Abramsy w stolicy. Dotarły pod osłoną nocy
Pierwsze czołgi Abrams M1A2 w wersji SEPv3 dotarły do stolicy. "Historię tworzą chwile takie jak te" - napisano na profilu 1. Warszawskiej Brygady Pancernej w serwisie X.
Na opublikowanym nagraniu widać, że czołgi dotarły pod osłoną nocy. Nie ujawniono informacji dotyczącej tego, ile egzemplarzy obejmował ten transport.
Abramsy M1A2 w wersji SEPv3 dotarły do stolicy
Przypomnijmy, że Polska będzie miała łącznie 250 czołgów Abrams M1A2 SEPv3 (System Enhancement Package w wersji trzeciej). To efekt umowy o wartości ok. 4,75 mld dolarów, jaka została podpisana w 2022 r. Dostawy już się rozpoczęły (do tej pory do Polski dostarczono dwie partie), mają trwać do końca 2026 r. Jak zapewniał przy okazji jednej z nich wiceszef ministerstwa obrony narodowej Paweł Bejda, czołgi te mają systematycznie wchodzić do uzbrojenia polskiego wojska, czego potwierdzeniem może być nagranie z 1. Warszawskiej Brygady Pancernej.
Wcześniej do naszego kraju trafiały czołgi Abrams w wersji M1A1 FEP. Ich dostawy zostały już zakończone, objęły łącznie 116 egzemplarzy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Najnowsza wersja amerykańskiego wozu
Amerykańskie czołgi są wyposażone w działo gładkolufowe kal. 120 mm M256. W najnowszej wersji M1A2 SEPv3 zostało ono dostosowane do różnej amunicji, w tym amunicji programowalnej. Dodatkowo względem starszych wersji zastosowano tu kilka innych nowoczesnych rozwiązań, takich jak bardziej zaawansowany systemem kierowania ogniem z termowizją czy zdalnie sterowany moduł uzbrojenia CROWS z wielkokalibrowym karabinem maszynowym kal. 12,7 mm.
M1A2 SEPv3 posiada też pomocniczą jednostkę napędową (APU), choć główny napęd stanowi silnik turbowałowy Honeywall AGT1500C o mocy 1500 KM.
Czołgi M1A2 SEPv3 są przystosowane do współpracy z innym amerykańskim sprzętem wojskowym. Także tym, który ma lub będzie miała na wyposażeniu polska armia. Chodzi np. o myśliwce F-16 czy F-35 oraz śmigłowce Apache.