Antyszczepionkowcy zadarli z Dawidem Ciemięgą. Teraz pewnie żałują

Antyszczepionkowcy zadarli z Dawidem Ciemięgą. Teraz pewnie żałują12.06.2018 11:09
Źródło zdjęć: © Archiwum prywatne

Era, w której internetowe trolle czują się bezkarnie i śmieją się swoim ofiarom w twarz, może właśnie dobiegać końca. Lekarz postanowił zawalczyć o swoje imię i na poważnie potraktować obelżywe traktowanie. Już jest reakcja prokuratury.

Pediatra Dawid Ciemięga z Tychów na swoim facebookowym fanpage'u bez skrupułów rozprawia się z medycyną alternatywną i pseudonauką. Chociaż nigdy nikogo nie atakuje osobiście, to nie przebiera w słowach punktując bzdurne teorie. Jeden ze swoich wpisów zatytułował np. tak: "Gdańsk, margaryna i idioci antyszczepionkowcy".

Ciemięga kontra antyszczepionkowcy

Przeciwnicy szczepienia są zresztą często powtarzającym się wątkiem we wpisach doktora. Po serii wpisów zaszedł im wyjątkowo za skórę. Przypuścili na niego wtedy zmasowany "atak", obrażając go, nazywając mordercą i niszcząc jego opinię. Tyski pediatra stwierdził, że na to nie pozwoli.

- Zbyt długo pracowałem na swoją opinię, żeby bezczynnie patrzeć, jak ktoś mi ją bezpodstawnie niszczy - mówi Dawid Ciemięga w rozmowie z WP Tech. - Do tej pory miałem same najlepsze oceny, aż nagle ludzie z drugiego końca Polski zaczęli wystawiać o mnie negatywne opinie.

Lekarz z Tychów przyznaje, że większość znajomych odradzała mu walkę z internetowymi trollami, jednak nie miał zamiaru rezygnować z walki.

- Nie było łatwo - opowiada dr Ciemięga. - Autorzy komentarzy na Facebooku zakładali fałszywe konta i potem je kasowali, ukrywali się pod przypadkowymi zdjęciami i imionami. Ale już po kilku dniach udało mi się znaleźć pierwsze osoby. Musiałem na to poświęcić dużo czasu i zrezygnować z części pracy, ale znalazłem wystarczająco dużo materiałów, aby zainteresować nimi prokuraturę w Tychach. Już rozpoczęła sprawę przeciwko hejterom.

Walka z facebookowymi hejterami jest możliwa

Dla dr Ciemięgi już samo to jest sukcesem. Jak opowiada, gdy za pierwszym razem poszedł do prokuratury po poradę, to praktycznie odbił się od drzwi. Bo co służby miałyby zrobić? Przyjechać na Facebooka? Okazało się, że jednak da się można zrobić i prokuratura wszczęła sprawę. Drugim sukcesem jest nagłośnienie sprawy antyszczepionkowców i ich teorii.

- Okazuje się, że nie wszyscy wiedzą o ruchu antyszczepionkowców - mówi Dr Ciemiega. - Nawet niektórzy moi koledzy lekarze dopiero ode mnie dowiadywali się o tym zjawisku. A jest ono niezwykle niebezpieczne dla zdrowia publicznego.

Dr Ciemięga wyznał, że będzie usatysfakcjonowany dopiero, gdy ludzie obrażający go w komentarzach zostaną wezwani do prokuratury i będą musieli wyjaśniać swoje zachowanie. Lekarz już teraz otrzymał pierwsze oświadczenia i przeprosiny od swoich hejterów, ale to dla niego ciągle mało.

- Chcę, żeby te osoby przeprosiły mnie pod swoim nazwiskiem na Facebooku – mówi mi lekarz w rozmowie telefonicznej. - Publicznie mnie obrażali, więc niech teraz znajdą w sobie odwagę, aby mnie publicznie przeprosić. Listy do moich prawników to za mało.

Jerzy Zięba usłyszy zarzuty?

Wisienką na torcie w procesie ścigania hejterów jest obciążenie zeznaniami czołowego polskiego "alt-medowca" (osoby zajmującą sie medycyną alternatywną) - Jerzego Zięby. Dr Ciemięga dostarczył prokuraturze materiał dowodowy, w którym Zięba oczernia nie tylko jego, ale wszystkich pediatrów w Polsce oraz środowisko lekarskie.

- Jerzy Zięba, który wcale nie jest lekarzem, choć za takiego uchodzi, praktycznie sam dał mi dowody na jego obciążenie - mówi dr Ciemięga. - On jest niezwykle inteligentny, w końcu zarabia miliony na swoich specyfikach, i zazwyczaj dobrze się krył ze swoimi przekonaniami. "Brudną robotę" robili za niego jego zwolennicy. Jako środowisko lekarskie byliśmy w stosunku do niego bezradni. Jednak dwa miesiące temu poświęcił mi półtoragodzinny film na YouTubie, w którym obraża mnie i innych lekarzy. Jestem mu za to wdzięczny, bo bez tego nic nie mogliśmy mu zrobić.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.