Atak hakerski "na libijskiego generała". Kilkadziesiąt tysięcy osób ofiarami

Atak hakerski "na libijskiego generała". Kilkadziesiąt tysięcy osób ofiarami02.07.2019 11:18
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe

50 000 użytkowników z Afryki Północnej, Europy i Stanów Zjednoczonych padło ofiarą zainfekowanych linków. Miały zawierać rzekome raporty libijskich jednostek wywiadowczych, ujawniające jak Katar lub Turcja spiskują przeciwko Libii, czy fałszywe zdjęcia rzekomo schwytanego pilota, który próbował zbombardować Libię.

Tak ciekawość użytkowników sieci wykorzystał haker, podszywający się pod znanego libijskiego generała armii Khalifę Haftara - poinformowała izraelska firma bezpieczeństwa cybernetycznego Check Point Software Technologies Ltd.

W jednej z największych kampanii malware’owych wykorzystujących do dystrybucji Facebooka, libijski haker nakłonił dziesiątki tysięcy ludzi do ujawnienia swoich danych osobowych i przyznania dostępu do urządzeń osobistych. - To prawdopodobnie jedna z największych kampanii wykorzystujących szkodliwe oprogramowanie na tej platformie – twierdzi Lotem Finkelstein, szef działu badań Check Point.

Strona facebookowa, podszywająca się pod Khalifę Haftar, szefa milicji walczącej z uznanym rządem Libii, była pierwszą wskazówką dla Check Pointa w trwających pięć lat atakach. Powtarzające się błędy ortograficzne w języku arabskim wskazujące dysleksję, pomogły badaczom śledzić inne strony utworzone przez hakera o nazwie awatara „Dexter Ly”.

- Facebook nie jest powszechnie używany do infekowania złośliwym oprogramowaniem - zaznacza szef działu badań Check Point.
Podczas gdy sam Facebook nie został naruszony, według Check Point proceder hakerski podkreślił, jak platformy społecznościowe mogą być wykorzystywane do przeprowadzania ataków.

Facebook nie potwierdza

Użytkownicy Facebooka już wcześniej byli atakowani przez malware, tak jak w 2017 r., kiedy to wykorzystano jedną z funkcji Messengera do infekowania komputerów złośliwym oprogramowaniem wydobywającym kryptowaluty. Facebook i inne firmy mediów społecznościowe ponoszą również klęskę w walce z atakami informacyjnymi – nie udaje im się ograniczać liczby fałszywych wiadomości na swoich platformach. Facebook twierdzi, że w pierwszym kwartale usunął aż 2,2 miliarda fałszywych kont!

Jak informuje Check Point, podejrzany libijski haker od tamtej pory udostępniał poufne informacje zebrane podczas ataku, w tym tajne dokumenty libijskiego rządu, a także e-maile, numery telefonów i zdjęcia paszportów należących do urzędników. Tajne dokumenty obejmowały bieżące ruchy polityczne i raporty wywiadu wewnętrznego z zagranicznych ambasad w Libii i ambasad Libii za granicą.
Check Point zaczął śledzić hakera po tym, jak jego zespół badawczy odkrył plik, który wyglądał podejrzanie.

- Strony te oraz konta naruszyły nasze zasady i zostały zlikwidowane po tym, jak Check Point nam je zgłosił – poinformował o Facebook w oświadczeniu przesłanym Bloombergowi pocztą elektroniczną. - W dalszym ciągu intensywnie inwestujemy w technologię, która ma utrzymać szkodliwą działalność poza Facebookiem oraz i zachęcamy ludzi do zachowania czujności w kwestii klikania na podejrzane linki lub pobierania niezaufanego oprogramowania.

Spory polityczne

Siły Haftaru walczą z bojownikami lojalnymi wobec uznanego na całym świecie rządu Libii. Jego oddziały zostały wypchnięte ze strategicznego miasta na południe od stolicy pod koniec czerwca, co było jego największą porażką od czasu, gdy przemieścił się na południe kraju na początku 2019 r. rozpoczynając kwietniową ofensywę w celu zajęcia Trypolisu.

Źródło zdjęć: © Materiały prasowe
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe

Zdaniem Check Pointa, haker, mówiący po arabsku, wykorzystał swoją wiedzę na temat politycznych sporów Libii, aby przyciągnąć użytkowników Facebooka do ponad 30 stron, które albo zarekwirował, albo podrobił. Większość stron zawierały relacje z miast, w tym ze stolicy, Trypolisu i Bengazi, podczas gdy inne wspierały kampanie polityczne lub operacje wojskowe.
- To było wyjątkowe wydarzenie w zakresie rzeczywistych i potencjalnych ofiar, a także długości kampanii - powiedział Finkelstein - Było to również wyrafinowane pod względem wykorzystania tematów phishingu, które wykorzystywały wiarygodną wiedzę, aby zwabić ludzi do śledzenia stron, zaufanie im i klikanie w linki.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.