić Tomahawki. Departament Stanu USA zatwierdził potencjalną umowę sprzedaży

Australia chce kupić Tomahawki. Departament Stanu USA zatwierdził potencjalną umowę sprzedaży17.03.2023 16:44
Tomahawk wystrzelony z USS Sterett - zdjęcie ilustracyjne
Źródło zdjęć: © Wikmedia Commons | MC1 Carmichael Yepez, US Navy

Australia chce kupić taktyczne pociski manewrujące Tomahawk od Stanów Zjednoczonych. W czwartek 16 marca Departament Stanu USA zatwierdził potencjalną umowę ich sprzedaży. Jak donosi The War Zone, jej wartość wynosi 895 milionów dolarów i dotyczy "do 200 pocisków manewrujących Tomahawk Block V i do 20 Tomahawk Block IV All Up Rounds (AUR) oraz powiązanego sprzętu".

Rozmieszczając system uzbrojenia Tomahawk, Australia przyczyni się do globalnej gotowości i zwiększenia zdolności sił zbrojnych USA działających u ich boku na całym świecie - przekazała Defense Security Cooperation Agency (DSCA). Dodała też: - Australia wykorzysta wzmocnione zdolności jako środek odstraszający przed regionalnymi zagrożeniami i do wzmocnienia obrony swojej ojczyzny.

Australia chce kupić Tomahawki

The War Zone, powołując się na swoje źródła, informuje, że Tomahawki, które chce nabyć Australia, zostaną zintegrowane z niszczycielami klasy Hobart australijskiej marynarki wojennej. Pociski pozwolą z większą precyzją razić zarówno cele lądowe, jak i morskie z dużej odległości. Serwis podkreśla, że sprzedaż tej broni Canberze byłaby kolejnym krokiem Waszyngtonu "w celu zapewnienia Australii środków niezbędnych do obrony siebie oraz interesów USA i sojuszników przed potencjalnym zagrożeniem ze strony Chin".

Australia nie jest jedynym państwem, które chce nabyć Tomahawki. W tym gronie jest również Japonia, która dostrzega rosnące zagrożenie dla swojego bezpieczeństwa narodowego w związku z napięciami w Azji Wschodniej, szybkim postępem zbrojeniowym Chin i Korei Północnej oraz działaniami Rosji. Tokio planuje jednak większe zakupy, które najprawdopodobniej będą uwzględniały aż 500 pocisków Tomahawk. Nie wiadomo jeszcze, czy Tokio kupi wariant Block IV, czy Block V.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Gala Solve for Tomorrow

Historia Tomahawków sięga lat 70. XX wieku. Pocisk przyjęty przez armię USA na wyposażenie w 1983 r. zyskał sławę i uznanie m.in. za sprawą swojej precyzji i siły rażenia, którą Amerykanie udowodnili np. podczas operacji "Pustynna Burza". Pociski wykorzystano również w Syrii. Ich producent, którym obecnie jest Raytheon Missiles&Defence (wcześniej pociski produkował General Dynamics) przypomina, że to właśnie w Syrii miało miejsce ostatnie bojowe użycie Tomahawków, "kiedy okręty wojenne i okręty podwodne Marynarki Wojennej Stanów Zjednoczonych wystrzeliły 66 pocisków Tomahawk w syryjskie obiekty broni chemicznej".

Tomahawk cieszy się sporym zainteresowaniem, ponieważ jest bronią sprawdzającą się w każdych warunkach pogodowych, którą można zintegrować zarówno z okrętami nawodnymi, jak i podwodnymi. Jak już informowaliśmy, pociski działają na bardzo małych wysokościach przy jednoczesnym zachowaniu dużej prędkości. Ich dużą zaletą jest modułowa konstrukcja, która pozwala na integrację wielu rodzajów głowic, systemów naprowadzania oraz sterowania. Tomahawk może przenosić zarówno głowice konwencjonalne, jak i nuklearne.

Australia chce kupić pociski głównie w wersji Block V. Jest to rozwinięcie Block IV, które zyskało liczne udoskonalenia, wpływające na skuteczność oraz zasięg. W Block V zwiększono zasięg rażenia do ok. 1850 km, ulepszono też system komunikacji i nawigacji i dodano możliwość atakowania celów naziemnych. Dostępny jest wariant Block Va Maritime Strike, pozwalający atakować ruchome cele nawodne, oraz Block Vb z systemem Joint Multi-Effects Warhead System, czyli wielofunkcyjną głowicą bojową, pozwalającą na atakowanie różnorodnych celów lądowych.

Karolina Modzelewska, dziennikarka Wirtualnej Polski

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.