Apple jednak nie wyrobi się na czas? Bardzo możliwe, że usilne dążenia giganta z Cupertino do gruntownego wyremontowania interfejsu użytkownika nowej wersji iOS będą skutkować opóźnieniem oficjalnego debiutu kolejnej odsłony mobilnego OS-u Apple.
Według nieoficjalnych doniesień Bloomberga –. nowy szef zespołu odpowiedzialnego za prace nad rozwojem kolejnych wersji jabłkowego OS-u, Jony Ive, zamierza dokonać w niej tak wielu zmian, że wyznaczona jakiś czas temu data oficjalnej premiery systemu może ostatecznie zostać nieco przesunięta. Jak bardzo? Tego na razie nie wiadomo. Anonimowe źródła serwisu są zdania, że Ive i spółka koncentrują się obecnie na wyeliminowaniu „lśniących, realistycznych ikon aplikacji” oraz nad dopracowaniem programów poczty i kalendarza.
Rzecz wydaje się o tyle prawdopodobna, że informacje te pokrywają się w pełni z poniedziałkowymi doniesieniami portalu 9to5mac, który obwieścił, iż nowy interfejs iOS 7 ulegnie drastycznemu uproszczeniu w stosunku do poprzednich odsłon mobilnego OS-u Apple. Według nich –. w nowym systemie zabraknie miejsca dla przesadnie dopieszczonych elementów interfejsu użytkownika, które zostaną zastąpione przez proste, bardzo intuicyjne w użyciu ikony, nawiązujące do konstrukcji składowych Metro UI. Zapowiada się ciekawie.
Co więcej –. redakcja Bloomberga donosi, że Jony Ive, pragnąc uniknąć powtórki z rozrywki z mapami Apple, przeprowadza bardzo szczegółowe inspekcje każdego z nowych elementów systemu, by upewnić się, iż w stu procentach spełnia on oczekiwania nowego szefostwa zespołu. Niestety – taka dbałość o szczegóły odbija się na tempie prac nad kolejną odsłoną OS-u i może skutkować przesunięciem daty jej ostatecznej premiery.
Tak czy siak –. Apple ciągle liczy na to, że iOS 7 zostanie pokazany światu już we wrześniu tego roku. By tak rzeczywiście się stało – do pracy nad OS-em zaprzęgnięto część zespołu zajmującego się rozwojem innego systemu giganta z Cupertino, OS X. Jak pewnie pamiętacie – podobna sytuacja miała już miejsce przy okazji premiery pierwszego, debiutanckiego iPhone’a.
A zatem, wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują na to, że Cook i spółka i tym razem szykują coś naprawdę dużego. Czekamy z niecierpliwością.
Polecamy w serwisie Giznet.pl: Cybernetyczne ucho z wbudowaną anteną