Tysiąc pokryć maskujących Berberys dla Wojska Polskiego. Działają jak czapka niewidka

Tysiąc pokryć maskujących Berberys dla Wojska Polskiego. Działają jak czapka niewidka

Pokrycie maskujące Berberys
Pokrycie maskujące Berberys
Źródło zdjęć: © Lubawa Group
Łukasz Michalik
23.05.2023 21:54

Ministerstwo Obrony Narodowej poinformowało o kolejnym dużym zamówieniu. Tym razem wojsko kupuje pokrycia maskujące Berberys. Choć wyglądają jak zwykłe siatki maskujące, chronią pojazdy i sprzęt wojskowy nie tylko przez wzrokiem. Opracowane w Polsce pokrycia sprawiają, że sprzęt znika także z radarów i termowizorów.

Pokrycie maskujące Berberys to dzieło polskich inżynierów z Wojskowego Instytutu Techniki Inżynieryjnej. Berberys został zaprezentowany po raz pierwszy na targach MSPO 2007, a rok później Wojsko Polskie zdecydowało o zamówieniu pierwszej partii pokryć maskujących tego typu. Oficjalnie pokrycie zostało przyjęte do użytku w 2010 roku.

Od tamtego czasu kolejne transze Berberysów zamawiane są regularnie. Najnowsze zamówienie MON-u dotyczy tysiąca pokryć Berberys w wersji letniej i zimowej. Czym charakteryzuje się opracowane w Polsce pokrycie maskujące?

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Berberys to więcej, niż zwykła siatka maskująca: ukrywa obiekty zarówno przed wzrokiem, jak również w zakresie wykrycia podczerwienią, termowizją i radarem.

Pokrycie maskujące Berberys - jak działa?

Pokrycie zostało zaprojektowane tak, że ukryty pod nim obiekt - czołg, punkt dowodzenia czy wyrzutnia rakiet – jest niewidoczny z odległości 1000 metrów. Charakterystyka pokrycia maskuje obiekt także na zdjęciach "wykonanych w skali 1:5 000 i mniejszej przy rozdzielczości liniowej zdjęć 20 linii/mm".

Pokrycie deformuje także obraz termalny chronionego obiektu i niweluje różnice pomiędzy nim a tłem o 6 stopni Celsjusza. Berberys zmniejsza również echo radiolokacyjne chronionego sprzętu, skracając dystans wykrycia za pomocą radaru o co najmniej połowę.

Berberys jest dostępny w kilku rozmiarach, przeznaczonych do maskowania stanowisk ogniowych, różnorodnego sprzętu czy nieruchomych obiektów. Istnieje także wersja mobilna, przeznaczona do maskowania poruszających się pojazdów, a także indywidualne pokrycie Berberys Soldier – kombinezon maskujący z kapturem, ułatwiający ukrycie się pojedynczego żołnierza.

Łukasz Michalik, dziennikarz Wirtualnej Polski

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (2)