Afer smartfonowych ciąg dalszy: Samsung ma ogromny problem
Samsung musi się spieszyć, żeby przedstawić taki model, który będzie mógł odpowiednio konkurować z nowym iPhone'm. Ale co nagle, to po diable, jak głosi stare porzekadło. Jak zwykle okazuje się, że pośpiech przekłada się na jakość.
Fani nowych technologii i zwykli klienci Apple wciąż ciężko oddychają po aferze ze zginającymi się iPhone’ami w roli głównej. Tymczasem największy rywal Apple ma swój problem. Wygląda na to, że Koreańczycy chcieli wypuścić na rynek swojego Galaxy Note 4 nieco za szybko, co zaowocowało fatalną jakością urządzenia. Posiadacze nowych phabletów Samsunga zauważyli, że pomiędzy wyświetlaczem a krawędzią obudowy jest szczelina, na tyle duża, że mieści się w niej kartka. Czy tego należy oczekiwać od telefonu za 3 tys. zł?
Jednak w porównaniu do iPhone’a, skala problemu jest niewielka. Samsung wyprodukował zaledwie 3. tys. sztuk telefonu, podczas gdy Apple przygotowało miliony sztuk, reagując zawczasu na spodziewany popyt.