Aluminium, autyzm i gorące debaty. Badanie eksperta budzi wątpliwości

Aluminium, autyzm i gorące debaty. Badanie eksperta budzi wątpliwości09.01.2019 15:34
Źródło zdjęć: © 123RF

Na zaproszenie parlamentarnego zespołu do sejmu przybył prof. Christopher Exley. W swoim artykule naukowym łączył występowanie zaburzeń ze spektrum autyzmu z występowaniem aluminium w mózgu. Lekarze są jednak sceptyczni co do tych rewelacji.

Wykład odbył się w ramach działań Parlamentarnego Zespołu ds. Bezpieczeństwa Programu Szczepień Ochronnych Dzieci i Dorosłych. Ponad godzinna prezentacja profesora Exleya dotyczyła tego, co sam bada od 1984 roku. Czyli co robi aluminium z żywymi organizmami. Od 2009 roku adiuwanty są w centrum zainteresowania prowadzonej przez niego grupy badawczej. To spotkanie było podsumowaniem trwających prawie dekadę badań. Profesor sam podkreślił, że nie pracuje nad autyzmem czy szczepionkami. Pracuje nad samym wpływem.

- Dawanie leku człowiekowi wymaga potwierdzenia jego bezpieczeństwa. Jak widać, nie jest tak. W szczepionkach testuje się całość substancji, nie jej pojedyncze komponenty. Te testy muszą być wyjątkowo rygorystyczne – podkreślał Exley.

Czemu aluminium?

Jak twierdzi brytyjski profesor, adiuwanty w szczepionkach są wykorzystywane jako placebo w testach bezpieczeństwa. Aluminium jest bowiem toksyczne, nie ma żadnych pozytywnych efektów dla zdrowia. Stąd zdziwienie, że używa się go jako środka bezpieczeństwa - dla przykładu w szczepionkach na HPV.

- Wiele razy pytałem firm farmaceutycznych o próbkę adiuwanta do testów. Dostawałem odpowiedź odmowną. Efekt placebo oznacza brak szkody. Testowaliśmy je w wielu lekach, ale nie mogliśmy w szczepionkach. Osoba w wieku od 0 do 18 lat, otrzymała coś, co nie jest placebo, opisane jako placebo. 2.5 proc. zaszczepionych na HVP zapada na chorobę właśnie przez występowanie aluminium w szczepionce. Dlatego przeprowadzamy badania. Chcemy zrozumieć, jak adiuwanty działają, dlaczego są w szczepionce i jak możemy usprawnić jej formułę - podkreślił.

Co się dzieje z adiuwantem po wstrzyknięciu? Wiadomo, że jest to tylko miligram aluminium. Ale koncentracja przy wstrzyknięciu to 0,07 milimoli. A 0,01 milimola aluminium zabija łososia w 48 godzin, podkreślił. Tak działają adiuwanty – są toksyczne w momencie wstrzyknięcia.

Exley opisał również swoje najważniejsze badanie. Polegało ono na mierzeniu poziomu aluminium w mózgach osób z autyzmem, które zmarły. Była to grupa nastoletnich, anonimowych osób. Poziom aluminium był u nich bardzo wysoki lub wysoki (10/12/15ppm). Exley nie łączył tego bezpośrednio ze szczepionkami, co zresztą kilkukrotnie podkreślił. Zauważył jednak, że poziom ten powinien wzbudzić obawy i być przyczynkiem do kolejnych badań nad autyzmem, a poziomem aluminium w mózgu.

Metodologia i wątpliwości

Całą polemikę oraz dyskusję z argumentami profesora można przeczytać w naszej relacji z transmisjiParlamentarnego Zespołu ds. Bezpieczeństwa Programu Szczepień Ochronnych Dzieci i Dorosłych. Udział w niej wzięła Anna Rahnama. Lekarka często angażuje się w tłumaczenie procesu szczepień, zabierała również głoś w naszym artykule na temat szkodliwych skutków przebytej odry. W komentarzu dla WP Tech opowiada o swoich wrażeniach ze spotkanie.

- Dyskusja była interesująca. Uważam, że warto rozmawiać niezależnie od poczucia, czy przekonaliśmy drugą osobę, czy nie. W mojej opinii argumenty oraz tezy profesora Exleya z artykułu zostały bardzo dobrze zbite. Profesor kilka razy podkreślał, że nie zajmuje się autyzmem, więc dlaczego napisał artykuł naukowy na temat autyzmu? – pyta.

Jak mówi Rahnama, samo badanie jest również niemiarodajne.

- Badanie ilościowe aluminium w mózgu pięciu osób, bez żadnej grupy kontrolnej – to zdecydowanie za mało, żeby stawiać tezy łączące ten pierwiastek z występowaniem zaburzeń ze spektrum autyzmu. Nie wiadomo też, jak dawcy tych organów zmarli, kim byli, jaki prowadzili tryb życia. Te wyniki nie wytrzymują zestawienia z metaanalizami na temat zaburzeń ze spektrum autyzmu, które przeprowadzano na milionach osób i na kilku kontynentach. Nie wykryto tam związków zaburzeń ze spektrum autyzmu i aluminium - podkreśla.

- Debatę oceniam na plus. Eksperci bardzo dobrze poradzili sobie z argumentami strony przeciwników obowiązkowych szczepień. Na szczęście zabrakło, szkodliwej moim zdaniem, formy debaty w postaci matka dzieci bez kierunkowego wykształcenia, kontra lekarz, które często kończyły się po środku. W tym przypadku widać było, że rację mają osoby zajmujące się zawodowo szczepieniami i wykształcone kierunkowo - skonkludowała.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.